PURE BEAUTY Let’s Celebrate - edycja urodzinowa

Ostatnie zimy nas oszczędzały, jednak dzisiaj taki mróz ścisnął na podlasiu, że nie chciało się wychodzić z łóżka. Nie mniej jednak cała moja niechęć do zimy, znika właśnie w momencie kiedy jest pięknie i biało, a do tego przebija się słońce. Pogoda idealna mimo, że mróz daje się we znaki. 

Nie tak dawno dotarło do mnie pudełko Pure Beauty, jednak nie byle jakie pudełko, bo urodzinowe. Marka świętuje 2 lata istnienia! Rozwija się w błyskawicznym tempie i trzyma taki poziom, że zyskuje coraz więcej fanów. Każe pudełko jest dopracowane, produkty różnorodne, a każda kolejna grafika pudełka jest piękniejsza. Pudełka są z mocnej tektury i są bardzo ładne więc z powodzeniem będą nam służyć do przechowywania. Dodatkowo bardzo cieszy mnie fakt, że w pudełkach znajdują się w większości pełnowymiarowe produkty. Niektóre marki wrzucają mnóstwo próbek i pojedyncze produkty pełnowymiarowe, tutaj mamy prawie wszystko w pełnym wymiarze. ;)




Naturalny peeling all-in-one do twarzy, dekoltu, dłoni i ciała, na bazie naturalnych, skutecznych składników aktywnych. Wyraźnie wygładza skórę i pozostawia ją miękką w dotyku. Oczyszcza, odświeża, nawilża, rozświetla i upiększa. Reguluje wydzielanie sebum, rozjaśnia, przywraca witalność i blask, zmniejsza widoczność przebarwień, wygładza drobne zmarszczki, poprawia elastyczność i ujędrnia.

Musiałam wypróbować ten peeling i muszę przyznać, że zapach to bajka. Dodatkowo idealnie oczyszcza skórę i sprawia, że jest niesamowicie gładka. Jedyny minus to to, że jest sypki, dlatego trzeba uważać przy nakładaniu. 




Wzbogacona o ekstrakt z papai z serca Brazylii dla odbudowy Twoich głodnych włosów! Regularnie stosowana poprawia kondycję włosów oraz zmniejsza tendencję do rozdwajania się końcówek. Zawiera aż 98% składników pochodzenia naturalnego!

Maski z tej serii kusiły mnie od dawna, ale jakoś nie było okazji, żeby je wypróbować, dlatego cieszę się, że znalazła się w boxie. Idealna do moich zniszczonych farbowaniem włosów. 



Bogata formuła balsamu szybko przywraca komfort i nawilżenie przesuszonej, szorstkiej oraz wrażliwej skórze. Nowoczesna receptura kosmetyku dba o naturalny płaszcz hydrolipidowy i prawidłowe nawilżenie.

Produkty Biotinne przeważnie sprawdzają się na mojej wrażliwej skórze, balsam idealnie wpasował się w czas kiedy skóra potrzebuje naprawdę solidnej dawki nawilżenia i ochrony. 



To idealne rozwiązanie dla łamiących i kruszących się włosów. Olejek z czarnuszki wzmacnia włosy zapobiegając ich łamaniu, olejek z awokado uwalnia ich blask i dodaje miękkości, a olejek ze słodkich migdałów dogłębnie je nawilża i odżywia. Stosuj po umyciu włosów na wilgotne końcówki.

Wiele osób zapomina jak ważne jest zabezpieczanie końcówek włosów, dzięki temu nie łamią się tak mocno i wyglądają zdrowiej. 



Naturalny, delikatny żel myjący do codziennej pielęgnacji rąk. Zawiera łagodne detergenty, które skutecznie oczyszczają i nie podrażniają wrażliwej skóry. Posiada fizjologiczne pH, a dodatek naturalnych olejków eterycznych tonizuje i pozostawia na dłoniach uczucie pachnącej świeżości.

Do tego żelu brakuje jeszcze ciepłego koca i kominka, zapach faktycznie idealnie zimowy. Moim zdaniem jakby lekko z cynamonem, ale na pewno kojarzy się ze świętami. 



To produkt idealny dla matowej i zmęczonej cery, który skutecznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia pozostawiając cerę pełną blasku. Jednym ruchem zmywa makijaż i usuwa zanieczyszczenia bez pozostałości, jednocześnie rewitalizując i rozświetlając skórę.

Garnier to jedna z moich ulubionych marek płynów micelarnych, są skuteczne i delikatne dla skóry. Jestem bardzo ciekawa nowej wersji. 



Dzięki specjalnym wypustkom pobudza on mikrokrążenie krwi, co przy regularnym używaniu przełoży się na poprawę kondycji włosów. Pomaga w usuwaniu nagromadzonych przy skórze zanieczyszczeń oraz sebum. Skutecznie odblokowuje cebulki, stwarzając włosom idealne warunki do wzrostu.

Warto mieć w swoich zbiorach taki masażer, jeżeli marzymy o mocnych i gęstych włosach. Warto pobudzać cebulki do działania i skórę głowy do lepszego przepływu krwi. 



Ta galaretka to coś więcej niż oczyszczenie – to energia. Zaskoczy Cię formułą o energetyzującym letnim zapachu, który pobudza skórę i zmysły. Moc cytrusowych witamin zapewni Ci idealne dodatkowe oczyszczenie skóry po demakijażu. Zawarty w składzie niacynamid matuje i zwęża pory.

Do tej pory nie miałam okazji testować galaretki do oczyszczania, ale to bardzo fajna odmiana. Galaretka jest delikatna dla skóry, ale dobrze ją oczyszcza po demakijażu i nie powoduje przesuszenia ani ściągnięcia skóry. 




Bogata w składniki mineralne, wydobywana z głębokości około 2000 m. Działa kojąco, ochronnie i wzmacniająco na skórę. Zrównoważony skład mineralny korzystnie wpływa na kondycję i wygląd skóry. Wspomaga gojenie zmian skórnych, poprawia ukrwienie i dba o odpowiedni poziom nawilżenia.




Oczyszcza włosy, zapewniając im jednocześnie regenerację i nawilżenie. Zawartość pantenolu i aloesu zatrzymuje wodę w strukturze włosa, jednocześnie łagodzi podrażnienia skóry głowy. Zawiera również betainę cukrową, która zwiększa elastyczność włosów i wzmacnia je.

Jestem już po pierwszym użyciu i jak na razie jestem zadowolona, szampon ujarzmia włosy, żeby się nie puszyły, a dodatkowo dobrze je nawilża, nie obciążając ich przy tym. 



Podkład do zadań specjalnych, który perfekcyjnie ukryje niedoskonałości, zaczerwienienia i przebarwienia. Lekka konsystencja nie tworzy na skórze efektu maski i pozwala jej swobodnie oddychać. Dzięki idealnie scalającym się pigmentom możesz sama decydować o sile krycia nakładając kolejne warstwy podkładu.

Jak zobaczyłam w nazwie wysokokryjący, to wyobraziłam sobie maskę na twarzy, ale nic bardziej mylnego. Podkład idealnie stapia się ze skórą, a dodatkowo ładnie się do niej dopasowuje. Ma również bardzo dobrą trwałość. Czyżbym miała nowy hit podkładowy?



Krem z potrójnym kwasem hialuronowym zapewnia redukcję „kurzych łapek” i zmarszczek. Działanie kwasu hialuronowego wspomaga lipoaminokwas redukujący zmarszczki mimiczne. Już po tygodniu stosowania kremu skóra jest wyraźnie wygładzona, a koloryt wyrównany.



Stworzony na bazie drogocennego, czystego olejku różanego – eliksiru długowieczności. Wspomaga procesy odpornościowe skóry oraz pobudza jej naturalny proces gojenia i regeneracji. Doskonale odżywia i odnawia powierzchnię skóry oraz przyspiesza usuwanie toksyn, zapobiegając jej przedwczesnemu starzeniu się.



Skutecznie, szybko i bez smug usuwa zabrudzenia i osad z dowolnych powierzchni szklanych i luster. Wystarczy rozpylić preparat na czyszczoną powierzchnię i przetrzeć czystym ręcznikiem. W 100% biodegradowalny.


Pudełko moim zdaniem jest idealnie skomponowane, znajdziemy w nim wszystko czego potrzeba do jesienno-zimowej pielęgnacji. Produkty są pełnowymiarowe i ciekawe, czego chcieć więcej?

Wersja urodzinowa jak najbardziej trafiona w 10, zarówno pod względem zawartości jak i graficznym.


A Wy co sądzicie?



2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger