Nowości w kosmetyczce
Dzisiaj przedstawię Wam produkty, które wszystkie są dla mnie nowościami. Na kilka czaiłam się od jakiegoś czasu i w końcu je mam. Dość długo szukałam Rzepy z Joanny, z chęci wypróbowania, ale też z powodu fajnego aplikatora do wcierek, który sobie zostawię. Chyba z natury jestem taka, że o wszystkim muszę przekonać się na sobie, dlatego właśnie kupiłam sobie nasiona kozieradki tak zachwalane w blogosferze, zobaczymy czy mi posłuży.
Nasiona kozieradki - 2,30 zł
Joanna Rzepa, kuracja wzmacniająca - 8,20 zł
Przychodzi baba do Rossmanna i dziwi się, że nie ma promocji czyli o tym jak się wyrolowałam. Byłam przekonana, że promocje są od dzisiaj, ale miła pani wyprowadziła mnie z błędu. ;)) W sumie nie ma tego złego, bo zgarnęłam ostatnią odżywkę Timotei, swoją drogą nie wiedziałam, że te odżywki mają takie dobre składy. Z racji, że już przyszłam to wzięłam płyn Babydream, najwyżej wezmę jeszcze jeden w promocji, bo coś ostatnio cienko z promocjami Babydream, mam nadzieję, że będą jeszcze promocje na 'fur Mama' to zrobię zapas. Wzięłam też blogerski lakier do paznokci Wibo, ten kolor najbardziej mi się spodobał, ale nie wykluczone, że wpadnę też po inne. Bardzo przydatne są też słoiczki na próbki, potem żałowałam, że nie wzięłam więcej, bo często są u mnie braki.
Timotei Organic Delight, odżywka do włosów - 9,99 zł CND
Babydream, uniwersalny żel - 9,99 zł
Wibo, gel like, lakier do paznokci - 5,99 zł
Słoiczki na próbki - 1,29 zł/szt.
Będąc u teściów w mieście znalazłam przypadkiem hurtownię kosmetyczną, niestety trochę słabo zaopatrzoną, przeważały kosmetyki L'oreala. Kupiłam na próbę maskę do włosów Scandic, która przepięknie pachnie. Widziałam też Kallosa Latte, na którego poluję, ale za 19 zł i wydawało mi się trochę dużo, bo na allegro kosztuje w granicach 10 zł, biorę poprawkę na to, że trzeba dołożyć za przesyłkę.
Jeżeli wiecie to dajcie znać w jakich granicach jest dobra cena za Kallosa.
Scandic Line Organic, maska do włosów z ekstraktem z banana - 6 zł
Otrzymałam też niespodziewajkę od Joanny - balsam do ciała i zapachu zielonej herbaty - pachnie pięknie. Przeraża mnie tylko pół litrowa butla, bo dość szybko nudzą mi się zapachy, ale może zielona herbata tak mnie wciągnie, że zużyje całe. ;)
Jako pogdrzewaczomaniaczka nie mogłam nie skorzystać z biedronkowej oferty gazetkowej i wzięłam tylko jeden (!) zapach, miałam ochotę wziąć wszystkie. ;) Koszt 36 sztuk to 7,49 zł więc całkiem opłacalne, bo jedno opakowanie po 18 sztuk kosztuje 3,99.
Pozdrawiam
Blanka ;*
uwielbiam zapachowe świeczki:)
OdpowiedzUsuńkozieradka i joanna rzepa uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńświetne te podgrzewacze:)
OdpowiedzUsuńRzepa świetnie się u mnie sprawdza, ale mam tylko tę w ampułkach :) A powiedz mi do czego stosujesz ten żel Babydream ? Ja używam oliwki i szamponu z tej firmy i jestem ciekawa :)))
OdpowiedzUsuńŻelu mam zamiar używać do mycia włosów, to dopiero moja pierwsza butelka. Dam znać jak się sprawdzi. ;)
UsuńW takim razie czekam na informacje :)
Usuń+obserwuję :)
mm..świeczki
OdpowiedzUsuńrzepę muszę kupić, ale szampon
Ja jestem wierna podgrzewaczom z IKEI :)
OdpowiedzUsuńjednak ostatnio widziałam te w Biedronce i tez mnie kusiły :)
Mam ochotę na ten lakier z wibo!
OdpowiedzUsuńMam zamiar przygotować wcierkę z kozieradki :D Ale najpierw skończę Jantar.
OdpowiedzUsuńTe podgrzewacze są świetne..
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier do paznokci .
Oooo maska bananowa ciekawa jestem jak pachnie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam podgrzewacze!
OdpowiedzUsuńja tak długo stałam próbując wybrać zapach że się w końcu na siebie w kurzyłam i nie wzięłam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczuszki zapachowe:)
OdpowiedzUsuń