Isana, Hair, Haarkur Intensiv - Pflege - preparat intensywnie pielęgnujący
To już drugi pod rząd produkt Isany, który pokochałam, musiałam o nim napisać już. Kupiłam go jakiś czas temu i stosuję regularnie, chociaż mam wrażenie, że w jego przypadku nie potrzeba zbytniej regularności, bo nawet po pierwszym użyciu efekt jest widoczny.
Opis producenta:
Preparat do intensywnej pielęgnacji włosów z wysoko odżywczą proteiną z pszenicy i pantenolem, nawilża i wzmacnia włosy, nadając im niezwykły połysk. Produkt przeznaczony do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych.
Działanie i pielęgnacja: wysoko odżywcza formuła pielęgnacyjna z intensywnie pielęgnacyjnym kompleksem nawilża i odbudowuje strukturę suchych i zniszczonych włosów, nadając im niezwykły połysk. Włosy stają się sprężyste i łatwo się rozczesują. Po umyciu wmasować preparat we włosy osuszone ręcznikiem. Pozostawić na 2 minuty, a następnie ostrożnie spłukać. W celu zwiększenia skuteczności pielęgnacji zaleca się stosowanie szamponu Isana do intensywnej pielęgnacji oraz odżywki do włosów Isana.
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Isopropyl Myristate, Isopropyl Palmitate, Cetrimonium Chloride, Behentrimonium Methosulfate, Phenoxyethanol, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Isononanoate, Lecithin, Parfum, Amorphophallus Konjac roqt Powder, Hydrolyzed Wheat Protein, Methylparaben, Panthenol, Acer Saccharinum Extract, Ethylparaben, Royal Jelly, Tetrasodium Iminodisuccinate, Alpha-Isomethyl Ionone, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Lactic Acid, Linalool, Benzyl Salicyate, Limonene, Citronellol, Benzyl Alcohol
Pojemność: 150 ml
Cena: ok. 8 zł (6,99 zł w promocji)
Moja opinia:
Tak naprawdę nie do końca wiedziałam do jakiego worka wrzucić ten produkt, czy jest to odżywka czy maska. Pierwszy raz nałożyłam ją na kilka minut jako odżywkę, zauważyłam wygładzenie włosów i łatwiejsze rozczesywanie. Stopniowo zwiększałam czas trzymania stosując ją jako maskę, efekty były lepsze niż w przypadku kilkuminutowego trzymania: włosy nawilżona, dociążone, niesamowicie gładkie i miękkie. Produkt mieści się w miękkiej i poręcznej tubce, którą możemy bez problemu przeciąć.
Maska ma ładny, lekko słodki zapach. Gęsta konsystencja sprawia, że nie spływa nam z włosów (nie ma to jak płynąca po karku zimna maź). Skład nie powala, ale jest parę fajnych składników jak np. proteiny pszenicy, pantenol czy wyciąg z kory i cukru klonowego.
Myślę, że jest to fajna alternatywa dla osób, które polubiły różową Isanę z babassu.
Może jeszcze nie teraz, ale na pewno kupie ponownie tą maskę.
Na koniec, żeby nie być gołosłowną pokazuję moje włosy po użyciu maski z Isany:
Lubicie tą maskę?
Skusicie się na jej zakup?
Ja tej z babassu fanką nie jestem, ale tą chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zostałaś wyróżniona :)
Usuńhttp://polish-my-nail.blogspot.pt/2012/11/wyroznienie-liebster-award.html
wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńMi bardzo obciąża włosy. Ale zobaczyłam jak się będzie spisywać po ścięciu moich włosów :)
OdpowiedzUsuńzobaczymy* :P
UsuńNo właśnie szukam alternatywy dla babassu.. spróbujemy, zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńJa raz użyłam ASIA CARE (czy coś w tym stylu) i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńTej nie miałam.
Używałam kuracji azjatyckiej z tej serii. Działanie miała przeciętne, ale pięknie pachniała ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio chciałam ją wziąć, ale na razie się wstrzymałam bo mam kilka masek. Może nastepnym razem.
OdpowiedzUsuńkupilam ja w wakacje, ale jakos nie zrobila na mnie wiekszego wrazenia... Dam jej jeszcze jedna szanse w przyszlym miesiacu ;)
OdpowiedzUsuńJa jej nie miałam , póki co mam kilka więc zakupy odkładam :D
OdpowiedzUsuńzamiast masek wolę odżywki bez spłukiwania:)
OdpowiedzUsuńoo recenzja jak najbardziej kusząca :) postaram w najbliższym czasie się w nią zaopatrzyć :))
OdpowiedzUsuńJa mam miniaturkę tej maski i jest całkiem niezła ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jej jeszcze ale zastanawiam się czy nie kupić ;)
OdpowiedzUsuńnie milam jeszcze tej maski :P ale mnie na skusilas ;P
OdpowiedzUsuńJutro odwiedzę Rossmana i na pewno ją kupię, bo niestety już mi się skończyła :/
OdpowiedzUsuń