Sunshade Minerals zestaw pędzli do makijażu

Sunshade Minerals zestaw pędzli do makijażu

Hej ;)


Swoją małą kolekcję pędzli kompletuję już od dłuższego czasu, zazwyczaj skupiam się na pojedynczych sztukach, ale zdarzają się również małe zestawy, tych dużych zestawów nie kupuję z prostego względu, zazwyczaj tylko kilka pędzli jest z niego przydatnych, a przecież płacimy za cały zestaw. Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować pędzle Sunshade Minerals, które kupiłam już prawie rok temu i wydaje mi się, że już mogę co nieco o nich napisać. Firma Sunshade Minerals jest dzieckiem Lancrone, mam kilka pędzelków tej firmy i spisują się nieźle. Tak jak zazwyczaj nie inwestuję w zestawy pędzli, tak w ten naprawdę warto zainwestować, dlaczego? O tym w poście. ;)


Kompaktowy zestaw profesjonalnych pędzli do makijażu Sunshade Minerals, stworzony przez markę LancrOne jest idealny dla kobiet ceniących wysoką jakość i naturalność makijażu. Najwyższej jakości syntetyczne włosie HD nie podrażnia skóry, dzięki czemu jest zalecane dla najbardziej wrażliwej i skłonnej do uczuleń cery. Struktura włosia nie pozwala na osypywanie się czy wchłanianie kosmetyków. Rączki każdego pędzla wykonane są z bambusa. Praktyczne etui zrobione jest z naturalnego lnu.




Zestaw zawiera:
- pędzel do nanoszenia pudru sypkiego, mineralnego lub brązującego,
- skośnie ścięty pędzel do nakładania różu, rozświetlacza oraz modelowania bronzerem,
- owalny pędzel do nakładania cieni na całą powierzchnię powieki ruchomej, do cieniowania i blendowania,
- pędzel do cieniowania powiek, płaski, skośnie ścięty, idealny do aplikowania i rozcierania cieni powyżej powieki ruchomej i w kącikach powiek,
- pędzel do malowania ust,
- skośny pędzel do brwi,
- spiralka do rzęs. 


Pędzel do różu   32 mm 30 mm

skośnie ścięty pędzel do nakładania różu, rozświetlacza oraz modelowania bronzerem wykonany z syntetycznego włosia HD najwyższej jakości, włosie miękkie, sprężyste i delikatne.



Na pierwszy ogień idzie pędzel skośnie ścięty do modelowania twarzy, jest on jednym z moich ulubieńców z zestawu. Pędzel jest odpowiedniej grubości, nie za bardzo i nie za mało zbity, jeżeli wiecie o co mi chodzi; dobrze rozciera się nim bronzer i dla mnie służy właśnie głównie do konturowania. Jest bardzo przyjemny w dotyku i przede wszystkim bardzo miękki, nie ma mowy o drapaniu po twarzy. 

***********************


Pędzel do pudru   40 mm 38 mm

Pędzel do nanoszenia pudru sypkiego, mineralnego lub brązującego, ułożony owalnie i parabolicznie, co pozwala na równomierne nałożenie pudru, wykonany z syntetycznego włosia HD najwyższej jakości, włosie miękkie, sprężyste i delikatne 



Pędzel do pudru to mój ulubieniec, jest bardzo miękki i puchaty, a co najważniejsze przez rok nie stracił ani grama swojej miękkości i nie odkształcił się w żaden sposób. Jest co prawda mały gabarytowo i dość krótki, ale jak najbardziej sprawdza się w swojej roli. Współpracuje dobrze z każdym rodzajem pudru od mineralnego po puder w kamieniu.


***********************


Pędzel do cieniowania   14 mm 12 mm

pędzel do cieniowania powiek, płaski, skośnie ścięty, idealny do aplikowania i rozcierania cieni powyżej powieki ruchomej, w kącikach powiek, wykonany z syntetycznego włosia HD najwyższej jakości, włosie miękkie, sprężyste i delikatne.


Pędzel idealny do cieniowania, puchaty i mięciutki, dobrze współpracuje z cieniami. Na dobrą sprawę można by go użyć zarówno do nakładania cienia na całą powiekę jak i późniejszego roztarcia, bardzo fajny funkcjonalny pędzelek.


***********************


Pędzel do ust 9 mm 4 mm

pędzel do malowania ust, przeznaczony do aplikacji pomadek i błyszczyków o konsystencji kremowej oraz płynnej, włosie syntetyczne HD ułożone w kształcie " kociego języczka"


Pędzelków do ust nie używam, nie wiem może to błąd, jednak znalazłam inne zastosowanie dla tego pędzla. dla mnie służy do nakładania cienia na dolną powiekę, sprawdza się w tej kwestii idealnie.


***********************

Pędzel do cieni   15mm 12 mm

owalny pędzel do nakładania cieni na całą powierzchnię powieki ruchomej, do cieniowania i blendowania, wykonany z syntetycznego włosia najwyższej jakości, włosie miękkie, sprężyste i delikatne.


Pędzelek bardzo podobny do swojego ściętego brata, ja znajduję w nim różne zastosowanie, nadaje się i do nakładania cienia na całą powiekę i do blendowania, chociaż osobom dopiero zaczynającym przygodę z pędzlami, może sprawiać delikatne problemy przy blendowaniu, nie mniej jednak jest warty uwagi. 


***********************



Pędzel do korektora    15 mm 11 mm

pędzel idealny do precyzyjnego nakładania korektora, jak również do nakładania cieni kremowych , sypkich i prasowanych, wykonany z syntetycznego włosia HD najwyższej jakości, włosie miękkie, sprężyste i delikatne.


Tego pędzelka prawie nie używam, zdarza mi się nałożyć nim korektor, jednak zawsze wklepuję go palcami, wydaje mi się, że mimo wszystko wtedy najlepiej stapia się ze skórą. 


***********************


Pędzel kulka     11 mm 6 mm

pędzel o okrągłym przekroju pędzel typu "kulka", wykonany z syntetycznego włosia HD najwyższej jakości, włosie miękkie, sprężyste i delikatne


Pędzel o kształcie kulki jest również miękki, ale moim zdaniem za bardzo zbity, żeby nim cokolwiek rozcierać, jednak sprawdza się idealnie do aplikacji cienia w wewnętrznym kąciku. 


***********************

Pędzel skośny   9 mm 9 mm

skośnie ścięty pędzel, służy do nakładania cienia na brwi w celu ich przyciemnienia lub wypełnienia luki po nierówno odrastających włoskach. Umożliwia wykonanie korekty brwi i nadania im odpowiedniego kształtu. Idealny również do rysowania cieniutkich kresek na górnej i dolnej linii rzęs,wykonany z syntetycznego włosia HD najwyższej jakości, włosie miękkie, sprężyste i delikatne.


Skośny pędzelek nie wpasował się w mój gust, jak dla mnie jest za gruby jeżeli chodzi o podkreślanie brwi. Rysowanie cieniutkich kresek? Na pewno nie, chyba, że mam inne pojęcie o cienkiej kresce, Nie mniej jednak pędzel nadaje się do nakładania cienia na dolną powiekę i chyba tylko do tego, do wypełniania brwi zostaję przy Hakuro, jest cienki i bardziej precyzyjny. 


***********************


Spiralka    24 mm 9 mm

spiralka do tuszowania rzęs i brwi, nylonowa.


Spiralek mam już kilka, jednak uważam, że spiralka zawsze się przyda, chociażby do wyczesania nadmiaru cienia z brwi, ta jest bardzo przyjemna w używaniu



Podsumowując, jeżeli szukacie niedużego zestawu pędzli, którym będziecie w stanie wykonać makijaż (przynajmniej na początku, bo wiadomo kolekcja pędzli później się rozrasta) to bardzo polecam ten zestaw, ja nie żałuje ani złotówki wydanej na zestaw. Nie kosztuje dużo. bo około 40 zł, a przy 9 pędzlach wychodzi nieco ponad 4 zł za pędzel, biorąc pod uwagę, że nie wszystkie mogą nam pasować to i tak bardzo mała kwota. Pędzle są dość małe i posiadają lniane etui więc możemy je zabrać ze sobą w podróż. 



Znacie pędzle Sunshade Minerals?
Jesteście zadowolone?
Yankee Candle świątecznie

Yankee Candle świątecznie

Hej ;)

Mam nadzieję, że w tym całym świątecznym rozgardiaszu znajdziecie chwilę, żeby usiąść do komputera. U mnie już prawie wszystko gotowe, brakuje jedynie śniegu, czego nie może przeboleć moja córka, ale mam nadzieję, że jeszcze się pojawi na święta.  Dzisiaj chciałam Wam przedstawić świąteczne woski Yankee Candle, czasem się zastanawiam jak ja sobie wcześniej radziłam bez wosków, przecież teraz to nie do pomyślenia. ;)




CHRISTMAS GARLAND  

Aromat świeżo ściętych gałęzi sosnowych i pikantnej żurawiny.

Chyba wszyscy wiedzą jak pachnie żywa choinka? Jak dla mnie jeżeli choinka to właśnie żywa, sztuczna traci już swój urok. Producent zapewnia też o żurawinowej nucie, jednak jak dla mnie jest ona niewyczuwalna. Na mój nos to choinka, żywa pachnąca choinka więc tak naprawdę wosk mnie niczym nie zaskoczył, pachnie tak jak powinien pachnieć, jednak w moje łaski mimo wszystko się nie wkradł. Myślę, że jest to wosk, dla fanek leśnych, trawiastych zapachów.


ANGEL’S WINGS 

Piękny, zwiewny aromat waty cukrowej, niebiańskich, delikatnych płatków kwiatów i bosko kremowej wanilii.

Już po samej nazwie i obrazku wiedziałam, że wosk ma spore szanse wkraść się w moje łaski i faktycznie jest to mój typ. Obawiałam się jedynie tego, że może być tak słodki, że aż mdły, jednak nic z tych rzeczy, wszystko jest odpowiednio wyważone i mimo, że jest z tych słodkich zapachów to jest bardzo przyjemny i nie drażniący, wydaje mi się, że całość dopełnia mięta, która lekko "rozmiękcza" słodki aromat wanilii i waty cukrowej. Dla mojego nosa jak najbardziej pasuje. 



CANDY CANE LANE 

Ulubione świąteczne miejsce w którym pyszne marzenia zrobione są z mroźnej mięty, słodkich ciasteczek i kremowego waniliowego lukru.

Po samym opisie nie miał szans mi się spodobać, jednak jak powąchałam przez folię, a potem zapaliłam, bardzo szybko zmieniłam zdanie. Wyobraźcie sobie słodki zapach złamane rześką nutą mięty, wbrew pozorom nie wyczuwam tutaj pierniczków, a szkoda, bo może wtedy wosk bardziej kojarzyłby się ze świętami. Nie mniej jednak zapach wosku jest dość intensywny więc musimy uważać z ilością. Na lekki minus to gdzieś tam wyczuwam jednak ten lukier, którego nie znoszę, jednak nie jest on w stanie przebić innych nut i gdzieś tam po drodze ginie. 



Woski możecie kupić tutaj: Mydlarnia Chocobath - klik

Który z wosków wpasowuje się w Wasze zapachowe gusta? ;)


*****************************

Kochani, ze względu na to, że dzisiaj wyjeżdżam, chciałam Wam życzyć przede wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt, abyście mogli je spędzić w gronie najbliższych Wam osób! ;*




Buziaki
Mythos, mgiełka do włosów i ciała - ochrona przed słońcem + wyniki

Mythos, mgiełka do włosów i ciała - ochrona przed słońcem + wyniki

Hej ;)

Recenzja dzisiejszej mgiełki miała się pojawić dużo wcześniej, ale chciałam ją przetestować zarówno zimą jak i latem, jednak nie musiałam czekać, bo mgiełka spisała się w obydwie pory roku. Kilka kosmetyków firmy Mythos recenzowałam już na blogu, w większości się sprawdziły, za to mgiełka trafia do moich ulubieńców. Dlaczego? Zapraszam na recenzję. 



SUBSTANCJE AKTYWNE: oliwka, jojoba, morela, siemię lniane, rozmaryn, filtry UV

DZIAŁANIE: nawilżanie, ochrona UV przez cały rok, odżywianie i połysk, dla wszystkich rodzajów skóry







Pojemność: 200 ml
Cena: 69,90 zł
Dostępność: KLIK


Na wstępie zaznaczę Wam, że w pierwszej chwili jak spojrzałam na cenę trochę mnie przeraziła, jednak teraz po ponad pół roku używania śmiało mogę stwierdzić, ze cena nie jest wysoka, bo mgiełka jest bardzo wydajna. Zostało mi jeszcze ponad pół opakowania, a używam jej regularnie.

Jeżeli chodzi o samą nazwę to określenie mgiełka jest dość mało trafne. Sugerujemy się atomizerem, który posiada opakowanie i przetłumaczoną nazwą, a na opakowaniu jak byk widnieje "oil". Nadziałam się pierwszy raz na określenie mgiełka, bo nie sprawdziłam konsystencji na ręce, a od razu spryskałam włosy mgiełką, która okazała się olejem, całe szczęście, że nie musiałam nigdzie pilnie wychodzić i mogłam umyć jeszcze raz włosy, bo po wysuszeniu moim oczom okazały się tłuste włosy, ups czyżby mgiełka tak obciążyła? Nic z tych rzeczy, rzekoma mgiełka to po prostu olejek. Jeżeli chcemy zastosować go jako mgiełkę ochronną to naprawdę musi to być bardzo mała ilość, żeby zabezpieczyć włosy, ale ich nie obciążyć. 

Najfajniejszy jest zapach mgiełki jak dla mnie to typowa guma balonowa, słodki i przyjemny, aż chce się jej używać, tutaj będzie to dobra sprawa dla osób, które zaczynają olejowanie włosów albo nie są w stanie znieść zapachu olejów, zapach mgiełki na pewno umili sprawę. Z działania jak najbardziej jestem zadowolona, bo mgiełka zmiękcza i wygładza moje włosy, dodatkowo pięknie pachną jeszcze jakiś czas od zmycia z włosów. 

Jeżeli chodzi o stosowanie do ciała to jestem również zadowolona, jednak trochę mi szkoda olejku i będę stosowała go  tylko na włosy. Po aplikacji na ciało, olejek dość szybko się wchłania, ale pozostawia lekko tłustą warstwę i delikatną powłoczkę, pozostawia również piękny zapach. 

Podsumowując, mgiełka (olejek) idealnie spisała się na włosach, na ciało już mniej, nie mniej jednak jestem zadowolona zarówno z działania, zapachu jak i wydajności, co sprawia, że w tym wypadku i cena nie straszna. 




**********************************************************************
A teraz podaję oczekiwane wyniki rozdania, dziękuję wszystkim na udział i zabawę, żałuję, że tylko jedną osobę mogę nagrodzić, ale nie przedłużając, rozdanie wygrywa:


angelisiak79@...pl


Kochana proszę o swoje dane na meila (unicorn8177@gmail.com) , masz na to 3 dni, jeżeli nie otrzymam danych losuję kolejną osobę.


Dziewczyny osoby, którym się nie udało zapraszam na jeszcze trwające rozdanie na FB: KLIK, a po Nowym Roku zapraszam na kolejne fajne rozdanie! ;)



Manufaktura Kosmetyczna peeling ze skały wulkanicznej i olej z krokosza

Manufaktura Kosmetyczna peeling ze skały wulkanicznej i olej z krokosza

Hej ;)

Dzisiaj na blogu będzie gościł duet i to nie byle jaki duet. Olejów używam już od długiego czasu, ale z krokosza jest moim pierwszym, za to peeling ze skały wulkanicznej kusił mnie od długiego czasu. Jak się sprawdziły oba i każdy z osobna? Zapraszam na recenzję. ;)

Peeling ze skały wulkanicznej 


Peeling ze Skały Wulkanicznej to peeling bardzo intensywny, ostry, przeznaczony do pielęgnacji ciała. Znakomity do pielęgnacji okolic z mocno zrogowaciałym naskórkiem, tj. łokci, kolan czy stóp, ale także do peelingu ud, w celu eliminacji rozstępów, poprawienia napięcia skóry.

Peeling ze Skały Wulkanicznej ma postać proszku. Aby wykonać zabieg peelingujący, należy wymieszać go z dowolnym olejem lub masłem kosmetycznym. Szczególnie polecamy mieszanie z Olejem Avocado, ze względu na jego znakomite właściwości natłuszczające i kojące.

Peeling możemy dodać także do gotowego żelu do kąpieli lub balsamu, albo do żelu przygotowanego samodzielnie na bazie gumy ksantanowej lub gumy arabskiej.

Po intensywnym peelingu zaleca się przemycie skóry Hydrolatem Różanym z dodatkiem D-Pantenolu, oraz natłuszczenie jej olejem - tym samym którego użyliśmy do przygotowania peelingu.

Peeling ze Skały Wulkanicznej z Manufaktury Kosmetycznej (INCI: Pumice) to produkt w pełni naturalny i ekologiczny. Uzyskujemy go poprzez sproszkowanie i sterylizację skały, która ma znakomite właściwości ścierne.





Cena: 7 zł
Pojemność: 40 g
Dostępność: Manufaktura Kosmetyczna - klik

Olej z krokosza


Olej z Krokosza Barwierskiego zawiera do 80% kwasu linolowego, czyli najwięcej z pośród wszystkich olei roślinnych. Zawiera także znaczne ilości witamin A i E. Jest szczególnie polecany do skóry tłustej i mieszanej, trądzikowej. Łagodzi stany zapalne i normalizuje wydzielanie sebum. Olej z Krokosza Barwierskiego bywa stosowany także do nacierania po depilacji. Zabieg ten prowadzi do stopniowego osłabiania się depilowanych włosów. Działanie to wykazuje różną intensywność u różnych osób i nie jest potwierdzone naukowo.

Olej z Krokosza Barwierskiego z Manufaktury Kosmetycznej (INCI: Carthamus Tinctorius Seed Oil) to naturalny, zimnotłoczony, nierafinowany olej kosmetyczny najwyższej jakości, bez żadnych domieszek, importowany bezpośrednio z Australii. Olej z Krokosza Barwierskiego jest wrażliwy na działanie światła, dlatego nasz Olej jest zapakowany w białe, nieprzeźroczyste buteleczki. Dla wygody użytkowania opakowania 100, 200 i 500 ml wyposażone są w pompkę, zaś opakowanie 50 ml w zamknięcie typu zatrzaskowego (flip-top).






Cena: 38 zł
Pojemność: 200 ml
Dostępność: Manufaktura Kosmetyczna - klik


Jak wspomniałam wyżej peeling ze skały wulkanicznej był produktem wokół którego krążyłam dość długi czas, jednak zawsze brakowało odwagi, bałam się bardzo mocnego zdzieraka. Moje obawy były nieuzasadnione, gdyż razem z olejem tworzą bardzo fajny peeling, owszem mocny, ale nie robiący krzywdy. Z jakim olejem rozmieszany peeling to już zależy od nas, ja na razie stosuję do tego olej z krokosza i lniany, oba spisują się dobrze. W zasadzie peeling można dodać do różnych produktów: maseł, żeli czy balsamów do ciała, ze wszystkimi dobrze współgra.

Skóra po takim peelingu jest bardzo gładka w dotyku, oczyszczona i bardzo miękka, ale przy tym wszystkim niepodrażniona, jak mogłoby się wydawać patrząc na ostre drobinki. Jednak moim zdaniem osoby z wrażliwą skórą powinny uważać, bo jednak peeling należy raczej do tych mocnych. Moja skóra jest wrażliwa tylko na twarzy, więc peeling stosowany na pozostałą część ciała krzywdy mi nie robi.

Jeżeli chodzi o konsystencję peelingu to ma postać bardzo drobno zmielonego proszku, ale wyczuwalne są w nim bardzo malutkie drobinki skały wulkanicznej. Jest raczej bezzapachowy, w minimalnym stopniu pachnie jak kreda. Jest naprawdę wydajny, bo nie potrzeba go dużo nawet do peelingu całego ciała.

Olej z krokosza dodawałam do peelingu gdzie tworzyła się papka, którą masowałam skórę, jednak oleju używałam również na włosy. Jeżeli chodzi o działanie to mogę powiedzieć, że jest poprawne, bo ani nie wywołał zachwytów ani nie puszył mi włosów więc jest w miarę odpowiedni dla moich włosów. Bardzo pomocy jest dozownik do butelki, w końcu ktoś o tym pomyślał, nie cierpię szklanych opakowań, które ciężko się obsługuje tłustymi od oleju rękami, tutaj szybko, bezboleśnie i higienicznie. 

Podsumowując, olej jak olej jego działanie uważam za poprawne, jednak jestem bardzo zadowolona z peelingu ze skały wulkanicznej, na pewno po skończeniu opakowania zakupię kolejne.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger