Batiste Dry Shampoo big&bouncy XXL volume
Hej ;)
O suchych szamponach słyszał już chyba każdy, a kto nie słyszał to prędzej czy później usłyszy. O szamponach Batiste jest głośno w całej blogosferze. Mimo, że miałam na niego ochotę to miałam bezpośredni dostęp do suchego szamponu Schauma (jak mi się wydawało), bo okazało się, że to szampon widmo. Tak czy siak skusiłam się na Batiste i nie żałuję. :)
Sposób użycia:
Wstrząsamy butelką i z odległości około 30 centymetrów rozpylamy odrobinę suchego szamponu u nasady włosów, wmasowujemy go we włosy, następnie je rozczesujemy układamy jak zwykle. Ważne by nie trzymać butelki zbyt blisko głowy, bo wtedy szampon nie rozpyla się równomiernie i być może będzie konieczność wyczesania białych śladów.
Przed/ W trakcie/ Po
Skład: Butane, Isobutane, Propane, Oryza Sativa (Rice) Starch, Alcohol Denat, Silica, Talc, Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool, Distearyldimonium Chloride, Cetrimonium Chloride.
Zacznę od tego, że włosy myję codziennie, są cienkie, delikatne i szybko stają się oklapnięte i nikt mi nie przetłumaczy, że to źle, że to, że tamto. Myję codziennie dla własnej estetyki i koniec. Na pierwszym zdjęciu włosy są 'dwudniowe', obrzydlistwo, ale czasem w czasie choroby nie chce nam się nawet palcem kiwnąć, a co mówić o myciu włosów. Nie mniej jednak nic nie zobrazuje efektów tak jak zdjęcia przed i po.
Oczekiwania miałam wielkie co do niego i w sumie się nie zawiodłam, bo to oczywiste, że suchy szampon nie da nam efektu jak po umyciu włosów. Najgorsze w nim jest to, iż powoduje, że włosy są matowe i szorstkiew dotyku, ogólnie nieprzyjemne.
Obietnice producenta co do uniesienia włosów, sprawdzają się jak najbardziej. Szampon unosi włosy u nasady i zwiększa ich objętość. Jednak coś za coś, bo po suchym szamponie włosy bardzo trudno rozczesać.
Co do składu to nie oczekiwałam cudów, jednak alcohol denat sprawia, że należy na niego uważać, bo może przesuszyć nam skórę głowy, oczywiście często stosowany. Sam efekt odświeżenia włosów utrzymuje się jakieś kilka godzin. Potem oczywiście należy umyć włosy, a nie kolejny raz nawalić suchego szamponu. ;)
Co do wydajności to dość ciężko mi powiedzieć, ja do tej pory użyłam go kilka razy, a zostało na pewno więcej niż połowa. Jednak fakt, że nie będę używała go często sprawia, że jest może nie tyle wydajny, ale opłacalny. Jak widzicie na zdjęciu szampon nie bieli włosów, ale musimy go bardzo dokładnie wyczesać, inaczej gdzie nie gdzie mogą nam zostać siwe placki. :) Co do zapachu to szampon całkiem ładnie pachnie, ale zapach nie utrzymuje się na włosach.
Podsumowując, suchy szampon warto mieć w swojej kosmetyczce, jest idealny na nagłe wyjścia czy pobyty w szpitalu, ale na pewno nie do stosowania zamiennie z myciem włosów.
Używacie suchych szamponów?

Suchy szampon warto mieć na jakieś awaryjne sytuacje, brak wody itd :) Ja mam Schaumę już ponad 2 miesiące, jeszcze nie miałam okazji użyć :) Ale wczoraj sprawdzałam i dalej prawie pełny :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze styczności z suchym szamponem
OdpowiedzUsuńw razie nagłych wypadków posiłkowałam się kakaem :)
kakaem?
UsuńGdzieś słyszałam o tym, że kakao odświeża włosy, chyba muszę się wgłębić w temat. ;)
Usuńja jestem wierną towarzyszką pudru dla dzieci Babydream, genialny jest :)
OdpowiedzUsuńMniej szkodliwy to na pewno, z racji posiadania dziecka wypróbuję. ;D
Usuńświetny efekt daję ten szampon, szczerzę to nie spodziewałam się czegoś takiego
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale te działanie ma też swoje minusy.
UsuńMnie te suche szampony nie przekonują :)
OdpowiedzUsuńmoj ulubieniec;) teraz nie wyobrażam sobie życia bez suchego szamponu;)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się przekonać do suchych szamponów,myję głowe codziennie i olejuję,nie wyobrażam sobie go kupić,chyba że na jakiś wypad bez wody;/
OdpowiedzUsuńMam tropikalną wersję i jestem nią oczarowana.
OdpowiedzUsuńŚwietnie przedłuża świeżość i sprawia, że moje włosy same unoszą się u nasady!
Kosmetyk wszech czasów! :D
Faktycznie bardzo ładnie unosi włosy u nasady i odświeża, ja jeszcze nie stosowałam, wolę myć, i przynajmniej na razie, mam taką możliwość, ale zdecydowanie warto go mieć w kosmetyczce, na wszelki wypadek :)
OdpowiedzUsuńSuchych szamponów używam jedynie w sytuacjach kiedy coś mi nagle wypadnie i nie mam jak i kiedy wymyć włosy ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mam żadnego, ale czytając post, a zwłaszcza oglądając zdjęcia upewniłam się ,ze muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńSłynnych szamponów Batiste jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Bardzo żałuję, że niedawno zamknęli jedyną drogerię Hebe w moim mieście, bo słyszałam, że właśnie tam mają trafić do stacjonarnej sprzedaży te szampony. Mimo, że uważam taki kosmetyk raczej za zbędny w mojej pielęgnacji to jestem strasznie ciekawa jego działania ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Nie używam. Tzn. miałam kiedyś styczność z suchym szamponem oriflame i albo ja go źle użyłam, albo nie działał.
OdpowiedzUsuńA u Ciebie widać różnicę :)
Mam ta wersje co Ty i druga dla ciemnych wlosow, obie spisuja sie super!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie korzystałam z suchego szamponu, ale chcę kupić właśnie jakiś z Batiste. Właśnie na jakieś nagłe przypadki. Przy czym efekt na zdjęciach jak dla mnie b.dobry.
OdpowiedzUsuńmam to samo z włosami, myję codziennie dla estetyki, na drugi dzień wstyd mi z domu wyjść, nęci mnie taki szampon, ale teraz chyba za bardzo mi wypadają włosy a tu istnieje ryzyko plątania się włosów, co tu robić... ;)
OdpowiedzUsuńja nie używam :P
OdpowiedzUsuńwole je myć co dziennie a jak trzeba t oi nawet 2 razy dziennie
OdpowiedzUsuńja mam dwa szampony od Batiste wlasnie, swietne sa :) czytalam, ze Isany tez dobrze sobie radza
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam suchego szamponu już od jakiegoś czasu myślę, że muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze suchego szamponu :)
OdpowiedzUsuńOdkąd te szampony stały się tak popularne mam ochotę je wypróbować, ale do tej pory jeszcze żadnego suchego szamponu nie miałam.. :) Może kiedyś zakupię, chociaż jesli efekt utrzymuje się tylko kilka godzin to sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńmiałam taki sam, służył należycie, teraz mam inną wersję, skusiła mnie głównie zapachem. ale jak kiedyś nie byłam do tych szamponów przekonana, tak teraz uważam to za niezbędnik w kosmetyczce
OdpowiedzUsuńNo no efekt całkiem przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z żadnym suchym szamponem, ale nie ukrywam, że dobrze byloby sie zaopatrzyć, tak na wszelki wypadek :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę suchych szamponów, nawet nie umiem tego wyczesać. :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Batisty, zwłaszcza Cherry :)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze żadnego suchego szamponu :)
OdpowiedzUsuństrasznie dużo się teraz mówi o tych suchych szamponach. Ja osobiście boję się obciążania włosów i ich namiernego wysuszania :)
OdpowiedzUsuńhttp://i-am-journalist.blogspot.com/
Zamierzam kupić żeby mieć w kosmetyczce na jakieś awaryjne sytuacje:)
OdpowiedzUsuńUżywam suchego szamponu do włosów blond od pół roku. Nie wyobrażam go sobie nie mieć w zapasie w łazience :D awaryjna sytuacja zawsze się może zdarzyć ;)
OdpowiedzUsuń