Baikal Herbals, nawilżające serum dla cery suchej, zmęczonej i odwodnionej
Hej ;)
Dzisiaj będzie recenzja mojego pierwszego produktu z serii Baikal Herbals. Do tej pory wszelkie sera i olejki zapychały mnie więc do tego typu kosmetyków podchodziłam jak pies do jeża. Po tym jak serum z ZSK sprawdziło się i mnie nie zapchało, postanowiłam dać im drugą szansę i oto efektem tego jest recenzja rosyjskiego, nawilżającego serum ze sklepu Triny. Swoją drogą sklep ma bardzo bogate zaopatrzenie i aż oczy mi się świecą z chęci wypróbowania większości z tych rzeczy. ;)
Serum do twarzy, z dużą zawartością organicznych ekstraktów roślinnych Bajkału - jest bardzo skutecznym narzędziem, stworzony specjalnie do szybkiego eliminowania braku wilgoci w skórze. Ekstrakt z pełnika azjatyckiego i ekstrakt z herbaty mongolskiej zapewniają skórze głębokie i długotrwałe nawilżenie, eliminując łuszczenie się skóry. Mleczko z orzeszków piniowych odżywia i koi skórę, chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Organiczny ekstrakt z nagietka wykazuje działanie regenerujące, oczyszcza i działa zmiękczająco na skórę. Olejek z krwawnika wykazuje działanie przeciwzapalne i antyseptyczne. Ze względu na naturalne składniki aktywne, serum przywraca skórze blask, nadając twarzy świeży i wypoczęty wygląd.
Sposób użycia: Nałożyć niewielką ilość serum na oczyszczoną skórę twarzy. Pozostawić do wchłonięcia. Dla najlepszego efektu stosować codziennie.
Pojemność: 30 ml
Cena: 19 zł
Dostępność: KLIK
Skład:
Aqua with infusions of: Trollius Asiaticus Extract (extract of globe-Dzhungarian), Bergenia Crassifolia Extract (Mongolian tea extract), Pinus Siirica Ledeb Seed Extract (pine nut milk), Organic Calendula Officinalis Extract (Organic Calendula Extract), Achillea Millefolium Oil (oil yarrow) ; Glycerin, Linum, Usitatissimum Seed Oil, Caprylic / Capric Triglyceride, Olea Europaea Fruit Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Allantoin, Panthenol, Xantan, Gum, Parfum, Bisabolol, Sodium Stearoyl Glutamate, Saccharide Isomerate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid (food preservative), Citric Acid.
Skład:
Aqua with infusions of: Trollius Asiaticus Extract (extract of globe-Dzhungarian), Bergenia Crassifolia Extract (Mongolian tea extract), Pinus Siirica Ledeb Seed Extract (pine nut milk), Organic Calendula Officinalis Extract (Organic Calendula Extract), Achillea Millefolium Oil (oil yarrow) ; Glycerin, Linum, Usitatissimum Seed Oil, Caprylic / Capric Triglyceride, Olea Europaea Fruit Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Allantoin, Panthenol, Xantan, Gum, Parfum, Bisabolol, Sodium Stearoyl Glutamate, Saccharide Isomerate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid (food preservative), Citric Acid.
Pierwsze i dla mnie najważniejsze w przypadku tego typu produktów to opakowanie. Plastikowe (nie stłucze się w przypadku bliskiego kontaktu z kafelkami), z dozownikiem (nie wylewa nam się nadmierna ilość produktu), z pompką typu Airless, to rozwiązanie to bardzo dobra sprawa, po pierwsze jest bardzo higieniczne, po drugie mamy możliwość wykorzystania produktu do końca i nie ma mowy o marnowaniu produktu, poza tym to idealnie rozwiązanie dla tych, co tak jak ja nie lubią się babrać w pojemniczkach, wystarczy sobie wyobrazić ile bakterii nieświadomie przenosimy do kremu.
Kolejną zaletą jest zapach, delikatny i lekko kwiatowy, myślę, że każdemu będzie pasował. Konsystencja przypomina lekko rozcieńczony krem, serum jest bardziej płynne.
Co do działania to zależy od typu skóry, ponieważ w przypadku skóry suchej zapewne serum się nie sprawdzi. Jednak w przypadku skóry normalnej i mieszanej sprawdzi się całkiem nieźle. Posiadaczki skóry suchej potrzebują większego nawilżenia, a serum daje je w stopniu umiarkowanym. Jak dla mnie całkiem dobre, bo skóra jest odczuwalnie nawilżona, ale nie ściągnięta.
Co do działania to zależy od typu skóry, ponieważ w przypadku skóry suchej zapewne serum się nie sprawdzi. Jednak w przypadku skóry normalnej i mieszanej sprawdzi się całkiem nieźle. Posiadaczki skóry suchej potrzebują większego nawilżenia, a serum daje je w stopniu umiarkowanym. Jak dla mnie całkiem dobre, bo skóra jest odczuwalnie nawilżona, ale nie ściągnięta.
Serum nie sprawdza się u mnie stosowane rano, ponieważ nie współpracuje z makijażem, dlatego stosuje je tylko na noc, a rano mam wygładzoną i miękką skórę. Serum ma dość lekką konsystencję i w miarę szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia tłustości, ale lekkiej powłoczki.
Serum polecam dla osób o normalnej i mieszanej cerze, a nie jak zaleca producent osobom z cerą suchą, dla nich może być za słabe. Na zakończenie jeszcze warto poświęcić chwilę dla składu serum, nie zapchało mnie , a to spory sukces.
Składniki wchodzące w skład serum:
Pełnik dżungarski - zapewnia głębokie nawilżenie, chroni przed przesuszeniem i łuszczeniem się skóry.
Herbata mongolska - nawilża i tonizuje skórę.
Mleczko cedrowe - odżywia, tonizuje, chroni przed działaniem czynników zewnętrznych.
Organiczny ekstrakt z kwiatów nagietka - zawarta w nagietku witamina A zapobiega wysuszaniu i łuszczeniu skóry.
Olejek krwawnikowy - wykazuje działanie przeciwzapalne, a także ściągające, reguluje wydzielanie sebum, działa odświeżająco.
Olej z nasion lnu - wpływa pozytywnie na zdrowie skóry, wzmacnia jej funkcję ochronną. Korzystny dla osób z wszelkimi typami alergii.
Stosujecie sera do twarzy czy stawiacie na sam krem?
Pozdrawiam
Blanka :*
miałam krem do twarzy z Baikal i byłam zadowolona, jednak sera wszelakiego rodzaju tak jak i Ciebei zapychają mnie
OdpowiedzUsuńNiestety taka cera paskudna nam się trafiła.
UsuńNiestety nie toleruję kremów, każdy działa na mnie komedogennie :(
OdpowiedzUsuń_________
MademoiselleEve
Spróbuj kremów Sylveco, a zmienisz zdanie. ;)
UsuńEwo, albo Dermogal A+E. Kosmetyk w kapsułkach. Wiele z nas ma podobny problem, jak Ty :)
UsuńCiekawe to serum :)
OdpowiedzUsuńMoja cera nie lubi zbyt tłustych kremów.
OdpowiedzUsuńZapewne również używałabym go na noc ;)
Nie próbowałam ale wygląda zachęcająco. Generalnie mam ochotę zamówić sobie jakieś "rosyjskie" serum nie mogę się zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie potrzebuję mocno nawilżających produktów, więc nie kupię.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale widzę, że jest interesujący ;)
OdpowiedzUsuńObecnie używam kremu na dzień i na noc z Natura Siberica. Polecam z czystym sumieniem !
Mam to serum :) i jestem z niego zadwolona :)
OdpowiedzUsuńBrzmi wspaniale :) Czaje sie już od jakiegos czasu na te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńKusicielka;p Jak pozużywam trochę swoich smarowideł twarzowych to je zakupię;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że u mnie też by się sprawdziło. Już od dłuższego czasu mam ochotę na wypróbowanie kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńSkoro mówisz, że byłoby dobre dla skóry mieszanej, to chyba muszę się mu bliżej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
No ja na pewno nie skorzystam, ale zajrzeć i zorientować się w nowinkach można :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam suchej więc moze u mnie by się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, jako posiadaczka cery mieszanej sadzę, że się skuszę, bo nawet cena jest kuszaca :) No i opakowanie, świetne i higieniczne, a to lubię.
OdpowiedzUsuńod dawna ciekawi mnie ten krem :)
OdpowiedzUsuńja nie stosuję żadnych kosmetyków do twarzy, wszystkie powodują wysyp krostek...
OdpowiedzUsuńCzuje się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj je kupiłam i ciekawa jestem jak się spisze u mnie
OdpowiedzUsuń