Anew Reversalist Night Reversalist
Dzisiaj nie dość, że będzie trochę katalogowo to jeszcze będzie opinia gościnna, dlaczego? Otóż z kremami z Avonu moja cera się nie lubi, a poza tym + 35 jeszcze nie jestem, ale w sumie moja mama już nie jest. ;) Nie mniej jednak to moja mama dostała do testowania krem z Avonu, który otrzymałam od serwisu Uroda i Zdrowie, a co o nim sądzi? Zapraszam na post. ;)
Anew Reversalist Night Reversalist
Aksamitnie gładki krem, który nadaje twarzy młodszy świeższy wygląd Anew 35+.
Pierwsza na rynku formuła z technologią Activinol. Technologia ta została opracowana, by - poprzez pobudzenie aktywiny - stymulować procesy naprawcze w skórze, a w rezultacie nadać jej nowy, świeży wygląd i znacząco zredukować zmarszczki.
Pojemność; 50 ml
Cena: 68 zł ( 40 zł w promocji)
Dostępność: konsultantki Avon
Krem w typowym dla Avonowskiej serii Anew opakowaniu, szklany słoiczek, który nie jest zbyt bezpieczny przy spotkaniu z łazienkowymi płytkami, jednak bardziej bezpieczne dla samego kremu. Mama dopiero wykończyła krem, wystarczył jej na ponad 2 miesiące codziennego używania wieczorem, także nieźle. Krem ma średnio gęstą konsystencję jednak jest dość wydajny, mała ilość wystraczy do wmasowania w całą twarz i szyję.
Moja mama ma praktycznie bezproblemową cerę więc mało który krem jej szkodzi, ten również nie zaszkodził, chociaż skład ma dość przeciętny. Krem mimo swojej dość gęstej konsystencji szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skrórze.
Ze względu na bezproblemową cerę mojej mamy ciężko określić tak naprawdę właściwości kremu, czy zmarszczki zostały zredukowane? Raczej nie. Czy skóra wygląda młodziej? Też chyba nie. Moim zdaniem warto inwestować w kremy o naturalnym składzie, które faktycznie pomogą naszej cerze, a nie tylko "upiększą" ją z zewnątrz.
Ze względu na bezproblemową cerę mojej mamy ciężko określić tak naprawdę właściwości kremu, czy zmarszczki zostały zredukowane? Raczej nie. Czy skóra wygląda młodziej? Też chyba nie. Moim zdaniem warto inwestować w kremy o naturalnym składzie, które faktycznie pomogą naszej cerze, a nie tylko "upiększą" ją z zewnątrz.
Znacie serię Anew?
Lubicie katalogowe kosmetyki?
Niestety w kremach avonu anew jest kwas glikolowy po któym mnie wysypuje;( Ale ogólenie seria anew jest fajna
OdpowiedzUsuńW sumie aż takiego wrażenia kremy Anew na mnie nie robią
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy kremów do twarzy z Avonu.
OdpowiedzUsuńOj ja kremów do twarzy nie odważę się mieć z avonu ;p
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za tą firmą ._.
OdpowiedzUsuńOmijam kremy do twarzy z Avon :D
OdpowiedzUsuńMam kremy z tej serii w zapasie :)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ja również jestem tego zdania co do naturalnych kosmetyków :-* Sama uzywam
OdpowiedzUsuńMam ten krem i zaczynam używać:)
OdpowiedzUsuńDo mnie kosmetyki Avon nie przemawiają, być może dlatego, że sparzyłam się na nich.
OdpowiedzUsuńNie miałam kremów z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńMam złe doświadczenia jeśli chodzi o pielęgnację twarzy Avonu :)
OdpowiedzUsuńJa akurat mam te kremy jednak czekają na swoja kolej.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze :-) nie moja kategoria wiekowa, ale już tuż tuż :-)
OdpowiedzUsuń