TouchBack Korektor do odrostów i siwych włosów
Na dzisiaj mam dla Was recenzję bardzo ciekawego produktu, który otrzymałam od portalu urodaizdrowie.pl. Mam już od jakiegoś czasu i wypadałoby napisać o nim parę słów. ;)
TouchBack Korektor do odrostów i siwych włosów
Korektory do włosów Hair Marker amerykańskiej marki TouchBack® to natychmiastowe rozwiązanie problemu włosów siwych lub jaśniejszych cebulek włosowych na przedziałku,skroniach lub konturach pomiędzy następnym farbowaniem odrostów. Sekret tego doskonałego produktu to opatentowana technologia. To jedyna marka korektorów do włosów na bazie zmywalnej farby z dodatkiem białek pszenicy, nakładanych bezpośrednio na suche włosy, błyskawicznie maskujących siwe lub jaśniejsze odrosty. O dużej popularności, jakości i skuteczności korektorów do włosów TouchBach świadczą kilkakrotnie przyznawane nagrody Awards. Korektor do włosów wystarczy na ponad 60 aplikacji; produkt wielokrotnego użytku. Wybierz swój własny z 8 najpopularniejszych odcieni flamastra.
Odcienie do wyboru:
Popielaty blond
Złoty blond
Jasny kasztan
Ciemny kasztan
Jasny brąz
Średni brąz
Ciemny brąz
Intensywna czerń
Cena: 131 zł
Pojemność: 8 ml
Dostępność: http://www.mytouchback.pl/
Z korektorem do odrostów i siwych włosów spotkałam się po raz pierwszy, dotąd był mi to produkt nie znany. Moje farbowanie włosów wyglądało do tej pory różnie, na tyle na ile miałam cierpliwość wytrzymać bez farbowania nie farbowałam ich, ale wystarczyła chwila kiedy zobaczyłam swoje włosy w dobrym świetle farba za chwilę lądowała na włosach. Teraz bez farbowania wytrwałam już prawie rok i mam nadzieję, że uda mi się wytrwać jak najdłużej.
Siwych włosów jeszcze na szczęście nie mam, dlatego postanowiłam dać do do testów dla mamy, u której pojawiają się pierwsze siwe pasemka. Odcień na jaki farbuje włosy mama oscyluje wokół brązów i od czasu do czasu machoni, jednak w ostatnim czasie są to zdecydowanie brązy więc ciemny brąz jest dla mniej idealny.
Pierwsze próby były lekko sceptyczne, bo wiadomo nie jesteśmy pewne tego co nowe, jednak mama szybko polubiła się z korektorem i już planuje zakup kolejnego opakowania.
U mamy korektor służył głównie do maskowania siwych włosów, a poza tym do tuszowania odrostów, chociaż w tym wypadku nie miał za dużo do ukrycia, bo mama ma ciemny kolor włosów naturalnie.
Sposób aplikacji jest bardzo prosty, nakładamy farbę na suche włosy i rozczesujemy dołączonym grzebyczkiem. Farba bardzo szybko wysycha więc nie ma przeciwwskazań, żeby nałożyć farbę jakiś czas przed wyjściem z domu.
Jeżeli chodzi o efekty to moja mama jest zachwycona tym, że w końcu nie musi wyrywać pojedynczych siwych włosów, a może je po prostu zamaskować korektorem. Na całe odrosty używała go sporadycznie, jednak też była zadowolona.
A moim zdaniem to fajny prezent dla osób, które zmagają się z pierwszymi siwymi włosami, pomóżmy je uchronić od wyrywania sobie włosów. ;)
Znacie korektor TouchBack?
Co sądzicie?
Ciekawy pomysl:)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, tylko cena mniej. Ja dotąd używałam pomadki do odrostów Golden Rose, ale szybko się zmazywała. Teraz mam produkt Santoint dużo lepszej jakości, tyle, że aplikator mi do końca nie odpowiada. To grzebyk, który lubi wplątywać się we włosy. Tu jak widzę jest ciekawiej pod tym względem :)
OdpowiedzUsuństrasznie drogi...
Usuńuważacie, że sztyfty, pomadki są lepsze od sprayów?
Słyszałam nie raz o takim kolektorze i podchodziłam do tego sceptycznie. :-)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji myślę, że to całkiem niezły pomysł...
Ciekawy produkt...zapamiętam na przyszłość, bo na razie nie jest mi to potrzebe :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie nim :) ciekawy ...
OdpowiedzUsuńMoże i ciekawy produkt, ale braku zdjęć przed i po aplikacji
OdpowiedzUsuńNigdy o tym nie słyszałam ale przyznam, ze bardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale myślę, że jest to dobre wyjście, kiedy ma się bardzo zniszczone włosy i nie można pozwolić sobie na farbowanie.
OdpowiedzUsuńWidzę po raz pierwszy :) Przyznam, że jest to dość ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńO, jaki oryginalny produkt :)
OdpowiedzUsuńŚmieszne, wygląda jak pasta do butów, ale bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy produkt!
OdpowiedzUsuńWow, nigdy nie słyszałam o takim produkcie! Myślę, że to fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńMoże ktoś powiedzieć czy toto ma konsystencję bardziej markera rzeczywiście, czy raczej pomadki albo pasty do butów, jak to określiła Karolina:)? Ja mam pojedyncze siwe włosy, więc coś w rodzaju markera, którym można by szybko przejechać po całej długości włosa byłoby optymalne. Czy to może tak właśnie zadziałać?
OdpowiedzUsuńKonsystencja zdecydowanie markera, dla mojej mamy służy właśnie do malowania pojedynczych, siwych włosów między normalnym malowaniem włosów.
Usuńmyślę, że powinno zrobić się test porównawczy takich sztyftów i np. loreal magic retouch i wtedy by było wiadomo, który jest lepszy.
OdpowiedzUsuńużywałam go i byłam zadowolona ale jeszcze lepiej się sprawdza magic touch od loreala. Zwłaszcza kolor brąz
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto próbować różnych sposobów na odrosty. Nigdy jeszcze nie miałam takiego korektora. Przymierzam się teraz do zakupu sprayu. Zależy mi, żeby rzadziej farbować włosy i ich nie niszczyć.
OdpowiedzUsuńKupiłam kolektor color wow za 130 zł i jestem bardzo zawiedziona. Dziadostwo wogole nie zakrawa siwych włosów
OdpowiedzUsuń