NovaClear Atopis delikatne i bezzapachowe

Seria Atopis skierowana jest do osób, które posiadają skórę atopową, ale nie tylko, bo również suchą i wrażliwą. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy. Moja skóra i jej potrzeby zmieniają się wraz z porami roku. Czasem skóra jest normalna, a czasem potrzebuje sporej dawki nawilżenia, przy czym ciągle jest wrażliwa więc muszę uważnie dobierać produkty z pielęgnacji ciała. 
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić nową serię NovaCler - Atopis. 


NovaClear Atopis Hydro-Control Cream 





Muszę przyznać, że w pierwszej chwili trochę się zawiodłam po spojrzeniu na skład produktu. Ze względu na wrażliwą skórę unikam parafiny w produktach, które pozostają na skórze. Jednak po chwili oświecenia przyszło mi na myśl, że przecież są to produkty do skóry atopowej i suchej, z której nawilżenie ucieka ekspresem więc domyślam się, że producent chciał zapobiec 'uciekaniu' nawilżenia ze skóry. 
Z tego też powodu balsam dostał się mojej mamie, która ma bardzo suchą skórę i to na jej opinii będę bazować. 
Balsam praktycznie nie pachnie, ma kremową konsystencję i dobrze aplikuje się na skórę. Wchłania się prawie całkowicie, pozostawiając delikatną, satynową powłoczkę. Skład jest moim zdaniem dość przeciętny, olej konopny mamy na 6 miejscu w składzie. 
A teraz efekty, czy faktycznie skóra poczuła ulgę? Moja mama twierdzi, że tak. Skóra stała się mniej napięta, odzyskała częściowe nawilżenie i nie jest już tak mocno sucha. 
Czy polecamy? Do skóry wrażliwej nie, ale do suchej jak najbardziej. 

NovaClear Atopis Face&Body wash 





Płyn do mycia twarzy i ciała stosowałam ja, ale tylko do ciała i jako mydło w płynie do rąk. Nie chciałam ryzykować mycia twarzy, ponieważ mam swoje sprawdzone żele i ich się trzymam. 
Nowością dla mnie było to, że żel do ciała jest bezzapachowy, ale jakoś szczególnie mi to nie przeszkadzało, mając na uwadze to, że nie wysuszy mi on skóry. Czy faktycznie nie wysuszał? Nie wysuszał, ale również nie nawilżał. W sumie typowy dobry żel pod prysznic. Sprawdził mi się szczególnie po zmywaniu, kiedy ręce są podrażnione płynem do mycia naczyń. 
Formuła płynu jest delikatnie lejąca się, wytwarza on delikatną, kremową pianę. 

Podsumowując, produkty sprawdziły się na naszych skórach. Nie wiem jednak czy w przypadku atopowych skór czy bardzo mocno wysuszonych dałyby radę.

Znacie serię Atopis?
Co sądzicie?


zBLOGowani.pl

5 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tych produktach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też unikam parafiny i zaskoczyła mnie tu, są jednak kosmetyki, które ją mają a działąją świetnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Parafina to pochodna ropy naftowej i na dłuższą metę nie jest dobra dla organizmu. Ponadto ma działanie zapychające jeśli chodzi o pory. W tych czasach jest wiele zamienników znacznie zdrowszych i naturalnych składników więc to żadne wytłumaczenie dla firmy, też mnie zawiódł skład kosmetyków zwłaszcza te pegi :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Do mycia atopowej skóry używamy jak najmniej kosmetyków a jeżeli już to bardzo specjalistyczne, do tego aby lepiej zadbać o skórę uzdatniliśmy wodę tak aby jej nie podrażniała. Mamy filtr prysznicowy z systemem kdf, który zatrzymuje w sobie drażniące substancje.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger