Bioscaling w trosce o zdrowe zęby

Dbanie o zdrowe zęby powinno być wpajane dla dzieci od małego. Na pewno zaprocentuje to w przyszłości i oszczędzi wielu nieprzyjemnych wizyt u dentysty. Zęby małych dzieci 'niszczone' są przez nadmiar cukru oraz nieprawidłową pielęgnację. O ile zdecydowanie łatwiej jest dbać o dziecięce zęby, tak już w dorosłym życiu robi się coraz trudniej, szczególnie jeżeli chodzi o przebarwienia. Wielu osobom ciężko zrezygnować jest z kawy czy herbaty lub wina, a te produkty najbardziej wpływają na przebarwienia na zębach. Ja mam problem szczególnie z kawą, nie umiem sobie jej odmówić. 

Wybielanie zębów w domu już od dawna jest dość popularne, jednak należy to robić tylko przy pomocy sprawdzonych produktów. Nie polecam stosowania domowych sposobów, bo można narobić więcej szkody niż pożytku. 

Ostatnio dowiedziałam się, że można również ściągać płytkę nazębną w domu przy użyciu specjalistycznych produktów i tak w moje ręce trafił Bioscaling antybakteryjny żel do zębów Dr Martin Schwarz. 

Aktualnie szczególnie ważna jest możliwość zrobienia takiego zabiegu w domu. Ja regularnie usuwam osad oraz kamień u stomatologa, ale teraz wolałabym, żeby możliwość skorzystania z usług dentystycznych miały możliwość osoby z bólem. 

Preparat Bioscaling eliminuje kolonie bakterii i mikroorganizmów odpowiedzialnych za tworzenie na powierzchni zębów bakteryjnego nalotu, który nieusuwany podlega procesowi mineralizacji i prowadzi do powstania kamienia nazębnego. Regularne korzystanie z preparatu Bioscaling uniemożliwia akumulacje niepożądanych substancji na powierzchni zębów, przeciwdziała powstawaniu złogów miedzy zębowych, i w perspektywie długofalowej zapobiega powstawaniu kamienia nazębnego usuwanego zazwyczaj podczas scalingu stomatologicznego.

W zestawie mamy dwie strzykawki z żelem. Możemy go aplikować za pomocą nakładek termokurczliwych Flexi Trays, ale jeżeli takich nie posiadamy to możemy nałożyć żel również za pomocą szczoteczki do zębów. 

Żel ma dość specyficzny zapach, trochę apteczny, trochę mentolowy, ale jest jak najbardziej do zniesienia. 

A jak stosować żel?

Na dokładnie wyczyszczone i osuszone zęby, nakładamy nakładki z żelem. Należy dać odpowiednią ilość żelu, żeby nie wypływał nam na dziąsła. Jeżeli poczujemy pieczenie w jakimś miejscu należy zdjąć nakładkę. Po ok. 30 minutach należy zdjąć nakładki i dokładnie umyć, a usta przepłukać. 

Przy użyciu nakładek kurację stosujemy co 3 - 4 dni, w cyklu 12-14 dniowym. Przy użyciu szczoteczki do zębów możemy stosować co 1-2 dni, jednak nie dłużej niż 14 dni. Po zakończeniu cyklu zaleca się tygodniową przerwę. 

Jestem aktualnie po 14 dniowej kuracji i zrobiłam sobie 14 dni przerwy, na dniach wrócę do kuracji. Musimy pamiętać, że podczas kuracji należy unikać produktów, które przebarwiają zęby. Bardzo trudno było mi wytrzymać bez kawy, ale dla dobra sprawy musiałam. 

A jak z efektami?

Żel daje bardzo fajne uczucie odświeżenia i gładkości zębów. Wierzę, że działa antybakteryjnie, bo tego niestety nie da się zaobserwować. Na pewno pozytywnie wpływa na zęby i pomaga w redukcji płytki nazębnej. Na pewno dam Wam znać o dalszych efektach kuracji i wierzę, że będą równie dobre jak teraz. 

W ofercie firmy występuje również preparat do wybielania zębów Dr Martin Schwarz. Recenzowałam go w ubiegłym roku i chętnie powtórzę kurację, bo byłam zadowolona z efektów. 

Ranking wybielaczy możecie zobaczyć tutaj: ranking wybielaczy.

Znacie produkty Dr Martin Schwarz?

Stosujecie takie preparaty w domowym zaciszu?