PURE LEAF idealne na jesień
Uwielbiam jesień za ciepłe swetry i aromatyczne herbaty, szczególnie ciepłe herbaty kuszą swoimi walorami smakowymi. Mimo, że nadal skłaniam się bardziej ku ciepłym miesiącom, to uważam, że z każdej pory roku trzeba wyciągać jakieś plusy. W końcu nie przeskoczymy pewnych spraw, a nie ma co się zadręczać.
Ciepła herbata i koc to mój standardowy zestaw na chłodne wieczory. Rzadko kiedy kupuje typowe, torebkowe czarne herbaty, generalnie wolę te smakowe, a jeżeli czarna to tylko z cytryną.
Pure Leaf to herbaty najwyższej jakości produkowane bez sztucznych konserwantów. Każdy produkt Pure Leaf to herbaty liściaste stworzone wyłącznie z naturalnych składników, zamknięte w jedwabne, ekologiczne piramidki. Pure Leaf to herbaty dla osób, które poszukują oryginalnych doznań smakowych i wspaniałego aromatu.
Pure Leaf Black Vanilla Milima jest obowiązkową propozycją dla fanów intensywnej czarnej herbaty. Długie liście kenijskiej czarnej herbaty z dodatkiem ziaren laski wanilii z Madagaskaru gwarantują charakterystyczny wyrazisty smak i aromat z delikatną nutą słodyczy.
Pure Leaf Berry Milima to doskonała mieszanka prawdziwej kenijskiej czarnej herbaty z owocami leśnymi. Gwarantuje to doskonałe doznania smakowe, które zapadają na długo w pamięci. Świetny balans zapewniają dodatkowo kwiaty dzikiej róży oraz hibiskusa.
Pure Leaf Green Gunpowder to wysokiej jakości indonezyjska zielona herbata. Liście zwinięte w maleńkie pączki, podczas procesu parzenia zmieniają się w piękne, podłużne liście. Herbata posiada lekko dymny, ale niezwykle orzeźwiający smak.
Pure Leaf English Breakfast to niezwykle dobrze wyważona mieszanka herbat Assam i Ceylon. Uzupełniają się wzajemnie, tworząc produkt o głębokim bursztynowym kolorze, głębokim aromacie i wspaniałym wyrazistym smaku. English Breakfast od Pure Leaf to idealna propozycja dla miłośników intensywnego smaku czarnej herbaty.
Od niedawna parzę sobie herbatę w specjalnej szklance z podwójnymi ściankami, do tej pory po prostu zalewałam torebkę wrzątkiem i już. Teraz nauczyłam korzystać się klepsydry do parzenia i muszę przyznać, że weszłam na wyższy poziom parzenia herbaty. Faktycznie smak jest zupełnie inny niż zwykłych herbat, do których nagminnie dodawany jest hibiskus. Dodatkowo odpowiedni czas parzenia sprawia, że smak jest idealnie wyważony.
Latem herbaty piję rzadko, ale jesienią to niemal mój rytuał. Herbaty Pure Leaf są wysokiej jakości, a w dodatku z naturalnymi składami.
Każda z nich ma swój specyficzny smak, jednak żadnej nie trzeba dosładzać, nie są słodkie, ale tak aromatyczne, że nie czuję potrzeby dodawania cukru. A nawet mam wrażenie, że cukier mógłby popsuć ich smak.
Najbardziej smakuje mi herbata z owocami leśnymi, marketowe torebki nawet nie umywają się do jej smaku.
Jeżeli jesteście ciekawi pełnej oferty smaków herbat Pure Leaf, zapraszam na stronę gdzie znajdziecie również ich opisy: Konesso.
Lubicie dobrej jakości herbatę?
Pijecie są cały rok czy głównie z chłodniejsze okresy?
herbaty tej marki są pyszne a kubek cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńSuper herbatki i ta klepsydra! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie herbaty! A te klepsydry - super sprawa.
OdpowiedzUsuńTeż kocham jesień i herbatki ☺☺
OdpowiedzUsuńFakt :D To również moja miłość:D
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu zaczynam "smakować" różnych herbat. Kiedyś człowiek był przywiązany do jednej z saszetki... Nie wiem jak to możliwe było :P.
OdpowiedzUsuń___
zapraszam na mój blog