Jak przyśpieszyć przemianę materii? Moje sprawdzone sposoby.

Ciężko mi się odnaleźć w rzeczywistości po wyjeździe. Niestety czas tak szybko ucieka, że zostały tylko piękne wspomnienia, opalenizna i tona prania. ;)) 

Dzisiaj chciałam poruszyć temat na pewno bardzo bliski wielu z Was. Aktualnie wiele osób pracuje w trybie siedzącym, niestety i ja zaliczam się do tej grupy. Z tym, że u mnie najbardziej cierpi na tym kręgosłup. Jednak nawet jeżeli mamy  dość słabą przemianę materii, to istnieje wiele sposobów na jej zmianę. Głównie chodzi o nasze nawyki, których musimy się pozbyć, żeby nauczyć się nowych, lepszych. 

Zmiana samochodu na spacer lub rower

Wiadomo, że kiedy mamy na 7 do pracy, a przed musimy jeszcze podrzucić dzieci do szkoły i przedszkola nie zmienimy samochodu na rower. Jednak sama łapię się na tym, że przeważnie wybieram samochód. Ogólnie dość dużo spacerujemy z naszymi dziećmi, jednak chciałabym jeszcze częściej zamieniać łatwiejszy dojazd na ten wymagający więcej wysiłku. Nasz organizm na pewno będzie wdzięczny, a szczególnie kręgosłup. Dodatkowo jeżeli chcemy zrzucić kilka kilo i przyśpieszyć nasz metabolizm, regularne spacery będą idealne, jeżeli nie lubimy ćwiczeń fizycznych.

Wspomaganie suplementami

Jest bardzo ważna rzecz, o której trzeba wiedzieć przed rozpoczęciem stosowania suplementów. Muszą być one dodatkiem, a nie zamiennikiem. Mają wspomagać, a nie być zamiast. Tylko wtedy ich stosowanie ma sens. Najlepiej wybierać suplementy, które zawierają w składzie piperynę, pieprz czy zieloną herbatę. Moim ostatnim odkryciem jest praparat Burn Active, zawierający tylko naturalne składniki. 

Wyeliminowanie słodkich i gazowanych napojów

Często łapię się na tym, że robiąc zakupy na "głodnego" w koszyku ląduje masa niepotrzebnych produktów, a szczególnie napoje czy energetyki. Staram się mocno ograniczyć ich spożycie i jak na razie bardzo dobrze mi to wychodzi. Z gazowanych napojów już praktycznie zrezygnowałam, jeszcze czasem skuszę się na energetyka, ale i od tego powoli odchodzę, w końcu to zabójcy naszego metabolizmu. 

Swój dzień zawsze zaczynam od szklanki wody z cytryną, uwierzcie pobudza lepiej niż kawa. 

Wieczorna aktywność przed snem

Wiem, że nie każdemu ona służy, ale dla mnie wieczorny spacer z psem pozwala spokojnie zasnąć. Bardzo często mam problem z zaśnięciem więc włączam serial i tak mogę siedzieć do rana. Uwielbiam tą ciszę i spokój, kiedy miasto śpi, a na zewnątrz jest ciemno i cicho. To naprawdę pozwala odświeżyć umysł przed snem i dać gwarancję spokojnego snu. A wiadomo, że wysypianie się sprzyja nie tylko metabolizmowi, ale również ładnemu wyglądowi. ;)

A Wy jakie macie sposoby na przyśpieszenie metabolizmu i lepsze samopoczucie?