Gry planszowe na jesiennie wieczory od Rebel

Wydawnictwo Rebel to kopalnia świetnych gier planszowych, znajdziecie tam nie tylko całe mnóstwo nowości, ale również gry, które nigdy nie wychodzą z mody. Jak ważne są gry planszowe w rozwoju każdego dziecka wie chyba każdy rodzic. 

Uczą one nie tylko rywalizacji, ale również radzenia sobie z porażkami, nie mówiąc już o wartościach analogicznego myślenia i dobrej zabawy. 

My bardzo często gramy w planszówki i o dziwo dzieciom nie nudzi się granie w te same gry. Mogą rozegrać całe mnóstwo partii bez przerwy. 

OBRAZKI

Kolorowe kostki, sznurki i patyki… Wylosuj zestaw kreatywnych narzędzi, a następnie spróbuj z jego pomocą odzwierciedlić wskazane zdjęcie. Niech inni domyślą się, o którą fotografię chodziło!

Obrazki to dynamiczna gra rodzinna z niezwykle prostymi zasadami. Każdy z uczestników będzie starał się odwzorować grafikę z sekretnej karty za pomocą jednego z dołączonych zestawów elementów. A gdy wszyscy skończą swoje prace, przyjdzie czas na odgadywanie, o które obrazki chodziło.

Obrazki to niesamowicie kreatywna gra, uwielbiam takie, bo to zawsze coś innego niż standardowe gry planszowe. Gra jest przeznaczona dla min. 3 osób w wieku od 8 lat, jednak my gramy z 6 latką i daje radę. Świetną sprawą są elementy gry, nie są to pionki i plansza, ale kamienie, klocki, sznurowadła itp.

Do wyboru mamy 5 zestawów, które losujemy:

- karty z grafikami

- kamienie i drewniane patyczki

- drewniane klocki

- sznurowadła

- ramka i kolorowe klocki

Rozgrywkę zaczynamy od rozłożenia 16 obrazków 4x4 wraz z cyframi i literami oznaczającymi rzędy i kolumny. Następnie każdy z graczy losuje znaczniki, które wskazują rząd i kolumnę jego obrazka. Oczywiście nie pokazujemy swoich znaczników innym graczom. 

Następnie losujemy zestawy, z których będziemy układać swoje obrazki, żeby naprowadzić graczy na trop. Do wyboru mamy: kolorowe kostki i ramka, klocki, sznurówki, karty z symbolami lub kamienie i patyki. Moim zdaniem najtrudniejsze są kamienie i patyki, to z nich najtrudniej coś ułożyć, ale dzieci są tak kreatywne, że radzą sobie z każdym zestawem. 

Następnie gracze starają się odgadnąć nasze obrazki, jeżeli im się to uda to zarówno oni jak i my dostajemy po 1 punkcie. 

Gra jest zdecydowanie inna niż typowe gry, ale właśnie tym przyciąga swoich wielbicieli. To niesamowita sprawa ile w dzieciach jest kreatywności, a podczas gry mamy możliwość to zaobserwować. Mimo, że gra jest od 8 lat to polecam próbować również z młodszymi dziećmi, bo radzą sobie świetnie, mogę nawet powiedzieć, że często lepiej niż dorośli. ;)

TIME'S UP! Party

Nietypowe kalambury, w których musimy nie tylko kreatywnie przedstawić wylosowane hasła, ale też zapamiętać, jak robią to inni? To właśnie Time's Up! Podczas 3 rund naszym zadaniem jest przedstawić wylosowane hasła drużynie: najpierw opisując, co mamy na myśli, później używając tylko jednego słowa, a na koniec pokazując treść bez mówienia.

Gra Time's Up Party jest już grą bardziej imprezową i może być zbyt trudna dla dzieci, jednak u nas takie gry królują podczas świątecznych spotkań rodzinnych. Polecam takie gry na różne rodzinne spotkania, dobra zabawa gwarantowana.

A jeżeli chodzi o grę, to w środku mamy poręczny woreczek, w którym znajdziemy aż 220 kart , z czego na każdej są po dwa hasła, zatem do dyspozycji mamy aż 440 haseł, klepsydrę, instrukcję, kartę z opisami do każdego hasła oraz bloczek do zapisywania wyników. 

Zasady:

Cała rozgrywka liczy sobie 3 rundy, podczas których zawodnicy muszą przestawić jak największą liczbę haseł w czasie 30 sekund. Każda runda kończy się po wyczerpaniu 40 haseł.

1. Zawodnik opisuje pozostałym hasło, może używać dowolnej ilości słów, jednak nie może użyć podobnego słowa do hasła. Do następnej karty przechodzi dopiero kiedy pozostali zawodnicy odgadną hasło.

2. W drugiej rundzie używamy dokładnie tych samych haseł, jednak zawodnik ma tylko 1 słowo do wykorzystania, a drużyna 1 strzał. Ułatwieniem jest to, że kartę można pominąć jeżeli nie mamy pomysłu na jej przedstawienie. 

3. W ostatniej rundzie nie możemy używać już słów, tylko gestykulować lub wydawać dźwięki, jednak nadal obowiązuje zasada 1 strzału. 

Po zakończeniu 3 rundy, zespoły sumują punkty i wygrywa ten zespół, który zdobył najwięcej punktów. 

Wydań Time's up było już kilka, ale moim zdaniem warto mieć wszystkie. To większe możliwości, ale i więcej dobrej zabawy. Przy tej grze nie ma czasu na nudę, rozgrywka jest szybka i pełna śmiechu. Gra jest na tyle kompaktowa, że w praktycznym woreczku możemy zabrać ją dosłownie wszędzie. 

Znacie którąś z tych gier?

Idzie jesień więc warto mieć pod ręką dobre planszówki;)