Zaful jesienne nowości

Tydzień. Tydzień było dobrze i znów jesteśmy chore. Nie znoszę takiej jesieni, szarej i deszczowej. Brakuje mi słońca i chętnie zakopałabym się i wyszła dopiero wiosną. Na wiosnę czekam z wielką niecierpliwością, ale wiem, że jesień i zima na pewno będą się ciągnąć więc mogę tylko pomarzyć.
Dzisiaj mam dla Was mały podgląd zamówienia ze sklepu Zaful. To chyba jedyny sklep co do którego nie mam wątpliwości, że ubrania są dobrej jakości. Jak było tym razem? Czy ze wszystkiego jestem zadowolona? Zapraszam na wpis.
Na pierwszy rzut idzie koszulka, która okazała się rozczarowaniem i przeznaczę ją pewnie do spania. Na zdjęciach katalogowych wygląda dużo porządniej, a przyszło hmm. Coś w rodzaju prześwitującej, rozciągniętej tuniki. W dodatku kolory są dość wyblakłe, a szkoda, bo miałam nadzieję na fajną koszulkę.
Podejrzyj zdjęcia i cenę: KLIK

Kolejna koszulka jest już znacznie lepszej jakości. Wykonana z grubej bawełny, ze świetnym napisem. Uwielbiam takie koszulki. Ciekawa jestem jedynie czy napis przetrwa pranie w pralce.

Podejrzyj zdjęcia i cenę: KLIK

Koszulka z wściekłą pandą i bezcenna mina mojego męża, która powiedziała wszystko. ;) No co, w takim wieku nie wypada być trochę rąbniętym? ;) Koszulka podobnej jakości jak powyższa, również z grubej bawełny i tu podobne obawy czy aplikacja przetrwa pranie. Upiorę kilka razy i zedytuję wpis. 
 Podejrzyj zdjęcia i cenę: KLIK

Ostatnia rzecz to kurtka, to chyba moja pierwsza kurtka bez kaptura. Nie noszę czapek więc chociaż kaptur muszę mieć. Zamówiłam rozmiar L i jest na mnie trochę za duża. Nie mniej jednak wygląda bardzo fajnie, jest porządnie uszyta, a kwiatowe wzorki dodają jej uroku. ;)

Podejrzyj zdjęcia i cenę: KLIK


Całe zamówienie:

Koszulka biała: KLIK
Koszulka czarna "born to..": KLIK
Koszulka z pandą: KLIK
Kurtka: KLIK


Wpadło Wam coś w oko?

4 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger