Hej ;)
Dawno nie było posta o tematyce włosowej więc nadrabiam zaległości i przygotowałam na dzisiaj parę słów o mojej aktualnej pielęgnacji włosów oraz aktualizację włosową.
Moją włosową historię możecie zobaczyć tutaj: KLIK
Na początku był czas kiedy rzucałam się na wszystko co zobaczyłam jako polecane, otrząsnęłam się dopiero po szopie, której nie mogłam niczym ujarzmić. Powoli nauczyłam się czytać składy kosmetyków i dobierać je do swoich włosów, używać przez dłuższy czas jednego produktu, żeby zobaczyć co mi najbardziej służy oraz zachować równowagę między humektantami a proteinami.
W sumie do tej pory została mi mania kupowania na zapas, masek do włosów mam już około 20, ale staram się ich nie otwierać, a najpierw wykończyć te co mam.
Moja aktualna pielęgnacja przedstawia się następująco:
Olejowanie: oliwa z oliwek
Mycie: Babydream fur Mama płyn dla kobiet w ciąży - mój stały bywalec
Babydream, płyn do kąpieli dla niemowląt - dopiero testuję, trochę plącze włosy, bez odżywki ani rusz
BingoSpa, jedwabne serum do mycia włosów - bardzo fajna sprawa, recenzja wkrótce
Eva natura, szampon 'czarna rzepa, skrzyp polny i łopian - używam raz na tydzień do oczyszczania włosów
Wcierka: Joanna rzepa, kuracja wzmacniająca - za jakiś czas będzie recenzja, ale idzie w dobrym kierunku
Maska: Scandic Line Banana Mask - używam od dwóch tygodni i jestem jak na razie zadowolona, ma bardzo ładny zapach
Zabezpieczenie końcówek: Marc Anthony, terapia do włosów - w połączeniu z jedwanym serum Bingo daje efekt mega miękkich włosów
A tak obecnie prezentują się moje włosy:
Zauważyłam, że włosy ścięte na prosto średnio mi się podobają więc będę dążyła do ścięcia w półkole. Końcówki nie są w najgorszym stanie, ale są jakieś krzywe więc idą do podcięcia.
Dalej nie mogę zejść do jednolitego koloru, przy głowie mam już swój naturalny, końcówki są ciemnobrązowe, a środek włosów kij wie jaki. Ma któraś z Was pomysł jak ujednolicić kolor włosów?
Henna na mnie nie działa, kąpiel rozjaśniająca odpada... może maska z rabarbaru? Czytałam gdzieś, że naturalnie rozjaśnia włosy.
Macie jakieś patenty na lekkie rozjaśnienie włosów, może wtedy henna zadziała?
Pozdrawiam
Blanka ;*
śliczne masz włoski :)*
OdpowiedzUsuńzazdroszcze pieknych wlosow;) terapii do wlosow Marca Anthoniego tez uzywam i sprawdza sie super
OdpowiedzUsuńuwielbiam wcierkę z Joanny i to specyficzne mrowienie po jej zastosowaniu :)
OdpowiedzUsuńa ja muszę ją dopiero kupić :)
UsuńCzasem używam szamponu z czarnej rzepy, ale nie jest to dla mnie jakiś hit sezonu, ponieważ powoduje łupież - przynajmniej w moim przypadku.
OdpowiedzUsuńświetne włosy
OdpowiedzUsuńsama chce poznać sposób na rozjaśnienie
Piękne masz włosy - zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńcudne masz włoski :) a ja właśnie dążę do tego, by wszystkie były równej długości, poprzednio miałam obcięte "w ząbek", taki trójkąt inaczej mówiąc i niestety wyglądały przez to na bardzo rzadkie, pomimo, że takie nie były :(
OdpowiedzUsuńcudne masz wlosy ! :D
OdpowiedzUsuńŁadne włosy :) na zdjęciu wcale nie wyglądają na niejednolite, ale potrafię sobie wyobrazić, bo mam na włosach dokładnie to samo - a najgorsze, że na żadnym zdjęciu nie potrafię tego uchwycić
OdpowiedzUsuńteż mam szampon z czarną rzepą - dobrze oczyszcza.
OdpowiedzUsuńa mnie się bardzo podobają włosy ścięte na prosto ! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne włoski :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek z Babydream. Planuję wykończyć opakowanie, lecz na drugie się raczej nie skuszę, ze względu na zbyt mocny, słodki i drażniący mnie zapach :/
OdpowiedzUsuńśliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńŁadne i zadbane :)
OdpowiedzUsuńJa co nieco pisałam o rozjaśniejącym działaniu rabarbaru http://zmalowanalala.blogspot.com/2012/06/rabarbarowe-pasemka.html
OdpowiedzUsuńNiestety nie próbowałam na sobie.