TOP 7 najlepszych kryjących podkładów

Mam swoje ulubione podkłady, jednak co raz odkrywam nowe. Do tych ulubionych zawsze wracam i staram się mieć jeden w zapasie. Latem bardzo często używam minerałów, jednak zimą stawiam na podkłady w płynie.

Nie wszystkie drogie podkłady są dobre, tak jak nie wszystkie tanie do niczego. Idealnym przykładem taniego i dobrego podkładu jest marka Bielenda i Miss Sporty. Są to podkłady tanie jak barszcz, a przy mojej mieszanej cerze sprawdzają się idealnie. 

BIELENDA make-up cover podkład kryjący

Podkładu z Bielendy używam od jakiegoś czasu, trafiłam na niego całkowicie przypadkiem i polubiłam od pierwszego nałożenia. Mimo, że posiada właściwości kryjące, to na twarzy wydaje się bardzo lekki. Nie zapycha skóry, a po przypudrowaniu wytrzymuje kilka godzin. Kosztuje ok. 12 zł więc naprawdę mało. Mój odcień to 1 i jest idealny na zimowe miesiące. 

GIORDANI GOLD MasterCreation / Rose Porcelain Cool 

Podkład GG to moje niedawne odkrycie, przyznam szczerze, że linia Giordani Gold to niedawna kojarzyła mi się z produktami dla starszych Pań. Być może dlatego, że tak to jest przedstawiane w katalogach, jednak nic bardziej mylnego. Podkład sprawdził się na mojej skórze rewelacyjnie, jest średnio kryjący, a odcień Rose Porcelain Cool jest chyba najjaśniejszym z gamy. 

LAURA MERCIER CANDLEGLOW Soft Luminous 

Podkład Laura Mercier to najdroższy z tych podkładów, kosztował ponad 200 zł i mimo, że jest bardzo dobrym podkładem, nie zapłaciłabym drugi raz tyle za podkład. Maluję się praktycznie codziennie, a jest tyle tańszych podkładów na rynku, że jest w czym wybierać. Nie mniej jednak trafił on do moich ulubieńców, bo ma w sobie coś co pięknie rozjaśnia skórę i tworzy efekt drugiej skóry. Jest lekko kryjący i dobrze współpracuje z większością pudrów. Odcień Creme wpada w żółte tony, co możecie zobaczyć na końcowym zdjęciu. 

 Maybelline Affinitone Natural Radiance 

Bardzo lubię tą serię podkładów Maybelline, jednak ostatnio pomyliłam kolory przy zakupach i wzięłam nie dość, że wpadający w różowe tony to jeszcze zbyt ciemny na ten okres. Nie mniej jednak musiał znaleźć się w tym zestawieniu. Odcień Light Sandbeige jest idealny do jasnego typu skóry, dodatkowo ma ładne krycie  wytrzymuje bez szwanku kilka godzin. 

Deborah Milano 24ORE Perfect 

Ten podkład to połączenie podkładu i korektora, co czuć przy nakładaniu, bo jest cięższy niż typowy podkład. Jednak mimo swojej dość opornej konsystencji oraz tego, że dość szybko trzeba go wklepać polubiłam go. Nie obciąża skóry na tyle, żeby zapychał, a po przypudrowaniu jest w stanie przetrwać praktycznie cały dzień. Nie polecam stosowania codziennie, bo może być za ciężki, ale na wyjścia jest genialny.

Eveline Liquid Control HD

Podkład polecany przez naprawdę wiele osób i ile dla mnie nie okazał się lepszy niż moje ulubione, to nadal jest on bardzo fajnym podkładem. Lekki i średnio kryjący, idealny na co dzień, ponieważ nie obciąża cery. Ma dość jasne kolory więc osoby o jasnej karnacji na pewno znajdą odpowiedni kolor. Bardzo ładnie wygładza cerę i sprawia, że jest skóra jest delikatnie satynowa.

Miss Sporty Perfect to last 24h

Naprawdę długo nie sięgałam po kolorówkę marki My Secret i to bez jakiegoś konkretnego powodu. Ten podkład również kupiłam z polecenia i nie przypuszczałam, że może okazać się hitem. W cenie regularnej kosztuje niewiele po ok. 26 zł, a w promocji można go kupić za mniej niż 20 zł. Krycie ma dość dobre, średnie w kierunku mocnego. W buteleczce nie wygląda zachęcająco, ale odcień jest jasny. Bardzo ładnie wtapia się w skórę i wytrzymuje spokojnie 8 h więc spore zaskoczenie jak dla mnie. 

Jestem ciekawa jakie są Wasze ulubione podkłady kryjące?