O wygładzonym piasku słów kilka
Hej ;)
Wróciłam i powracam do blogowej rzeczywistości. ;)
Dzisiaj parę słów o małym niewypale z Paese, cieszę się, że skusiłam się tylko na jedną sztukę.
Dzisiaj parę słów o małym niewypale z Paese, cieszę się, że skusiłam się tylko na jedną sztukę.
Szary to szary, przypomina beton - przypomina, ale żeby od razu dać się tak zajechać.
Zresztą przeczytajcie dalej.
Paese lakier do paznokci o przedłużonej trwałości nr 320
Seria Sand to lakiery, które po naniesieniu i wyschnięciu tworzą efekt struktury piasku. Wystarczy jedno pociągniecie pędzelkiem aby paznokcie wyglądy jak posypane tysiącami ziarenek piasku i drobnego brokatu.
Pojemność: 9 ml
Cena: 10-15 zł
Dostępność: małe drogerie, sklep internetowy Paese
W sumie to nawet nie wiem co mnie podkusiło do jego kupna. Kupowałam akurat piaski Golden Rose, a obok stały Paese więc wzięłam jednego na "spróbowanie". Szary kolor w buteleczce był całkiem ładny, na paznokciach kojarzy mi się trochę z asfaltem, ale najgorszy nie jest. W sumie porównanie mam bardzo małe, bo tylko do GR, ale nie sądziłam, że lakier piaskowy może zmienić swoją strukturę i to w ciągu dwóch dni. Piaski na moich paznokciach spokojnie wytrzymują kilka dni. Ten mnie zaskoczył i na drugi dzień po prostu się wygładził, próżno było szukać nierównej struktury, nie wiem jak to możliwe, bo nie robiłam nic co mogłoby zepsuć chropowaty efekt. O trwałości nie powiem nic, bo po utraceniu struktury po prostu go zmyłam (ze zmywaniem nie ma większych problemów). Sytuacja powtórzyła się dwa razy więc jestem pewna, że coś musi być z nim nie tak. Ciekawa jestem czy tylko u mnie tak się dzieje?
Ja na pewno nie skuszę się na piaski z Paese, teraz mam na celowniku piaski z Pierre Rene.
Ja na pewno nie skuszę się na piaski z Paese, teraz mam na celowniku piaski z Pierre Rene.
Posiadacie piaski z Paese? Jesteście zadowolone?
To wygląda tak jakby na lakierze po prostu pojawiły się bąbelki powietrza, ja posiadam czerwień i jest dobra, nie wiem dlaczego tak stało się u ciebie :/
OdpowiedzUsuńW każdym razie zapraszam do mnie, bo dopiero zaczynam:http://blueberrymuffins1.blogspot.com/
Nie miałam nigdy i wiem że gdzieś jest u mnie w drogeriach Paese ale jeszcze nie wiem w której. Ale mam piasek z Piere Rene i bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo brzydko i ogólnie nie znam Pease, pierwszy raz widzę
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Paese, ale mogę Ci polecić piaski z lovely, niestety mają tylko 3 kolorki :( Z GR mam jasny róż - numerek 68 i również jest okej :)
OdpowiedzUsuńte wszystkie chropowate lakiery w ogole do mnie nie przemawiają :) ten kolor też wydaje mi się nieładny
OdpowiedzUsuńnie podoba mi się ten :(
OdpowiedzUsuńBleh, ten mi się wyjątkowo nie podoba... Jakoś tak mało estetycznie wygląda na paznokciach.
OdpowiedzUsuńKolor piekny, ale struktura raczej betonu a nie piasku :-/
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego piasku, ale z kolorem betonu na paznokciach sama mam ostatnio przeżycie więcej wkrótce na moim blogu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda jak beton :(
OdpowiedzUsuńdziwny
OdpowiedzUsuńRzeczywiście beton a nie piasek ;)
OdpowiedzUsuńPiaski mam tylko z Golder Rose i jestem z nich bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńtaki nijaki trochę :P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego piasku, ale z innych firm bardziej mi się podobają...
OdpowiedzUsuńKolor też nie mój.
Nie miałam, i nie podoba mi się ..
OdpowiedzUsuńMoże kolor ok ale efekt średni jeszcze biorąc pod uwagę to co się na drugi dzień z tym lakierem stało to już w ogóle..:P
OdpowiedzUsuńWyglada troche jak bloto :P chyba sobie odpuszcze
OdpowiedzUsuńmuszę znaleźć drogerię w której on jest sprzedawany! :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kosmetyków tej firmy, dobrze wiedzieć o tym lakierze- nie kupię!
OdpowiedzUsuńCiekawy ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że bubel, bo kolorek ma taki ładny..
OdpowiedzUsuń