Love Beauty and Planet seria z masłem shea i olejkiem australijskiego drzewa sandałowego

Love Beauty and Planet to 5 linii zapachowych wegańskich produktów do ciała i włosów. Znam już 3 z 5 linii i ciągle mam ochotę na więcej. Każda z dotychczas przetestowanych przeze mnie linii ma coś w sobie, szczególnie spodobała mi się linia z wodą kokosową i kwiatem mimozy, jednak mimo mojej wielkiej miłości do zapachu kokosowego, linia z masłem shea wygrała. 
Zapachy są dość różne więc wydaje mi się, że każdy ma szansę wstrzelić się z zapachem idealnym dla siebie. Linia, którą chcę Wam dziś przedstawić idealnie nadaje się na jesienno-zimowe wieczory ze względu na swój otulający zapach. 


Szampon i odżywka z masłem shea i olejkiem z drzewa sandałowego

Love Beauty and Planet zawiera masło shea i olejek z australijskiego drzewa sandałowego, który nawilża włosy i chron je przed przesuszeniem. Dzięki zawartości pozyskiwanego w etyczny sposób olejku z drzewa sandałowego, odżywka otula włosy egzotycznymi i drzewnymi nutami zapachowymi.

 Produkty do włosów LBP są bardzo delikatne dla cienkich włosów, nie przesuszają ich i sprawiają, że są gładkie i nawilżone. Jednak nie sprawdzają się do zmywania olejów, są zbyt delikatne i na moich włosach ich nie domywają. Nie mniej jednak idealnie spisują się w codziennej pielęgnacji włosów. Dodatkowym plusem jest ich piękny zapach, który zostaje jakiś czas na włosach. 


Love beauty and planet pielęgnacja ciała

Można powiedzieć, że nawilżenie to eliksir młodości. Łagodna dla skóry a jednocześnie zawierająca silnie działające naturalne składniki: masło shea i olejek z drzewa sandałowego formuła delikatnie oczyszcza i nawilża, dzięki czemu Twoja skóra i włosy nabierają wyjątkowej gładkości i zdrowego wyglądu.

W produktach do pielęgnacji ciała na przód wysuwa się zapach. Jeżeli chodzi o typowo lecznicze produkty to jestem w stanie znieść zapach "apteczno-ziołowy", jednak przy typowej codziennej pielęgnacji zwracam już uwagę na zapach. Orzechowy otulający aromat jest idealny po ciepłej kąpieli, uwielbiam ten zapach. Żel pod prysznic jest kremowej konsystencji, dość wydajny. Balsam mimo lekkiej konsystencji bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę, zostawia ją gładką i pachnącą, a dodatkowym plusem jest dozownik, który sprawia, że stosowanie jest bardziej higieniczne. 





Podsumowując, seria z masłem shea i olejkiem z drzewa sandałowego podpasowała mi najbardziej z dotychczas stosowanych serii. Jest idealna na chłodne dni, dzięki swojemu przepięknemu zapachowi oraz właściwościom pielęgnacyjnym. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na fakt, że opakowania tych produktów pochodzą z recyklingu i są przeznaczone go ponownego.


#smallactsoflove #lovebeautyandplanetpl

8 komentarzy:

  1. Nie testowałem jeszcze tej marki, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie poznalam jeszcze tej marki ale ta seria do mnie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj masło shea bardzo lubię, a jeszcze ja piszesz że zapach jest niesamowity, to już chcę je miec

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam zapach kosmetyków tej serii, działanie też mają super.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger