Premiera: 'PRAWDA' Melanie Raabe
Piękna pogoda i masa pracy wchłonęła mnie na dobre. Staramy się te ostatnie dni ciepła wykorzystać do końca. W końcu niedługo czekają nas chłody i egipskie ciemności po 16, dlatego korzystamy póki się da. Mam nadzieję, że okres jesienny pozwoli mi na nadrobienie książkowych zaległości, bo trochę się ich nazbierało przez okres letni.
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić thriller psychologiczny (jeden z moich ulubionych gatunków literackich), który opowiada o ludzkiej psychice oraz o relacjach małżeńskich. Cała historia wydaje się być lekko naciągana, ale to moje odczucie, być może faktycznie taka sytuacja mogłaby mieć miejsce.
Siedem lat temu biznesmen Phillip Petersen zniknął bez śladu podczas podróży do Ameryki Południowej. Od tamtej pory Sarah wychowuje ich syna samotnie. Pewnego dnia kobieta otrzymuje wiadomość, że jej mąż żyje. Powrót Phillipa, domniemanej ofiary porwania, wywołuje ogromne zainteresowanie mediów. Sarah ma sprzeczne uczucia – już uporała się z przeszłością i nauczyła żyć na nowo. Jak będzie wyglądała jej przyszłość po powrocie męża?
Sprawa staje się jeszcze trudniejsza, gdy z samolotu wysiada mężczyzna, który… nie jest tym, za kogo się podaje. Człowiek udający jej męża grozi Sarah – jeśli go zdemaskuje, może stracić wszystko – męża, dziecko, życie ...
Ilość stron: 434
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data Premiery: lipiec 2020
Sarah poznajemy w momencie kiedy na znak odcięcia się od poprzedniego życia ścina włosy. Kilka lat temu jej mąż zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach i do tej pory nie został odnaleziony. Sarah ma kilkuletniego syna i własny dom, stara się żyć normalnie, kiedy w końcu przychodzi wiadomość, która burzy jej dotychczasowe życie - jej mąż żyje i wraca do domu.
Odnalezieniu Philippa towarzyszą media, co sprawia, że sprawa staje się publiczna. Sarah pełna skrajnych emocji przyjeżdża na lotnisko, jednak okazuje się, że mężczyzna, który został odnaleziony to nie jest jej mąż.
Jednak tylko Sarah wie, że to nie jest prawdziwy Philippe, tylko mężczyzna, który się za niego podaje. Od tej pory nic nie jest już takie same, Sarah ma w domu obcego mężczyznę, który jest agresywny, a wszelkie próby odkrycia jego tożsamości pogarszają tylko sprawę. Kobieta żyje w strachu i boi się o własne życie i życie swojego syna.
Wszelkie osoby z jej otoczenia nie mają wątpliwości, że mężczyzna to jej zaginiony mąż, tylko Sarah uważa, że to nie on. Jednak jest wiele szczegółów z ich życia, o których mężczyzna wie. Kim jest i co zrobił z jej prawdziwym mężem?
Zakończeniem historii byłam zaskoczona, wiedziałam, że autorka odkryje w końcu prawdę, ale nie wiedziałam, że tak to się skończy. Powieść jest moim zdaniem trochę zagmatwana, pełna lęku i nieufności. Jednak uważam, że warto ją przeczytać, bo jest w niej coś dzięki czemu strona po stronie sama bardzo chciałam się dowiedzieć jaka jest tytułowa 'prawda'.
Ja też uwielbiam ten rodzaj literacki kocham jak trzyma do końca w napięciu ale ma też elementy psychologii, którą się interesuję.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten rodzaj literacki.Książka brzmi super. Okładka przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuń