HERMZ zestaw do pielęgancji włosów

Odpowiednia pielęgnacja włosów, niejednej osobie przysparza sporo problemów. Zanim nauczymy się co służy naszym włosom, a czego kategorycznie unikać. W moim przypadku dojście do porozumienia z moimi włosami, ale też doprowadzenie ich do dobrego stanu trwało kilka lat. Codzienne prostowanie oraz lata traktowania agresywnymi farbami oraz nieodpowiednia pielęgnacja zostawiły dość mocny ślad na ich kondycji. Cała historia jest zapisana w zakładce 'Moja historia włosowa' jeżeli jesteście ciekawi jak wyglądała moja droga do ładnych włosów. 

Jeżeli chodzi o podstawową pielęgnację włosów to wiele osób używa wyłącznie szamponu, trochę więcej szamponu i odżywki, ale uważam, że za mało kobiet używa całych zestawów kosmetyków. To nie wymysł firm, ale faktycznie potwierdzone działanie. Sama po sobie zauważyłam, że produkty, które używam w całych zestawach zdecydowanie działają  niż przypadkowe pojedyncze produkty. Zestawy dobrze się uzupełniają, a zestaw, który chcę dziś Wam pokazać jest moim zdaniem idealnym zestawem podstawowym do pielęgnacji włosów. 

Zestaw Hermz HairLXR składa się z 4 etapowej pielęgnacji włosów, mamy tu: szampon peelingujący, szampon oczyszczający, odżywkę oraz serum. Każdy element jest bardzo ważny i nie warto pomijać poszczególnych etapów. Cieszy mnie, że coraz więcej firm wprowadza do swojej oferty produkty, które mają za zadanie oczyszczenie skóry głowy, bo przecież od tego trzeba zacząć. Nieodpowiednio oczyszczona skóra głowy nie przyjmie składników aktywnych, ale także może prowadzić do stanów zapalnych czy swędzenia i pieczenia.

Seria HairLXR skierowana jest do osób, które zmagają się z wypadaniem włosów, ich przerzedzeniem oraz osób, których włosy są zniszczone zabiegami chemicznymi i problemami z równowagą hormonalną, a także dla tych, którzy chcą zwiększyć objętość włosów oraz poprawić ich kondycję 



Szampon Peelingujący Hairlxr

Naszą pielęgnację zaczynamy od dokładnego oczyszczenia skóry głowy szamponem peelingującym. To jest krok, którego nie należy pomijać. Moje włosy są cienkie i delikatne więc głównie zależy mi na zwiększeniu ich objętości i odbiciu u nasady. Peeling zapewnia odbicie u nasady i przedłuża świeżość włosów, w moim przypadku jest to jeden dzień, ale w przypadku codziennego mycia, dobry jest i jeden dzień. Z tym również, że ja nie przetrzymuję włosów, myję je kiedy tego potrzebują, dlatego bardzo często jest to codzienne mycie, bo zdecydowanie lepiej czuję się w czystych włosach, a stosowanie często suchego szamponu jest bardzo złe. Ja używam go tylko w ekstremalnych przypadkach. 

Szampon peelingujący jest bardzo wydajny, bo nakładamy go niewielką ilość, która z powodzeniem wystarczy na oczyszczenie skóry głowy. Ja trochę dłużej skupiam się na porządnym masażu, żeby skóra faktycznie dobrze się oczyściła przed przyjęciem składników aktywnych. 
Jeżeli chodzi o zapach to szampon ma bardzo przyjemny kremowy i delikatny zapach

Szampon zawiera w składzie:
inulinę, która łagodzi podrażnienia skóry oraz wspomaga wzrost nowych włosów, a także chroni skórę głowy przed czynnikami zewnętrznymi. 

ekstrakt z orzecha włoskiego, który zwalcza wypadanie włosów za pomocą kwasów tłuszczowych, które zapobiegają uszkodzeniom komórek.

argininę, która wspiera funkcje barierowe skóry głowy

ekstrakt z liści pokrzywy, który reguluje wydzielanie sebum oraz nawilża, a także stymuluje wzrost nowych włosów. 





Szampon Hairlxr

Kolejnym etapem jest oczyszczenie włosów szamponem, który oparty jest na łagodnych substancjach myjących. Skład jest idealny do mojej wrażliwej skóry głowy oraz cienkich i delikatnych włosów. Agresywne szampony podrażniają mi skórę głowy, a na włosach robią siano, które dość ciężko doprowadzić do ładu. 

Szampon ma bardzo świeży zapach, wyczuwam nawet lekko męskie nuty, niemniej jednak jest bardzo ładny i czuć na skórze to odświeżenie. Mimo swojej łagodności, szampon nie plącze włosów, mogę z powodzeniem przeczesać włosy palcami przed użyciem odżywki. Dobrze się pieni i oczyszcza włosy, ale trzeba pamiętać, żeby oczyszczać tylko skórę głowy i nie trzeć włosów pod długości. 
Jeżeli chodzi o wydajność to wydaje mi się, że jest raczej na średnim poziomie. Nie mniej jednak na myjąc włosy codziennie siłą rzeczy zużyje go więcej niż osoba, która potrzebuje myć włosy rzadziej.



Odżywka Hairlxr

Odżywka to obowiązkowy element mojej pielęgnacji, długie włosy wręcz o nią błagają i nie wyobrażam sobie pominięcia tego etapu. Działanie odżywki mogę ocenić już pod prysznicem po dotyku włosów, uwielbiam kiedy po spłukaniu, jeszcze mokre są śliskie i gładkie, wtedy wiem, że efekt na sucho również mnie zadowoli. 

Odżywka Hairlxr ma świetny skład, bardzo wysoko w składzie znajdziemy olej ze słonecznika, olej ze słodkich migdałów, inulinę, pantenol, ekstrakt z liści pokrzywy. Osoby o cienkich i delikatnych włosach powinny pamiętać, że odżywkę nakładamy zawsze od ucha w dół, żeby nie obciążyć włosów. 

Odżywkę nakładam na kilka minut pod prysznicem i działa tak samo jak nałożona na pół godziny, dlatego nie przedłużam tego czasu, bo nie widzę lepszych efektów. 

Odżywka pachnie tak samo jak szampon peelingujący, kremowo i delikatnie. Myślę, że to zapach tak uniwersalny, że większości przypadnie on do gustu. Ja uwielbiam tego typu zapachy. Jeżeli chodzi o działanie to włosy po spłukaniu są niesamowicie gładkie, błyszczące i ładniej się układają. W moim przypadku odżywka sprawia, że są bardziej sypkie i nie elektryzują się, a to spory problem przez swetry i szaliki. 




Serum Hairlxr

Wszelkie wcierki są często moją bolączką, bo mam spory problem z regularnością, jednak kiedy mi zależy to potrafię się zmobilizować. Serum jest praktycznie bezzapachowe i rzadkie, ale ma dość precyzyjny co ułatwia aplikację.
Na efekty takich wcierek trzeba poczekać, nie jest tak, że za tydzień obudzimy się z bujną czupryną. Wzrost nowych włosów to proces, na który trzeba poczekać, czasem nawet i 3 miesiące, ale zapewniam, że efekty są warte naszej cierpliwości. Ja nie wierzyłam, że z moich spalonych włosów da się jeszcze cokolwiek odratować, ale efekty przekroczyły moje najśmielsze oczekiwania. 

Podstawą jest tu regularność stosowania, bo wcierka zastosowana raz na tydzień będzie miała marne szanse zadziałać. Jeżeli chodzi o efekty to zedytuję wpis na jakiś czas, ale jestem pewna, że i mnie serum nie zawiedzie. Na razie mogę powiedzieć, że serum cudownie koi skórę głowy i nie powoduje przetłuszczania włosów.

Skład jak możecie zobaczyć poniżej jest naprawdę godny uwagi, mamy tutaj: ekstrakt z pokrzywy, wyciąg z rukoli, inulinę, argininę, ekstrakt z orzecha włoskiego, komórki macierzyste winogron. 

Aqua, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract, Pentylene Glycol, Inulin (Chicory Root), Arginine, Hydrolyzed Eruca Sativa (Arugula) Leaf, Glycerin, Hydrolyzed Juglans Regia (Walnut) Extract, PPG-26-Buteth-26, Phenoxyethanol, Fructose, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Vitis Vinifera Meristem Fruit (Grape) Cell Culture, Citric Acid, Chlorphenesin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum.



Podsumowując, warto skupić się na stosowaniu całych serii kosmetyków, które mają większą szansę zadziałać coś na naszych włosach, bo są zaprojektowane tak, żeby się uzupełniać. Poza tym w zestawach przeważnie poszczególne produkty wychodzą taniej, dlatego mamy również pozytywny aspekt ekonomiczny. 
Cała seria jest utrzymana w minimalistycznym stylu, co zachęca do sięgnięcia po te produkty. Ja od siebie z czystym sumieniem mogę polecić kosmetyki HairLXR, uważam, że cena nie jest mocno wygórowana, a produkty mają warte uwagi składy oraz dobre działanie. 


Używacie kosmetyków seriami czy bardziej przypadkowych produktów?
Znacie może serię HairLXR?



8 komentarzy:

  1. Też lubię zestawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też borykam się z wypadaniem włosów, może ten zestaw by mnie wybawił z problemu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają na specjalistyczne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe kosmetyki, ale za drogie jak na mój budżet.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa nowa linia do włosów. Przyznam, że całych zestawów rzadko używam i być może tutaj leży błąd w mojej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba zadbać o pielęgnację włosów. Na pewno kosmetykami można wiele zdziałać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak myślisz czy można kupić w aptece i czy są może mniejsze wersje do przetestowania?

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje ulubione kosmetyki do włosów, po których mam mnóstwo baby hair :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger