Victoria Vynn 057 Neon Yellow
Lakiery hybrydowe Victoria Vynn gościły już na moim blogu dwukrotnie: tu - KLIK i tu - KLIK. Dzisiaj mam dla Was rzec by się mogło letni odcień, ale ja lubię rozweselać sobie pochmurne jesienne dni. A zatem zapraszam na prezentację neonka. ;)
Victoria Vynn 057 Neon Yellow
Lakiery, których użyłam:
Nie zwracajcie proszę uwagi na małe niedociągnięcia, ale czas na zrobienie paznokci mam zazwyczaj w nocy. Nie dość, że ledwo żywa to jeszcze w słabym świetle. ;) Paznokcie skróciłam maksymalnie ze względu na maluszka, na początku było dość dziwnie, ale przyzwyczaiłam się.
Neony są trudne we współpracy, potrzebują wielu warstw, ponieważ dość słabo kryją, a jak wiadomo im więcej warstw, tym wygląda to gorzej. Ja zawsze pod neonowe kolory kładę biały lakier, wtedy z powodzeniem wystarczą 2 warstwy neonu. Nic nie prześwituje, a kolor wygląda bardziej wyraziście. Sam żółty neonowy nie podobał mi się zbytnio, dlatego postanowiłam go urozmaicić szarym z brokatem. Wygląda lepiej i nie rzuca się tak mocno w oczy.
Odmaczają się bezproblemowo i trzymają na paznokciach ponad 2 tygodnie bez uszczerbków. Resztę możecie przeczytać w poprzednich postach, nie chcę dublowac treści. Nie mniej jednak mogę Wam śmiało polecić hybrydy z Victoria Vynn.
co za neon:D
OdpowiedzUsuńPiękne neonki :)
OdpowiedzUsuńsuper kolorki :)
OdpowiedzUsuńALe neon ładny :) Chociaż do mnie bardziej przemawia szarość :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego koloru na paznokciach ale przyznam że wygląda całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pazurki :) super kolory
OdpowiedzUsuńBoski neonek ;)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnych neonowych lakierów i jasnych bo obie te opcje są trudne w nakładaniu, manicure prześliczny
OdpowiedzUsuńManicure wyglada super ;)
OdpowiedzUsuńsuper wpis :) jestem zachwycona blogiem!
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem, ale zapraszam do mnie :)
będę wdzięczna za wszystkie komentarze i obserwowanie :)
http://carmentestujekosmetyki.blogspot.com/
kocham jak moje mani jest takie żywe! sama mam taki bananowy kolorek z semilaca i też lubię łączyć go z szarością :)
OdpowiedzUsuńuważaj żeby Cie nie uczulił ten semilac:(
Usuń