NIVEA pielęgnujący płyn micelarny do cery normalnej i mieszanej
Dość rzadko zmieniam płyny do demakijażu. Długi czas byłam wierna Biodermie, później zmieniłam na Dermedic, jednak ciekawość wzięła górę i mimo obaw o moją wrażliwą cerę postanowiłam wypróbować nowość Nivea.
NIVEA® PIELĘGNUJĄCY PŁYN MICELARNY do cery normalnej i mieszanej. Formuła 3w1 do twarzy, oczu i ust z witaminą E:
- usuwa makijaż i skutecznie oczyszcza skórę,
- łagodnie usuwa makijaż oczu i pielęgnuje rzęsy,
- nawilża i pozwala skórze oddychać.Po użyciu skóra jest oczyszczona, odświeżona i wygląda pięknie. Zawarte w płynie micelarnym cząsteczki zwane micelami działają jak magnes, usuwając makijaż i zanieczyszczenia. Dzięki temu płyn skutecznie i łagodnie oczyszcza skórę bez konieczności pocierania.
Próba wyszła następująco:
2 eyelinery, tusz do rzęs, marker do brwi, tusz do kresek (nie wodoodporne)
Pierwsze przetarcie wacikiem:
Drugie:
Myślę, że powyższe zdjęcia mówią wiele. Jak możecie zobaczyć płyn radzi sobie z różnymi produktami bardzo dobrze, już drugie przetarcie wacikiem sprawia, że kosmetyki rozpuszczają się. Żaden nie jest produktem wodoodpornym i nie robiłam na nich testu, bo nie do takich produktów przeznaczony jest płyn.
Nie stosuję wieloetapowego zmywania makijażu, ponieważ po pierwsze przy dwójce małych dzieci ważne jest, aby w ogóle zmyć makijaż, a poza tym na co dzień nie maluję się na tyle mocno, żeby płyn micelarny nie poradził sobie z demakijażem. Także z moim makijażem płyn radzi sobie bardzo dobrze.
Płyny są również dostępne w wersji do cery suchej i do cery wrażliwej. Także na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Mój płyn jest przeznaczony do cery normalnej i mieszanej. Jeżeli chodzi o działanie to oprócz radzenia sobie z demakijażem nie zauważyłam podrażniania ani ściągania skóry. Jednak nawilżenie również jest na tyle niewielkie, żeby było odczuwalne. Z drugiej strony każda z nas pewnie używa kremu do twarzy więc kwestię nawilżania pozostawiam już jemu.
Jeżeli chodzi o zapach to jest on delikatnie wyczuwalny, nienachalny, ale przyjemny. W kwestii wydajności nie jestem obiektywna, ponieważ moja twarz musi być idealnie czysta do spania więc płyny idą u mnie jak "woda". ;)
Podsumowując, chociaż ostatnimi czasy nie po drodze mi było z produktami firmy Nivea to teraz myślę, że zainteresuję się nimi bliżej, ponieważ idąć śladami płynu, który jest godny polecania, mogę znaleźć jeszcze jakieś ciekawe produkty.
A właśnie skończył mi się kosmetyk do demakijażu, może akurat wypróbuję tego micelka z Nivea :)
OdpowiedzUsuńHmm nie miałam go, ale wydaje się ciekawy.
OdpowiedzUsuńCzytałam już trochę jego recenzji, ale jakoś mnie nie kusi, bo widziałam parę opinii ze lubi przesuszyć, więc wolę nie ryzykować ;)
OdpowiedzUsuńJakieś szaleństwo opanowało blogosfere, wszędzie jest recenzowany ten płyn...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś mnie płynem , świetnie radzi sobie ze zmywaniem z tego co widzę.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję jak wykończę nowego Garniera;*
Buziaki Kochana
Fajny, miałam podobny :)
OdpowiedzUsuńCzytam ostatnio sporo dobrego na temat tych miceli :)
OdpowiedzUsuńChyba czas wypróbować :D
Lubię te micele :)
OdpowiedzUsuńa już sama nie wiem jedni go chwalą drudzy nie, najlepiej przekonać się na sobie
OdpowiedzUsuń