Propozycje prezentów na Walentynki Dla Niej

Po Nowym Roku czas jakoś szybciej płynie, dni są coraz dłuższe i jakoś ogólnie mniej ponuro. No i zdecydowanie bliżej wiosny, chociaż zwały śniegu za oknem nie wskazują na szybkie ocieplenie, ale cieszę się, że chociaż kilka dni dzieci mają radochę. Niedługo luty, a w raz z nim Walentynki, tegoroczne na pewno będą inne, bo wiele miejsc będzie zamkniętych i pary będą miały problem ze znalezieniem miejsca. Szkoda jest również tych wszystkich przedsiębiorców, dla których to kluczowy okres w handlu. 
 
Prezenty na Walentynki nie jednemu spędzają sen z powiek, z jednej strony się nie dziwie, bo to ważny dzień szczególnie dla nastolatków. Sama nigdy nie 'obchodziłam' Walentynek, ale faktycznie daje się odczuć ten klimat wszechobecnej 'miłości'. Chyba najbardziej popularnym prezentem na Walentynki jest bukiet czerwonych róż, ładne, ale dość mocno oklepane. Warto podarować ukochanej osobie coś spersonalizowanego, co nie będzie kupione w przypadkowym sklepie na ostatnią chwilę. Co jednak kiedy znacie się dość krótko, a tu za pasem święto zakochanych. Wtedy warto postawić na coś bezpiecznego, lepiej nie kupować bielizny czy innych nadto osobistych rzeczy, takie prezenty zdecydowanie później. 



Kobiety kochają biżuterię, jednak warto wiedzieć jaki gust ma nasza wybranka. Ja jestem zwolenniczką delikatnej biżuterii, ale wiele kobiet woli bardziej okazałe błyskotki. Ładna biżuteria, to zawsze dobry pomysł na prezent, szczególnie na Walentynki. 



Kto nie lubi poduszek? U nas ze względu na dzieci tych poduszek jest cała masa, bo nie mogą oprzeć się nowej. Fajną sprawą jest kupienie dwóch poduszek dla niej i dla niego, możecie je mieć u siebie lub u jednej osoby zestaw. Jeżeli mieszkacie razem to świetna opcja urozmaicenia wyglądu łóżka śmiesznymi poduszkami. Ogólnie wzorów jest tyle do wyboru, że każdy znajdzie odpowiednią opcję dla siebie. 



Jeżeli znacie się już długo, a przede wszystkim wiesz jaki rozmiar bielizny nosi partnerka to można pomyśleć o jakimś ładnym komplecie. A może zamiast prezentu warto podarować bon podarunkowy i dołączyć do niego jakiś drobiazg?



Nowe perfumy cieszą każdą kobietę. Mój mąż na 2 opakowania, u mnie jest to kilkanaście, a było kilkadziesiąt, bo musiałam wykończyć niektóre, żeby nie wietrzały. Powiem Wam, że coś w tym jest, że perfum nigdy dość, ja uwielbiam nowe zapachy, mając przy tym zapas swoich ulubionych.


Można też pójść w bardziej praktyczną stronę i sprezentować ukochanej wymarzoną torebkę czy buty, na które poluje od dawna. Wyjście do kina jest fajnym pomysłem, ale niestety kina i teatry są zamknięte na cztery spusty. 
Mnie na pewno ucieszyłaby nowa książka, bo każda okazja, żeby dostać książkę jest dobra. Istnieje też opcja zrobienia sobie samej prezentu na Walentynki, bo kto powiedział, że prezent musimy dostać od kogoś? Równie dobrze możemy sprezentować sobie coś same ;))
Ile osób tyle pomysłów na prezent, grunt to poznać upodobania obdarowywanej osoby, wtedy na pewno nie zaliczycie prezentowej wpadki.

 


Obchodzicie Walentynki czy ten okres już dawno za Wami?

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger