Born Pretty Store paletka cieni
Hej ;)
Jakiś czas temu napisała do mnie tajemnicza Daisy, meile z angielskim spamem od razu lądują w koszu, ale na ten wyjątkowo zerknęłam, ale zaraz zamknęłam. Parę dni później przy czyszczeniu skrzynki ponownie trafiłam na owego meila, wgłębiłam się w treść i postanowiłam się zgodzić. Wybrałam sobie paletkę w dość wyrazistych kolorach i czekałam na przesyłkę, która przyszła zaskakująco szybko. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić paletkę naocznie. ;)
Zazwyczaj sięgam po cienie matowe, bo taki wolę efekt, jednak pomyślałam, że warto by było mieć również jakieś cienie perłowe. W sumie nie samym matem człowiek żyje. ;)
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu cienie są dość mocno napigmentowane, aplikowane na sucho bez bazy, aplikacja na mokro czy baza na pewno podbiłyby kolor jeszcze bardziej. Trzymają się na powiecie kilka godzin, a z bazą nawet cały dzień, dużym minusem jest to, że bardzo się osypują.
Nie jestem specjalistką od wymyślnych makijażu, w ogóle nie jestem specjalistką od makijaży, ale chciałam Wam pokazać cienie w akcji. ;)
Cienie mają ciekawe kolory, ale jednak chyba wolę cienie Sleeka, chyba, że znalazłabym takie, ale matowe, które nie sypałyby się jak szalone.
Ten już widzieliście, ale też został wykonany cieniami z tej paletki:
Mam dla Was również kod zniżkowy 10% - ZNL91 do sklepu Born Pretty Store.
Kolory bardzo ładne, podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńja bym się nie odważyła na takie kolorki, ale na kimś miło na nie popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę matowe cienie, ewentualnie coś delikatnie połyskującego.
OdpowiedzUsuńkoralowy odcień mi się podoba ach można nią czarować do woli
OdpowiedzUsuńCalkiem ciekawa paletka, ale zostane przy Sleekach :P
OdpowiedzUsuńW pudełku wyglądają ładnie, ale nie lubię metalicznych cieni. :(
OdpowiedzUsuńNiestety miałam kiedyś taką sytuację, że kupiłam mini paletkę 5 cieni (która nie była tania), bo w opakowaniu kolory wyglądały na ładne i intensywne. Niestety po nałożeniu okazało się, że owszem są intensywne, ale też metaliczne i wyglądają bardzo kiczowato. :(
Nie przepadam za metalicznymi cieniami, ale te mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna paletka, lubię czasami pomalować się metalicznymi cieniami, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńciekawe kolory, bardzo ładne testy ;]
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory takie żywe :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory!
OdpowiedzUsuńPsują do Twojej tęczówki ;)
kolorowa:) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki i fajna pigmentacja ! ;) Śliczne makijaże :)
OdpowiedzUsuńMocne kolory... ładne, chociaż nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTen drugi makijaż za to ślicznie wyszedł. Tak do noszenia :)
Śliczne oczko :) Fajne kolorki ma ta paletka :)
OdpowiedzUsuńOdważne kolorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, żywe kolorki :)
OdpowiedzUsuńładne mają kolorki :)
OdpowiedzUsuńTrochę obawiam się perłowych cieni. Wydaje mi się, że nie pasują do mnie :(
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż. Za Chiny bym w takim nie wyszła na ulicę, ale popatrzeć miło.
Ładne kolorki, ale nie wiem czy do mnie perłowe pasują :) Ale masz opaloną łapkę! :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory.. można zaszaleć :)
OdpowiedzUsuńmi perełkowe cienie niezbyt się podobają, matowe zdecydowanie lepsze.
OdpowiedzUsuńfajne kolorki
OdpowiedzUsuńAle piękne kolorki :) Choć cieni używam BARDZO rzadko, to lubię te perłowe, dużo bardziej niż matowe odcienie :)
OdpowiedzUsuń