Receptury Babuszki Agafii odżywczy olej do włosów
Dziś recenzja olejku, który dziwnym trafem zapodział się gdzieś w kosmetyczce i żeby nie przypadek, to by tam pewnie przeleżał, aż stracił ważność. Jednak jakiś czas temu go znalazłam i zaczęłam używać. Jestem już przy końcu buteleczki i wiem, że na pewno go jeszcze zamówię. Ogólnie teraz jest wielkie boom na rosyjskie kosmetyki, ale uważam, że nie jest to ślepe podążanie za innymi, ale kosmetyki naprawdę zasługują na pochwałę. Parę miesięcy temu używałam ten lotionu z tej samej serii (recenzja), a teraz używam jego brata przeciw wypadaniu, zobaczymy, który okaże się lepszy. ;)
Receptury Babuszki Agafii, naturalny odżywczy olej do włosów
Opis producenta:
Naturalny olej do włosów przywróci włosom naturalny blask. Odżywi suche i zniszczone włosy. Nie zawiera konserwantów i syntetycznych wyciągów. Zawiera zimno tłoczone oleje: olej z łopianu, olej z rokitnika, olej pichtowy, olej z tarczycy bajkalskiej, olej z soi, oliwę z oliwek
Sposób użycia: olej podgrzać i ciepły nałożyć na włosy i skórę głowy, po 30-60 minutach spłukać łagodnym szamponem. Dla wzmocnienia efektu można nałożyć czepek.
Skład: Arctium Lappa Root Extract (burdock), Hippophae Rhamnoides Oil (sea buckthorn), Abies Sibirica Oil (oil fir), Thymus Vulgaris Oil (thyme oil), Scutellaria Baicalensis Oil (Oil Scutellaria baicalensis), Glycine Soya Oil (soybean oil), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil (olive oil), Tocopherol
Pojemność: 150 ml
Cena: od 14 do 18 zł
Moje włosy chyba najbardziej lubią mieszanki olei, najlepsze efekty zauważałam po oliwce Hipp i oliwce Babydream fur Mama. Nie jest to też takie proste spośród tylu olei wybrać swój jedyny. Jak na razie jestem jeszcze w poszukiwaniu tego najlepszego, bo kilka ulubionych już mam. Olejek w składzie zawiera same zimnotłoczone oleje plus witaminę E na końcu składu, więc skład moim zdaniem idealny. Olejek nakładałam zgodnie z zaleceniami producenta - podgrzany. Bardzo często zostawiałam go na całą noc, chyba już przestałam się bać wszelkich eksperymentów, oby to się tylko kiedyś źle dla mnie nie skończyło, ale raz się żyje. ;) Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła efektów po nałożeniu na sucho. Nie były one tak zadowalające jak po położeniu ciepłego oleju. Zapach olejku jest delikatny, na włosach niewyczuwalny, dla mnie pachnie lekko ziołowo. A jak z działaniem? Otóż olejek działa i to dobrze działa. Nakładałam go na skórę głowy i na całe włosy, przy całonocnym trzymaniu potrafił lekko obciążyć włosy, ale efektem na długości były miękkie, gładkie i zdyscyplinowane włosy. Przy dłuższym stosowaniu olejek nawilża włosy i nadaje im blasku. Cena olejku waha się różnie, w zależności od sklepu, ale moim zdaniem jest warty zakupu. Sama skuszę się na ponowny zakup, ale nie wiem czy tego samego czy wziąć inny na wypróbowanie.
Znacie olejki Babuszki Agafii?
Polecacie jakiś?
Nie stosowałam olejków z tej serii, ale czytałam wiele opinii na jego temat.
OdpowiedzUsuńNiektóre dziewczyny twierdzą, że jest on takim średniaczkiem. Co włosy to inna opinia :).
Póki co nie zamierzam go kupować, mam wiele innych olei, które chcę wypróbować.
Nie miałam jeszcze żadnego z tej serii , ale uwielbiam olejek vatika :)
OdpowiedzUsuńA u mnie z kolei vatika się nie sprawdza, ale mówię o tych w przezroczystych butelkach, bo zielony kokosowy jest fajny. ;)
UsuńZastanawiałam się nad nim, ale mam jeszcze kilka olejów, które muszę zużyć :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego, ale rzadko olejków używam na włosy ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego, ale pichtowy w składzie na włosy nieco mnie zaskoczył.. ale ja w olejowaniu na razie jestem raczkująca i jak pierwszy raz zobaczyłam wspominkę o occie jabłkowym do mieszania z olejami to też byłam ostrożna, a teraz to kocham ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Cholera Naczelna / 4cholery.blogspot.com
O occie mieszanym z olejami pierwszy raz słyszę. ;)
UsuńA ja ostatnio czytałam bardzo niepochlebną recenzję tego olejku. I sama już nie wiem, co o tym sądzić. Chyba po prostu zależy od rodzaju włosów.
OdpowiedzUsuńSwoją droga masz rację, trudno znaleźć najlepszy olej dla siebie wśród tak dużego wyboru. Moim ulubieńcem w tej kwestii chyba już na zawsze pozostanie babydream fur mama(czy on jest wycofany?) no i oliwa z oliwek. Zawsze działają cuda.
Myślę, że to głównie zależy od rodzaju włosów.
UsuńOlejku babydream fur Mama jakiś czas nie widziałam, ale mam nadzieję, że go nie wycofają.
nie miałam tego olejku jeszcze, z podkreśleniem na jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam na niego Chrapę!!!
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiedziałam, że z tej serii ukazały się olejki do włosów. Gdzie swój nabyłaś i za ile?
OdpowiedzUsuńOlejek kupiłam na stronie Bioarp, dałam kilkanaście złotych, ale ile dokładnie nie pamiętam, bo to było dawno. Teraz widzę, że są po 18 zł więc bardzo możliwe, że tyle zapłaciłam. ;)
Usuńpolubiłam go, dostałam tylko trochę od wizażanki z wymiany, ale jest idealny dla moich włosów :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie się nad nim zastanawiam... :-)
OdpowiedzUsuń