Pat&Rub rozgrzewający balsam do rąk
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję produktu, który znalazł się w ShinyBoxie i moim zdaniem zasłużył na oddzielną recenzję. Jest to mój pierwszy kosmetyk z Pat&Rub, ale teraz wiem, że na pewno nie ostatni, a mowa o:
Pat&Rub rozgrzewający balsam do rąk
Rozgrzewający Balsam do Rąk to prawdziwa bomba dobroczynnych substancji pielęgnujących. Doskonały Balsam dla bardzo zmęczonych i suchych dłoni. Odnawia, nawilża, zmiękcza, rozjaśnia, koi, uelastycznia skórę dłoni i wzmacnia paznokcie. Świetnie się wchłania.
Składniki, zawarte w rozgrzewającym balsamie do rąk, minimalizują negatywny wpływ detergentów i innych czynników podrażniających i wysuszających skórę.
Znakomity balsam na każdą pogodę, a szczególnie na chłodne i mroźne dni. Olejki imbirowy, goździkowy i cynamonowy pobudzają mikrokrążenie i rozgrzewają. A jak przyjemnie pachną!
Balsam do rąk zawiera naturalne filtry UV.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hydrogenated Olive Oil, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Glycerin, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Dehydroacetic Acid,Benzyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Sodium Phytate, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, D-Panthenol, Allantoin,Cymbopogon Citratus Herb Oil, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Parfum, Cinnamonum Ceylanicum Bark Oil, Salvia Officinalis (Sage) Oil, Eugenia Caryophyllata Bud Oil, Eugenol, Isoeugenol, Limonene, Linalool, Cinnamal, Citral, Geraniol, Benzyl Benzoate
Pojemność: 100 ml
Cena: 39 zł
Dostępność: KLIK
Krem urzeka zapachem, dosłownie, mogę się nad nim rozpływać, a najlepsze jest to, że mężczyznom również się podoba i krem jest mi po cichu podkradany. ;) Zapach jest lekko korzenny, delikatnie czuć cynamon i goździki, jak dla mnie połączenie idealne, chociaż nie jestem fanką samego zapachu cynamonu, ale takie połączenie mi odpowiada, jednak wiadomo, że zapach jest kwestią indywidualną.
Balsam ma lekką konsystencję, ale jednocześnie bardzo treściwą, dość szybko się również wchłania, pozostawiając na dłoniach bardzo delikatną powłoczkę. Efekt nawilżenia jest namacalny, dłonie są nawilżone i gładkie w dotyku. Warstwa ochronna, o której wspominałam wcześniej ma za zadanie chronić nasze dłonie przed zimnem, sprawiać by nie pękały i nie stawały się suche w czasie zimowym i tutaj balsam idealnie spełnia swoje zadanie. Na pewno nie jest to efekt rozgrzewający jak zapewnia producent, chyba. że tylko ja go nie czuję.
Skład jak możecie zobaczyć jest naturalny, moc olei i ekstraktów, a przede wszystkim brak wszędobylskiej parafiny. Opakowanie również na plus, bo nie musimy męczyć się ze ślizgającym się opakowaniem i dzięki niemu możemy zużyć produkt do samego końca.
Balsam ma lekką konsystencję, ale jednocześnie bardzo treściwą, dość szybko się również wchłania, pozostawiając na dłoniach bardzo delikatną powłoczkę. Efekt nawilżenia jest namacalny, dłonie są nawilżone i gładkie w dotyku. Warstwa ochronna, o której wspominałam wcześniej ma za zadanie chronić nasze dłonie przed zimnem, sprawiać by nie pękały i nie stawały się suche w czasie zimowym i tutaj balsam idealnie spełnia swoje zadanie. Na pewno nie jest to efekt rozgrzewający jak zapewnia producent, chyba. że tylko ja go nie czuję.
Skład jak możecie zobaczyć jest naturalny, moc olei i ekstraktów, a przede wszystkim brak wszędobylskiej parafiny. Opakowanie również na plus, bo nie musimy męczyć się ze ślizgającym się opakowaniem i dzięki niemu możemy zużyć produkt do samego końca.
Podsumowując. balsam polecam na okres zimowy i jesienny, zarówno zapach i działanie w pełni mnie satysfakcjonują, u mnie sprawdził się idealnie, jednak ja nie mam dużych problemów z przesuszoną skórą dłoni, dla osób z bardzo suchą skórą może być niewystarczający. Jestem bardzo ciekawa innych wersji balsamów z Pat&Rub.

Uwielbiam ten balsam. Kocham mocno pachnące kosmetyki, a ten dodatkowo bardzo fajnie działa. Polecam!
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam, ale aktualnie używam kremu z Phenome, bo w tym jednak zapach nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńChyba kupię :)
OdpowiedzUsuńżałuję, ze go nie znalazłam w SHinyBoxie..
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym :) Dawno nie miałam do czynienia z tą marką.
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki balsam :)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi otulająca seria. :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo mnie kuszą te balsamy!
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo polubiłam i podobnie jak Ty nie zaobserwowałam efektu rozgrzewającego :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałam nic jeszcze z Pat&Rub :(
OdpowiedzUsuńPlus za naturalny skład.Takie balsamy często się przydają na mroźne dni-gdy dłonie są zmarznięte i niemalże ich nie czuć;)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze te kremy są drogie bo sama na jakiś bym się skusila.
OdpowiedzUsuńJak trafie kiedyś na promocje produktów tej firmy to się skuszę i coś kupię...
OdpowiedzUsuńteż go lubię
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńhttp://coco-bebe.blogspot.com