Zdrowe słodycze istnieją?
To, że słodycze szkodzą w nadmiarze wie na pewno każde dziecko. Aktualnie mamy coraz więcej przetworzonych produktów na rynku więc analogicznie tego cukru jest więcej. Dodatkowo dzieci siedzą teraz w domach, co również sprzyja podjadaniu, nawet z nudów. Wiele się mówi również o cukrze ukrytym, który jest szczególnie niebezpieczny, bo nie wliczamy go do 'słodyczy', a podbijamy nim dzienne zalecane spożycie.
Wiele mam szuka zdrowych zamienników, ale wiadomo jak jest z dziećmi. Mimo, że usilnie staram się przekonać moje córki do gorzkiej czekolady, to efekt jest mizerny, bo jej nie lubią i trudno im się przełamać. Nie ma się co dziwić, dzieci są za małe, żeby zrozumieć, że coś wpływa źle na ich rozwój.
Nie mniej jednak warto szukać zdrowych słodyczy albo ustalić zasady. U nas słodycze są tylko w weekend i ewentualnie jeżeli jakieś uroczystości wypadają w inne dni tygodnia to nie wliczają się. Widzę pozytywne zmiany, bo dziewczyny nie potrzebują już słodyczy, wcześniej na zakupach były prośby o batonika, czekoladę, cokolwiek. Aktualnie odzwyczaiły się już chyba na tyle, że proszą o coś słodkiego od czasu do czasu.
Jednak od czekolady moje dzieci znacznie bardziej lubią żelki (ba, sama uwielbiam te kwaśne). Żelki mają to do siebie, że 'fajnie' się je je i mamy małą kontrolę nad spożytą ilością. Od czasu do czasu wiadomo, że nam to wielkiej szkody nie zrobi, ale niektóre dzieci jedzą słodycze codziennie, a nawet posiłki zastępowane są słodyczami. Kto by jadł obiad jak jest zapchany słodkościami. Jednak konsekwencje są również w zachowaniu dzieci, cukier pobudza, a syrop glukozowo- fruktozowy spożywany w zbyt dużych ilościach wpływa negatywnie na układ nerwowy.
Zawsze jednak znajdziemy zdrową alternatywę, Frutaki Bio z powodzeniem zastąpią nam żelki. Są zdecydowanie mniej słodkie, bo wyprodukowane w 97% z owoców. Jednak muszę Wam przyznać, że posmakowały moim dzieciom.
Frutaki są dostępne w dwóch wariantach smakowych Pan Egzotyczny i Pani Truskawka. Smaki odpowiadają swoim nazwom. Jedyne czego mi brakuje to dostępności w sklepach stacjonarnych, takie zdrowe słodycze są bardzo potrzebne i zwiększenie dostępności na pewno cieszyło by się zainteresowaniem dzieci, nawet dzięki kolorowym opakowaniom, które zachęcają.
Nie znoszę żelek :D
OdpowiedzUsuńKocham żelki, myślę że mogłabym spróbować :D
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż zdrowe żelki. Cudowne.
OdpowiedzUsuńuwielbiam żelki ;)
OdpowiedzUsuń