Remington Your Style końcówka Spin Curls
Hej ;)
Mam teraz chwilę wytchnienia od pracy więc będzie częściej się pojawiać i tu i na Waszych blogach. Jakiś czas temu pokazywałam Wam suszarkę Remington Your Style (KLIK), a dzisiaj chciałam napisać parę słów o końcówce Spin Curls.
Końcówka Spin Curls Your Style
Jeżeli chcesz mieć luźne fale, Twoim najlepszym wyborem będzie końcówka falująca. To innowacyjne narzędzie, zaprojektowane jako uzupełnienie suszarki Remington Your Style D5219, zapewnia efekt naturalnie falowanych włosów w niezwykle krótkim czasie.
Cena: ok. 20 zł
Jak już wspominałam wcześniej zauważyłam sporą różnicę między "zwykłą" suszarką, a taką lepszej jakości, szczególnie w wyglądzie włosów zaraz po wysuszeniu. Końcówka Spin Curls ma za zadanie zagwarantować nam luźne fale, ale czy tak faktycznie jest?
Moje pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne, bo jak włożyć włosy w dość sporą "tubę" i jeszcze włączyć suszarkę? Zaraz, zaraz, a włosów to mi przypadkiem nie wciągnie? Otóż po pierwszym użyciu nie wciągnęło mi włosów i za każdym kolejnym również nie. Końcówkę wypróbowałam na dwa sposoby, na wilgotnych włosach i na suchych i zdecydowanie efekt na wilgotnych włosach jest lepszy, jednak również nie do końca. Moje włosy z natury są proste jak druty, bardzo trudno je zakręcić. Końcówka Spin Curls powodowała głównie splątanie moich cienkich włosów, a efekt był średni jak to możecie zobaczyć na zdjęciu. Pierwsze zdjęcie obrazuje a'la dredy, na dobrą sprawę jeżeliby zrobić cieńsze pasma i utrwalić lakierem to dredy gotowe ;) Jednak nie o tym, po zakręceniu wszystkich pasm, wgniatamy krem lub piankę i lekko roztrzepujemy nasze fale. U mnie wyszło niekoniecznie, jednak widziałam na różnych filmikach, że niektórym wychodzi całkiem fajny efekt.
Podsumowując, mimo, że u mnie końcówka Spin Curls nie do końca się sprawdziła, to uważam, że to całkiem fajny gadżet i sposób na szybkie fale, jednak chyba tylko u osób, które mają włosy podatne na falowanie albo lekko falowane, u mnie niestety wychodziło niewiadomo co plus wielki kołtun - minus prostych włosów.
Na filmiku poniżej możecie zobaczyć jak takie fale:
Co sądzicie o tego typu nakładkach?
Używacie?
PS. Dziewczyny uprzedzając komentarze, sprzęt nie jest wypożyczony, suszarka jest moją własnością i na pewno nie trafi w kolejne ręce.

jakoś do końca nie przekonują mnie te fale, ja robie prostownicą i świetne mi wychodzą
OdpowiedzUsuńJa mam swoje loki ;S a po samą suszarkę rzadko sięgam ;D
OdpowiedzUsuńTo pewnie u mnie by sie sprawdzila:) ale nie uzywam wcale suszarki:) mam prostownice z remingtona juz ok 4 lat i jest nadal swietna!
OdpowiedzUsuńNa dole to trochę jak dredy wyglądają :D nie dla mnie takie cuda :D
OdpowiedzUsuńSama mogę sobie na palcach takie zakręcić :P Nie przekonuje mnie to. Widziałam kiedyś tutorial z tym ale średnio ;)
OdpowiedzUsuńO lol jaki bajer :D Moje włosy bez takich udziwnień się kręcą więc raczej nie skorzystam ;) Ale dobrze wiedziec, na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńA później rozczesać takie włosy aj. .. te wynalazki bardziej je plątają niż falują :(
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda to kręcenie. Jednak efekt mnie nie przekonuje. Choć u Ciebie ciekawszy niż u pani w filmiku.
OdpowiedzUsuńU mnie może by się sprawdził, bo moje włosy są podatne na kręcenie i falowanie :) Chciałabym taki sprzęcior :D
OdpowiedzUsuńciekawy bajer ;) na moich może by się sprawdziło...
OdpowiedzUsuńfajna sprawa
OdpowiedzUsuńDosyć ciekawe, ale jednak samemu też można zrobić takie fale. :D
OdpowiedzUsuńMi ten efekt się nie podoba - zresztą i tak suszarki do włosów nie używam :)
OdpowiedzUsuńWitam, a gdzie kupiłaś tą końcówkę, bo nie mogę nigdzie znalezc? :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja polecam, ale do wlosow poddatnych na takie zabiegi.
OdpowiedzUsuń