Farmapol Fruity jungle owocowe kremy do rąk
Kremy do rąk dziele na dwie grupy, te które ładnie pachną i te o dobrym działaniu nawilżającym. Nie zawsze jedno idzie w parze z drugim, dlatego latem wybieram inne kremy niż zimą. Latem królują u mnie zapachowe kremy, które dają mniejszą dawkę nawilżenia. Dzisiaj chciałam Wam pokazać nowości marki Farmapol, która wprowadziła 3 letnie kremy do rąk: liczi, smoczy owoc oraz acai.
Kremy o podobnej konsystencji, które zachęcają swoimi kolorowymi opakowaniami, różnią się one zapachami. Liczi jest zapachem słodkim, bardzo przypomina zapach gumy balonowej. Smoczy owoc jest mniej słodki, o owocowych nutach. Jednak ciężko wybrać, który bardziej mi się podoba, oba mają w sobie nutki słodyczy i są na swój sposób ciekawe.
Doceniam również fakt, że nie mają w swoim składzie parafiny, ale za to znajdziemy tam olej migdałowy i ekstrakty.
A jeżeli chodzi o działanie? Tym razem nie do końca sprawdziła się moja teoria, że albo zapach albo działanie. Kremy pachną przepięknie, ale działaniem nie są złe. Jeżeli mówimy o mocno suchej skórze, mogą nie podołać, ale w przypadku mojej skóry dłoni, kiedy tylko czasem odczuwam przesuszenie, dają radę.
Dodatkowo bardzo szybko się wchłaniają, nie pozostawiając ani grama warstwy, co jest bardzo pożądanym efektem w ciepłe dni.
Podsumowując, za kilka złotych dostajemy bardzo przyzwoite kremy o pięknych zapachach, nienagannych składach i dodatkowo polskiej firmy.
Nie znam tych kremów, ani marki, ale zapachy aż wołają by je kupić :)
OdpowiedzUsuńpiękną szatę graficzną mają te kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńKremy prezentują się rewelacyjnie. Ta marka kosmetyczna jest mi całkowicie obca.
OdpowiedzUsuń:*
Czytalam juz o nich w samych superlatywach. Mnie jak na razie jjeszcze nie skusily do zakupu :)
OdpowiedzUsuńOne genialnie pachną ;) Siostra używa ich namiętnie i jest bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńpolubiłam te kremy, mój faworyt to smoczy owoc
OdpowiedzUsuń