BingoSpa delikatnie złuszczjący krem z kwasami AHA
Moim kremowym ulubieńcem jest na dzień dzisiejszy krem matujący Paula's Choice, czy krem z Bingo jest w stanie pokonać tak wysoko postawioną poprzeczkę?
Zapraszam na post. ;)
To wyjątkowy, złuszczający krem, który redukuje zaskórniki i zmniejsza rozszerzone pory. Krem BingoSpa reguluje wydzielanie sebum. Dzięki właściwościom złuszczającym naskórek, ogranicza ilość wyprysków i blizn potrądzikowych. Krem BingoSpa z kwasami AHA jest zalecany do pielęgnacji skóry mieszanej, tłustej, trądzikowej z tendencją do powstawania zaskórników.
Krem BingoSpa z kwasami AHA zmniejsza zanieczyszczenia i porowatości nadając skórze gładkość, dzięki czemu skóra staje się zwyczajnie piękna i promienna, delikatnie pachnąca.
Pojemność: 100 g
Cena: 22 zł
Dostępność: KLIK
Zacznę od najważniejszego dla mnie: krem posiada zabezpieczającą folię. Moim zdaniem powinien to mieć każdy produkt, do którego da się wsadzić ciekawskie palce. Ludzie, jak można wsadzić palucha i odstawić produkt na półkę? Sama nie raz nacięłam się na produkty, które ktoś bezczelnie zmacał, na szczęście, a może nieszczęście dla siebie, nie mam odruchu zmacania kosmetyku dopóki go nie kupię, dlatego tutaj plus za folię.
W konsystencji jest lekki i bezproblemowo rozprowadza się i dość szybko wchłania. Krem bardzo ładnie pachnie, delikatnie i nie nachalnie.
Minusem i to dość znacznym jest jego skład nafaszerowany chemią plus parafiną czego moja skóra nie toleruje, ale zaryzykowałam i stosowany tylko na noc nie zapchał mnie jakoś znacznie, myślałam, ze przez pierwsze dni skóra musiała się do niego przyzwyczaić, ale po kilku dniach wysypało mnie na dobre. Krem odstawiłam i więcej nie próbowałam, wiem jedno na pewno nie sprawdzi się przy cerze mieszanej i wrażliwej czyli takiej jak moja, jednak wiem, że wielu osobom się spodobał, także wszystko zależy od cery.
Znacie ten krem?
Sprawdził się u Was?
Chciałabym go wypróbować, obecnie mam BingoSpa z olejkiem morelowym i jak dla mnie bomba !:)
OdpowiedzUsuńlubię ich kosmetyki ,fajne są.Chodz powiem szczerze ,że tego kremiku nie miałam przyjemności uzywać
OdpowiedzUsuńNie miałam z kremami Bingo styczności :)
OdpowiedzUsuńi ja nie mialam z nimi stycznosci...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
rowniez nigdy nie probowalam
OdpowiedzUsuńMUSZĘ GO WYPRÓBOWAĆ ZE WZGLEDU NA ZŁUSZCZAJĄCE WŁĄSCIWOŚCI:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą firmę!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z ta folią, powinien mieć ją każdy produkt:)
OdpowiedzUsuńWolę jednak kremy od Sylveco.
OdpowiedzUsuńZ Bingo natomiast uwielbiam maseczki i peelingi :)
Nie próbowałam, wolę sama ukręcić coś z kwasami. Szkoda, że kosmetyki BingoSpa tak różnią się składami- niektóre są fajne,a niektóre takie jak tego kremu....
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie te firma i jej kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym, ale nie używam parafiny na twarz, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńChyba kwasów poszukam w kosmetykach robionych w domu :)
Nie lubię kremów Bingo własnie ze względu na słabe składy.
OdpowiedzUsuństuprocentowa prawda z tą folią i paluchami - nie ma nic gorszego niż zakup produktu a razem z nim odciski palców;) Kremu nie znam i nigdy nie używałam...
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze wpadnę tutaj do Ciebie, a teraz - obserwuję ;*
W wolej chwili zapraszam tez do siebie na www.patishome93.blogspot.com
oraz, jeśli masz chęci oczywiście, do polubienia mnie na Facebook'u, którego staram się rozkręcić:
https://www.facebook.com/pages/Patis-Home/1425289061040157?fref=ts
I admit, I have not been on this webpage in a long time however it was another joy to see It is such an important topic and ignored by so many, even professionals. I thank you to help making people more aware of possible issues.Great stuff as usual.
OdpowiedzUsuńJeux de beauté
Jeux de coiffure
Jeux de fête