RIMMEL – WONDER BOND TUSZ-SERUM DO RZĘS

Jeżeli chodzi o tusze do rzęs to mam kilku swoich ulubieńców, których używam na zmianę, ale zawsze ciągnie mnie do nowości. Swojego czasu bardzo lubiłam tusze marki Rimmel więc jak znalazłam tusz tej marki w boxie Pure Beauty, postanowiłam go wypróbować. Co prawda szczoteczka nie jest typem mojej ulubionej, bo słabo rozdziela rzęsy, jednak z rozdzielaczem daje sobie radę. 

Mascara ma kolor głębokiej czerni i czasem odbija się na górnej powiece. Nakładając tusz trzeba uważać, żeby nie nabrać za dużo, ja jeszcze "zbieram" nadmiar tuszu zanim go nałożę. 

Ogólnie mam dość mieszane uczucia odnośnie tuszu, ponieważ ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy, a także ma głęboki odcień czerni, ale źle rozdziela rzęsy i lubi odbijać  się w ciągu dnia.

Maskara do rzęs ze wzmacniającym serum bondingowym niesamowicie wydłuża rzęsy i nadaje im objętości. Zawiera kompleks biotyny, która wzmacnia strukturę keratynowe rzęs – już po jednym pociągnięciu wyglądają na wyraźnie odżywione.