bo kto nie lubi michałków? Przepis na fit michałki
Michałki to nasze ulubione cukierki, możemy jeść dosłownie na kilogramy. Dlatego też szukałam alternatywy dla sklepowych słodkości, bo wiadomo, że słodycze w nadmiarze szkodą. A tym bardziej, że nie wiemy co tak naprawdę jest do nich napakowane.
Przeszukałam internet w poszukiwaniu inspiracji i trafiłam na przepisy na fit słodkości. Pierwsze za co się zabrałam to oczywiście przepis na michałki. Jednak pierwsza próba nie była udana, masa rozpadała się i dosłownie kruszyła w palcach, a co mówić o obtoczeniu w czekoladzie.
Drugą próbę robiłam już na oko i wyszły idealnie. Kolejną raz planuję zostawić sobie foremki po czekoladkach, żeby zrobić je bardziej kształtne, bo do idealnego prostokąta im daleko.
Dosłownie parę kroków ode mnie znalazłam sklep z bardzo dużym wyborem różnych maseł orzechowych, bo to właśnie nasza podstawa idealnych michałków. W bdsklep mamy do wyboru zarówno naturalne masła orzechowe bez dodatków, jak i pasty orzechowe.
Wykonanie takich michałków jest banalnie proste i zajmuje naprawę niewiele czasu, dlatego z powodzeniem możemy zrobić takie michałki np. w trakcie robienia obiadu, takie 2w1: obiad z deserem ;)
SKŁADNIKI:
2 łyżki oleju kokosowego
10 łyżek mąki kokosowej
4 łyżki gęstego jogurtu greckiego
5 łyżek masła orzechowego
kilka orzechów nerkowca pokruszonych
Wykonanie zajmuje dosłownie chwilę. Należy rozpuścić olej kokosowy w garnuszku, dodać masło orzechowe. Zdjąć z gazu i dodać pozostałe składniki. Z gładkiej masy, która powstała formujemy coś w rodzaju płaskiego prostokąta, zawijamy w folię i wkładamy na 2 h do zamrażarki.
Tak jak już wspominałam do zrobienia odpowiedniego kształtu można użyć pustego pudełeczka np. po ptasim mleczku czy małej keksówki. Masa bez problemu daje się formować więc na pewno uzyskamy pożądany kształt.
Po wyciągnięciu z zamrażarki kroimy masę na cukierki i oblewamy czekoladą (mleczną lub gorzką). Z mleczną będzie mniej "fit", ale będą smaczniejsze. ;)
Lubicie michałki?
Robicie własne słodycze?
O mamo jak smakowicie wyglądają...aż ślinka cieknie..Muszę koniecznie wypróbować ten przepis..
OdpowiedzUsuńBlog wspaniały..Obserwuję
https://blogujemytestujemy.blogspot.com/
Kocham michałki!
OdpowiedzUsuńSkladniki mam wiec do dziela, uwielbiam Michalki <3
OdpowiedzUsuńMichałki <3
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować!
OdpowiedzUsuńMichałki to ja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa szaleję na punkcie michałków! Kocham je od dobrych kilku lat :D Będę musiała wypróbować Twój przepis <3
OdpowiedzUsuń