Nowości marki WELEDA

Nowości marki WELEDA

Do niedawna Weleda kojarzyła mi się tylko z produktami dla dzieci, które kilka lat temu używałam. Teraz moje dzieciaki używają już innych kosmetyków, ale sentyment do marki pozostał. Chciałam Wam pokazać nowości marki Weleda, które zachwyciły mnie od pierwszego użycia, ale czy później również było tak kolorowo? Zapraszam na wpis. ;)


WELEDA Harmony
Żel pod prysznic poprawiający samopoczucie

Wyjątkowy zapach zawierający w 100% naturalne olejki eteryczne. Udaj się na spacer po lesie pełnym świerków i popraw samopoczucie.

WELEDA Love
Pielęgnujący kremowy płyn pod prysznic

Zanurz się w kąpieli pełnej miłości. Pozwól się otulić w 100% naturalnej kompozycji zapachowej z romantycznej róży, jaśminu i ylang ylang, które dbają o twoje samopoczucie. Formuła biodegradowalna.

Oba żele zachwycają zapachem, z tym, że zielony bardziej pasuje mi do wyciszenia wieczorem, a różowy to idealne rozpoczęcie dnia. W skład serii wchodzą jeszcze dwa żele: Relax i Energy, zapowiadają się równie ciekawie. 
Składy żeli są bardzo krótkie i konkretne, bez masy zbędnych składników. Dobrze oczyszczają skórę i pozostawiają lekko pachnącą. Nie nawilżają ani nie odżywiają, bo to nie rola żelu pod prysznic. Żel ma za zadanie oczyszczanie skóry, a często słyszę właśnie podobne zarzuty.

Jeżeli chodzi o wydajność to uważam, że jest średnia, bo żel ma dość wodnistą konsystencję. Jednak skład i zapachy rekompensują wydajność. Na pewno zaopatrzę się w inne wersje zapachowe jak znajdę je w sklepie. 






Zyskaj efekt 12 godzinnego nawilżenia dzięki naszemu lekkiemu chłodzącemu żelowi. Kojąca formuła zawiera ekstrakt z opuncji, która ożywia zmęczoną skórę pod oczami.



Nasz niezwykle lekki Nawilżający krem do twarzy 24 h pomaga skórze zapobiegać utracie wody tak, jak robi to opuncja w naturalnym środowisku, dzięki czemu skóra pozostaje nawilżona aż do 24 godzin.


Muszę zacząć od kremu do twarzy i obiecywanego nawilżenia przez producenta. Jestem w niemałym szoku, ponieważ przeważnie te obiecywane nawilżenie znika zdecydowanie szybciej niż zapewnia producent, ale nie w przypadku tego kremu. Nie dość, że wystarczy naprawdę mała ilość do pokrycia twarzy i szyi, to jeszcze po nałożeniu kremu na noc, rano czuję jego obecność na skórze. Nie jest to typowa gładkość skóry, którą czujemy po dobrym kremie, ale faktycznie krem działa długofalowo. 

Jeżeli chodzi o zapach, to jest dość przyjemny, typowy dla produktów naturalnych. Samo opakowanie jest w porządku, jednak byłabym bardziej zadowolona z opakowania z dozownikiem, bo w przypadku dziurki zdarza się wycisnąć zbyt dużą ilość produktu. 
Moja skóra latem zawsze błaga o dodatkową porcję nawilżenia, mimo, że jest cerą mieszaną. Krem sprawdza się na niej idealnie, jednak nie wiem czy byłby wystarczający dla skóry bardzo suchej, ale na pewno mogę go polecić do skóry mieszanej i normalnej. 


Krem pod oczy od razu "kupił" mnie swoją kuleczką do masowania okolic oczu. Uważam, że wszystkie kremy pod oczy powinny być w nie zaopatrzone. Masaż taką kuleczką daje natychmiastowe ukojenie, a rano pomaga pozbyć się opuchnięć pod oczami. Sam masaż sprawia również, że krem lepiej się wchłania. 
Jeżeli chodzi o zapach to jest taki sam jak kremu do twarzy, lekki i orzeźwiający. Warto zwrócić również uwagę na krótkie i jakościowe składy kremów, tutaj faktycznie składniki mają szansę zadziałać cuda na naszej skórze. 






Znacie kosmetyki Weleda?
Używacie może jakichś?

Janko Candle świece sojowe

Janko Candle świece sojowe

Uwielbiam świece, są one moim obowiązkowym punktem jesiennych wieczorów. Stwarzają nastrój, rozchodzą się pięknie po całym mieszkaniu i dają uczucie ciepła w mieszkaniu. Wybór świec na rynku jest ogromny, różne rodzaje, zapachy i formy świec. Firmy prześcigają się w wymyślaniu nowszych rozwiązań, jednak ja dzisiaj chciałam Wam pokazać proste świece sojowe, które oczarowują zapachami, a ich minimalistyczna szata graficzna wpasuje się w każde mieszkanie.

Świece sojowe mają tą przewagę, że są wykonane w 100% z naturalnych składników. Zwykłe świece to parafinowe ulepki, tutaj do wykonania używany jest naturalny wosk sojowy. Przy wypalaniu również jest różnica, świece sojowe nie wytwarzają toksycznych związków podczas wypalania, dlatego dłużej możemy cieszyć się ładnym zapachem. Nie są również szkodliwe dla zdrowia. 

Ważne jest aby pierwsze palenie trwało ok. 2-3 h, żeby wosk miał szanse równomiernie się roztopić, aby nie powstały tunele. Ważne jest również regularne przycinanie drewnianego knota, co zapewni brak zabrudzenia powierzchni wosku.



Świeca sojowa posiada charakterystyczny, niezwykle intensywny aromat. Pełen słodyczy zapach jaśminu ma niezwykłą moc. Uspokaja, ma działanie rozluźniające i przeciwdepresyjne. Poczuj tę wyjątkową woń kwiatów i pozwól się zrelaksować dzięki naszej świecy sojowej Jasmine. Jej bazą jest naturalny wosk sojowy oraz drewniany knot.



Wyobraź sobie bukiet świeżo ściętych dużych kwiatów piwonii otulony delikatnym majowym słońcem. Świeżość i lekkość z odrobiną owocowej słodyczy liczi. Świeca sojowa o zapachu Peony & Lychee z drewnianym knotem to odzwierciedlenie wyjątkowej kwiatowej kombinacji z lekką owocową nutą, pozwoli wprowadzić romantyczny klimat do twojego wnętrza, pobudzić Twoje zmysły oraz bliskiej Ci osoby.



Obie świece mają bardzo intensywny aromat. Piwonia i liczi są dość słodkim zapachem, ale bardzo delikatnym więc nie jest on przytłaczający. Jest idealny na lato, ale również na jesienne wieczory, jako wspomnienie letnich nocy ;) Piwonie to jedne z moich ulubionych kwiatów więc dla mnie wybór był oczywisty, a owocowy dodatek liczi dodaje ciekawego połączenia do kwiatowo - romantycznej piwonii.
Jaśmin jest już bardziej specyficzny, lekko świeży, ale równie intensywny. Ładnie rozchodzi się po mieszkaniu i dłuższy czas się w nim utrzymuje. 


Podsumowując, to moje pierwsze świece sojowe, ale już wiem, że na pewno nie ostatnie. Biją na głowę świece parafinowe, a zapachów jest tyle, że ciężko się zdecydować na jeden konkretny. 


Makijaż oka – Najczęściej popełniane błędy

Makijaż oka – Najczęściej popełniane błędy


Makijaż oka jest najważniejszym elementem makijażu twarzy. Zwykle to na oczy zwracamy największą uwagę, kiedy szykujemy się do wyjścia. Mówi się też, że oczy są zwierciadłem duszy, dlatego powinniśmy się tym bardziej wystrzegać wszelkich makijażowych błędów. Jakie są więc najczęściej popełniane pomyłki podczas wykonywania makijażu oka?


Z czego wynikają błędy w makijażu?

Wiele kobiet wykonuje swój makijaż codzienny w oparciu o intuicję. Niestety brak odpowiednich umiejętności sprawia, że zaczynają popełniać błędy, które niestety czasem dają efekt odwrotny do zamierzonego.

Każda kobieta, która chce podkreślać swoją urodę, powinna się najpierw nieco zorientować jak poprawnie wykonywać makijaż. W Internecie można znaleźć mnóstwo poradników, kursów makijażu, video tutorial czy artykułów, a nawet podcastów. Zacznijmy jednak od podstaw i omówmy kilka potknięć, których należy uniknąć podczas malowania oka.


Niewyrównany kolor skóry

Skóra na powiece nieco różni się kolorem od reszty twarzy. Nie należy tego ignorować. Wiele kobiet od razu przechodzi do aplikacji cieni i innych elementów, jednak najpierw należy zająć się kolorytem, nakładając na powiekę np. korektor.

Nie tylko wyrówna on kolor skóry, ale także da nam pewną bazę, na której późniejsze kosmetyki będą lepiej się trzymać.


Ignorowanie brwi

Miało być o błędach makijażu oka a tu nagle brwi. Tak, brwi są również elementem makijażu oka! Dlaczego?

Stanowią one niejako oprawę naszych oczu. Niewyrównane, niepodkreślone i zaniedbane, mogą zepsuć cały efekt naszych starań. Bardzo ważne jest, aby były równe i delikatnie podkreślone. Zwłaszcza jeśli decydujemy się na mocniejszy makijaż. Jeśli je zignorujemy, nasz makijaż nie będzie stanowił spójnej całości.


Przyciemnienie linii wodnej

To jeden z najczęstszych makijażowych błędów. Owszem, jeśli cały makijaż jest bardzo mocny i przyciemniony, można się pokusić o taki zabieg, jednak zastosowanie go w makijażu codziennym to duży błąd.

Takie przyciemnienie sprawia, że nasze oczy są po prostu mniejsze. Jeśli chcemy optycznie je powiększyć, to powinnyśmy raczej rozjaśnić, a nie przyciemniać linię wodną.



Pozostawienie dolnej powieki bez makijażu

Jeśli już mówimy o dolnej linii wodnej, koniecznie należy zwrócić uwagę na całą dolną powiekę. Wiele kobiet niestety ignoruje ją całkowicie, skupiając się tylko na górnej części oka.

Sprawia to wrażenie niedokończonego makijażu. Jeśli tuszujemy rzęsy u góry, koniecznie zaaplikujmy ją na dolne rzęsy. To samo tyczy się cieni, jeśli znalazły się na górnej powiece, dodajmy je na dolną. Oczywiście w taki sposób, aby połączyły się w spójną całość.


Źle roztarte cienie

Ostre przejścia, brak rozblendowania, widoczne granice i linie – to bardzo poważne błędy przy cieniowaniu oka. Do tego dochodzi jeszcze aplikowanie cieni aż do brwi.

Wykonując makijaż oka, powinnyśmy pamiętać, aby cenie rozblenować! Jest to konieczny zabieg, do którego wystarczy dobry pędzelek. Nie powinnyśmy zaczynać blendowania od ciemnego koloru. Ciemne odcienie również nie powinny znajdować się zbyt blisko wewnętrznego kącika, a jeśli już są powinny być dobrze rozdymione.


Podkreślenie załamania powieki jasnym cieniem

Aplikacja jasnych cieni na załamanie powieki sprawia, że skupiamy większą uwagę na tym miejscu, a tego nie chcemy. Załamanie powieki powinno być podkreślone jakimś wyrazistym, najlepiej matowym kolorem, ale nie ciemnym.

Jeśli zaaplikujesz ciemny cień a nad nim dodasz jaśniejszy, uzyskasz uczucie ciężkości. Jeśli masz opadającą powiekę tym bardziej zwróć na to uwagę.



Źle wykonana kreska eyelinerem

Kreska powinna być cienka, delikatna i zaaplikowana tak, aby nie było widać skóry między nią a rzęskami. Powinna się znaleźć tuż przy linii rzęs.

Częstym błędem jest niepotrzebne wydłużane kreski i jej niedostosowany kształt. Malując kresę należy zwrócić uwagę na dolną linię wodną, gdyż powinna być ona jej przedłużeniem.


Stosowanie ciemnych cieni

Ogólnie używanie ciemnych cieni nie jest błędem – jednak można z nimi przesadzić. Celem makijażu oka jest jego optyczne powiększenie i rozświetlenie. Zbyt duża ilość ciemnych cieni, tylko przytłoczy oko, co sprawi, że osiągniemy efekt odwrotny do zamierzonego.


Jak unikać błędów w makijażu?

Aby makijaż był dobrze wykonany, nie potrzeba tylko wiedzy na temat tego jak się malować, ale również dobrze jest mieć wprawę. Dlatego najlepiej, wiedząc już czego unikać po prostu zacząć ćwiczyć.

Należy też zwrócić uwagę na całościową stylizację np. kolor sukienki jaki mamy na sobie. Jeśli nie przemyślimy całości i źle dobierzemy np. odcień cieni, nie będzie to po prostu dobrze wyglądało.

Dobry makijaż, zwłaszcza makijaż oka, powinien być spójny nie tylko sam ze sobą, ale również z nami. Chodzi tutaj o typ urody, rodzaj cery jak i osobowość. Dobrze jest udać się na konsultację ze stylistką, która podpowie co konkretnie będzie pasować akurat dla nas, a czego należy się wystrzegać.


Kilka nowości z Femme Luxe

Kilka nowości z Femme Luxe

Między wyjazdami odebrałam paczkę z Femme Luxe, nadrobię trochę zaległości i ruszam dalej. Swoją drogą mam wrażenie, że paczki zza granicy idą ostatnio dłużej, tak jak wcześniej to była kwestia kilku dni, tak teraz wszystko trwało prawie miesiąc. 
Zaraz połowa wakacji za nami, a ja mam wrażenie, że przecież dopiero co się zaczęły. Jednak tak to jest, że wszystko co dobre szybko się kończy, dlatego staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej i skorzystać ze słońca póki jest. 



Ustawiłam rzeczy według mojego zadowolenia z nich, chociaż spodenki poniżej mogą być na tym samym miejscu co te, bo z obu jestem równie zadowolona. Krótkie spodenki z wysokim stanem, mam takich dość mało w swojej garderobie. Są wykonane z porządnego materiału, ale są również przewiewne. Bardzo fajnie wyszczuplają nogi podkreślają talię. Dostępne są jeszcze kolory: czarny i kremowy, ja na pewno jeszcze dobiorę sobie czarne. Zamówiłam rozmiar M i odpowiadają naszemu. 



Spodenki dżinsowe również są z wyższym stanem i to też jest bardzo trafiony wybór. Zamówiłam rozmiar L i są trochę za duże, także mogłam spokojnie brać swój rozmiar. Są wykonane z porządnego dżinsu z dodatkiem elastanu, są miękkie i wygodne. 




Wpadł mi w oko ładny, kwiatowy print na sukience  i wzięłam ją z ciekawości. Wszystko by było pięknie, jednak zamawiając rozmiar M nie przewidziałam, że się w nią nie wcisnę. Dlatego w przypadku sukienki warto brać rozmiar większą niż nosicie rzeczywiście. Szkoda, bo na upały byłaby jak znalazł. Ma po bokach ładne marszczenia, które zakryją nam boczki ;)



Ten komplet już kiedyś zamawiałam, ale w większym rozmiarze. Tym razem wzięłam M, te komplety są idealne na chłodne wieczory, a obawiam się ich już niedługo. 
Dostępne są w kolorze: szarym, czarnym, jasnozielonym, nude i kości słoniowej. Kompletów dresowych na stronie jest całe mnóstwo, dlatego na pewno znajdziecie jakiś odpowiedni krój dla siebie. 







Coś Wam wpadło w oko z mojego zamówienia?


Premiera: NATURE QUEEN Serum Antyoksydacyjno-Rozświetlające

Premiera: NATURE QUEEN Serum Antyoksydacyjno-Rozświetlające

Moja skóra bardzo lubi kosmetyki naturalne, jednak muszę być regularna w stosowaniu, bo inaczej nici w dobrych efektów. Jestem po 30 więc moja skóra ma już zupełnie inne potrzeby niż kilka lat wcześniej. Staram się dobierać kosmetyki do jej potrzeb, a nie do wieku, a to częsty błąd w pielęgnacji. 
Dzisiaj chciałam Wam pokazać serum, które właśnie dzisiaj ma swoją premierę. Marka Nature Queen jest dla mnie znaną marką, jestem bardzo zadowolona z ich kosmetyków, dlatego z chęcią sięgnęłam po nowość marki.


Lubię kiedy kosmetyki mają minimalistyczne i czytelne etykiety, bez zbędnych informacji oraz grafik. Serum Nature Queen jest eleganckie i minimalistyczne, ale równocześnie przyciąga uwagę. Poręczna, szklana buteleczka z pipetą są bardzo wygodne do codziennego stosowania. 
Wystarczą dosłownie 1-2 krople serum, możemy używać go solo, ale również dodawać do ulubionego kremu do twarzy. Używałam na dwa sposoby i w obu przypadkach się sprawdza.

Serum ma bardzo ciekawy kolor, mleczno - perłowy, opalizujący, pięknie mieniący się. Zawiera również mnóstwo drobinek rozświetlających. 
Konsystencja serum jest bardzo lekka, delikatna jak mleczko. Serum bardzo szybko się wchłania i pozostawia delikatną, aksamitną powłoczkę. Skóra od razu zyskuje na blasku dzięki drobinkom rozświetlającym. 

Zapach jest bardzo przyjemny i delikatny, szybko wietrzeje ze skóry, ale to zaleta dla osób lubiących neutralne produkty. Jeżeli chodzi o efekty to po tygodniu mogę stwierdzić, że mam co do niego bardzo duże oczekiwania. 
Serum najbardziej lubię używać pod krem do twarzy, daje bardzo dobrą bazę. Jak na razie nie odczułam, żeby zapychało skórę. Nie powoduje uczucia pieczenia czy ściągnięcia skóry. Uwielbiam efekt rozświetlenia jaki daje, skóra od razu wygląda na młodszą i bardziej wypoczętą. Jeżeli chodzi o efekt nawilżenia to jestem bardzo zadowolona, moja skóra szczególnie latem potrzebuje zdecydowanie większej dawki nawilżenia i odżywienia, a serum jej to zapewnia. 

Produktu używam dopiero ponad tydzień więc są to moje pierwsze spostrzeżenia, ale mam nadzieję, że serum sprawdzi się tak samo dobrze to końca. Serum jest przeznaczone dla każdego typu skóry więc polecam do wypróbowania każdemu. Ma uniwersalny skład, który na pewno przypasuje wielu cerom. 
 

Antyoksydacja jest procesem, w którym przeciwutleniacze neutralizują wolne rodniki tlenowe w organizmie, co w efekcie zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry.
Czynnikami przyczyniającymi się do powstawania wolnych rodników są m.in. stres, palenie tytoniu, czy nadmierna ekspozycja na słońce. W serum poza surowcami dającymi natychmiastowy efekt rozświetlenia skóry, użyte zostały surowce o właściwościach poprawiających koloryt skóry. Jednym z nich jest ekstrakt z białej lilii, który ma działanie nawilżające, łagodzące oraz rozświetlające. Dodatkowo wspomaga utrzymanie odpowiedniego nawilżenia skóry. Produkt zawiera ekstrakt z jagód goji bogatych w składniki odżywcze i antyoksydacyjne, stymulujące komórki skóry do odnowy, a także hamujące działanie wolnych rodników. Witamina E, ekstrakt z rozmarynu to kolejne surowce o działaniu przeciwutleniającym. Natomiast polisacharyd ma działanie przeciwstarzeniowe, kojące i wygładzające.


Działanie składników aktywnych w serum:

- ekstrakt z jagód goji - pozwala zachować dobrą kondycję skóry. Nie tylko skutecznie wzmacnia naskórek, ale utrzymuje także prawidłowy poziom nawilżenia oraz odpowiednio chroni skórę przed stresem oksydacyjnym.

- ekstrakt z białej lilii - saponiny i polisacharydy występujące w cebulkach nadają ekstraktowi z lilii właściwości wygładzające, przeciwzapalne i ochronne. Ekstrakt działa także nawilżająco i zmiękczająco. Dlatego może być dodawany do wszelkiego rodzaju preparatów do pielęgnacji skóry suchej, podrażnionej i wrażliwej.

- ekstrakt z rozmarynu - ma właściwości antyseptyczne, przyspiesza procesy gojenia się skóry, wzmacnia skórę głowy oraz przyspiesza porost włosów. Właściwości przeciwzapalne kwasu rozmarynowego oparte są na jego efekcie hamowania leukotrienów i wolnych rodników. To także bardzo silny przeciwutleniacz.

- witamina E - działa jak przeciwutleniacz, który wpływa na naturalną ochronę organizmu przed wolnymi rodnikami. W kosmetyce znana jest jako „eliksir młodości”, ponieważ chroni skórę przed stresem antyoksydacyjnym, uszkodzeniami komórek oraz pojawianiem się zmarszczek.

- fukoza - stosowana jest w kremach przeciwstarzeniowych, preparatach przyspieszających gojenie się ran (regenerację), ma na celu zmniejszenie reakcji alergicznych (np. w celu zmniejszenia objawów alergicznego zapalenia skóry).







A zostając w temacie produktów Nature Queen, chciałam Wam szczególnie polecić jeszcze inne 3 produkty, idealne do codziennej pielęgnacji. 

Hydrolat oczarowy mam na stałe w swojej łazience, jest idealny do wrażliwej cery skłonnej do podrażnień, ale również zapychającej się. Hydrolaty już jakiś czas stosuję zamiast toników i widzę same korzyści. Wahlarz hydrolatów jest tak duży, że wybierzecie odpowiedni do swojej cery i według preferencji zapachowych. 

Kwas hialuronowy, kwas również jest stałym bywalcem w mojej łazience. Używam go dosłownie do wszystkiego: dodaję do kremów, maseczek, do włosów i serum do twarzy. Nawilżenie jakie daje jest cudowne. 

Oczyszczająca pianka do mycia twarzy - odkąd zrozumiałam, że czysta skóra nie oznacza ściągniętej i skrzypiącej skóry moje życie stało się łatwiejsze. Teraz wiem, że delikatniejsze produkty do mycia dają znacznie lepsze efekty i nie musimy reanimować skóry po ich użyciu. 
Pianka delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i nie narusza jej warstwy ochronnej. Delikatne i skuteczne oczyszczanie w jednym. 





Z linkiem https://naturequeen.co/s31649700 otrzymujecie rabat - 20% na serum w dniach 17-18 lipca więc warto się spieszyć. ;)


Lubicie kosmetyki naturalne?
Znacie markę Nature Queen?

'BRUD' Bartosz Kurek - recenzja

'BRUD' Bartosz Kurek - recenzja

Aktualnie pogoda sprawia, że mam czas na nadrobienie książkowych zaległości, totalnie nie mam siły na robienie czegokolwiek. Lubię ciepło, ale upały są wykończające. Czekam z niecierpliwością na na temperaturę w granicach 25 stopni.
Na urlopie skończyłam "Brud" debiut literacki Bartosza Kurka. Przyznam, że gdzieś do połowy książkę czytałam bez jakichkolwiek emocji, czasem mnie wręcz nudziła, ale później faktycznie wyścig się rozpoczął i byłam coraz bardziej ciekawa zakończenia historii. 


Gdy ogłoszony zostaje przetarg na tor na warszawskim Służewcu, szykuje się transakcja dziesięciolecia. I choć zapowiada się ostra konkurencja, dla wielu faworyt jest jeden: Waldemar Skoneczny, najbogatszy człowiek w Polsce, który nieustannie rozbudowuje swoje imperium.

Wiktor Zybert, dziennikarz śledczy, dostaje od swojego szefa kilkadziesiąt tysięcy euro i teczkę ze zbioru zastrzeżonego IPN. Zadanie? Prześwietlić Skonecznego. Ciekawość Zyberta rośnie, gdy poznaje Zofię Staruchowską – byłą asystentkę biznesmena.

Medialnych ataków na Skonecznego jest coraz więcej. Kampania oszczerstw sprawia wrażenie odgórnie sterowanej, a ktokolwiek stoi za kolejnymi oskarżeniami, nie cofnie się przed niczym. Na przekór opinii publicznej Zybert postanawia odkryć, kto mógłby skorzystać na zniszczeniu biznesmena.




Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 352
Premiera: 16.06.2021


Książka rozpoczyna się morderstwem, jednak nie ono jest kluczowe dla całej akcji, która dzieje się 30 lat później. Dziennikarz ma za zadanie prześwietlić najbogatszego Polaka, który staje do przetargu na Służewiec. Dziennikarz Zybert dociera do byłej asystentki Waldemara Skonecznego, a dzięki znajomościom również do samego biznesmena. Wraz z dużymi pieniędzmi, idą również w parze afery i tajemnice. Ktoś próbuje oczernić Skonecznego, żeby wygryźć go z walki. Wszyscy idą po trupach do celu i niedługo później mamy już pierwszego trupa, a później następnego ...

Autor zwraca uwagę również na bardzo ważną rzecz: fabrykowanie dowodów. W dobie dzisiejszej technologii możemy zrobić dosłownie wszystko i czasem nie warto wierzyć temu co widzimy, mimo, że wydaje nam się prawdziwe. Bardzo łatwo jest kogoś hejtować i oczernić, a także przekonać ludzi, że faktycznie tak jest jak mówimy.
Książka jest pełna tajemnic i niedomówień, które dziennikarz powoli odkrywa, ryzykując również życiem. Szokujące powiązania, tajemniczy pamiętnik i cała masa innych odkryć wprowadza nas do świata biznesu, okrutnego i bezwzględnego świata, który nie liczy się z nikim i z niczym. 


Autor w ciekawy sposób pokazuje powiązania (nielegalne), między politykami, biznesmenami i mediami. Łapówki, groźby czy tajemnicza śmierć, nie jest tu niczym niezwykłym. Jako naczelna fanka kryminałów, czekałam z niecierpliwością na szybką akcję czy dramatyczne zwroty, jednak akcja przyśpieszyła dopiero pod koniec książki. Mimo wszystko jestem usatysfakcjonowana zakończeniem, uważam, że autor ciekawie poszedł do tematu, a książka mimo, że ma wymyśloną fabułę, jest bardzo realistyczna. 

PURE BEAUTY Eternal Allure - zawartość pudełka

PURE BEAUTY Eternal Allure - zawartość pudełka

Tydzień nad jeziorem sprawił, że odpoczęłam i naładowałam baterie. Uwielbiam nasze mazury i polecam każdemu, jeżeli potrzebujecie odpoczynku. Tak jak w mieście bardzo często boli mnie głowa, tak na mazurach jak ręką odjął. Wieczory z zachodem słońca i kawa na pomoście - żyć nie umierać. ;)

W międzyczasie doszło do mnie nowe pudełko Pure Beauty Eternal Allure, jak zwykle z przepiękną grafiką i wypełnione po brzegi. Jednak tym razem pudełko zdominowała kartka zapachowa, która sprawiła, że po otwarciu pudełka zapach rozszedł się po całym pokoju. Kartka zapachowa już wisi w samochodzie i uprzyjemnia codzienną jazdę. 




W tej edycji na pierwszym miejscu stawiamy prawdziwy kobiecy urok tkwiący w naturalnie pięknej, rozświetlonej skórze i barwnych akcentach podkreślających urodę. Rozbudźcie w sobie wdzięk, szyk i powab odkrywając sekrety Eternal Allure!


SYLVECO SERUM REGENERUJĄCE

69 zł/ 30 ml

Bogate a jednocześnie lekkie serum o ziołowym, zniewalającym aromacie stworzone na bazie unikalnego, drogocennego olejku eterycznego z wrotyczu marokańskiego Blue Tansy. Wyjątkowy niebieski olejek działa przeciwstarzeniowo, poprawia jędrność oraz elastyczność skóry. Serum zawiera również wyjątkową kompozycję olejów z ogórecznika, opuncji figowej i nasion pomidora, która działają silnie regenerująco i łagodząco. Zwiększają elastyczność skóry oraz redukują zmarszczki.

Sylveco to marka, której kosmetyki mogę brać w ciemno, nie zdarzyło się jeszcze, żeby, któryś mnie zawiódł. Serum ma bardzo dobry skład, szybko się wchłania i pozostawia skórę miękka i nawilżoną. Jestem bardzo ciekawa długotrwałych efektów. 


TOŁPA AUTHENTIC TONIK DO TWARZY

24,99 zł/ 200 ml

Tonizuje i jednocześnie intensywnie pielęgnuje dzięki czystym molekułom kwasu glikolowego. Zapewnia delikatne codzienne mikrozłuszczanie i głębokie nawilżanie. Przywraca równowagę mikrobiomu i bariery hydrolipidowej. W ciągu kilku chwil skóra odzyskuje fizjologiczne pH, jest gładka i nawilżona jeszcze długo po użyciu.

Tonik musi jeszcze poczekać na swoją kolej, bo aktualnie mam inny w użyciu.  Jednak Tołpa robi moim zdaniem całkiem niezłe kosmetyki, są tanie i dobre, dlatego jestem ciekawa działania toniku. 




SHECELL DERMATOLOGIC DERMOAKTYWNY KREM DO TWARZY, SKÓRA Z PRZEBARWIENIAMI

74,99 zł/ 40 ml

Naprawczy, rozświetlający krem do twarzy dla osób zmęczonych uciążliwymi przebarwieniami skórnymi. Wyraźnie redukuje wielkość plam i przebarwień oraz zmniejsza intensywność ich zabarwienia, poprawiając wygląd i kondycję skóry. Rozjaśnia i rozświetla cerę, przez co sprawia, że przebarwienia stają się mniej widoczne. Chroni skórę skłonną do powstawania przebarwień przed powstawaniem nowych zmian.

Krem jest mi już dobrze znany, miałam również okazję używać innych produktów tej marki. Krem na przebarwienia jest dobrym nawilżaczem, jednak nie zauważyłam efektów jeżeli chodzi o walkę z przebarwieniami. Być może na innej skórze sprawdzi się lepiej, ale u mnie niestety nie spowodował efektu wow. 


ONLYBIO RITUALIA DELIGHT ROZŚWIETLAJĄCY OLEJEK DO CIAŁA

36,99 zł/ 150 ml

Sprawiaj sobie małe przyjemności, rozpieszczaj się, błyszcz! Pozwól, aby Twoje ciało rozpromieniły miliony złotych drobinek, zawartych w Rozświetlającym olejku do ciała Ritualia by OnlyBio. Produkt dodaje skórze wyrafinowanego, cudownego blasku oraz uwodzi zapachem. To dawka luksusu, na którą możesz sobie pozwolić każdego dnia.

Aktualnie mam dość mocno opaloną skórę i bardzo ucieszyłam się z olejku, jednak czar prysł po pierwszym użyciu. Olejek bardzo dobrze nawilża, ale niestety posiada brokat, a ja bardzo nie lubię efektu rozświetlenia brokatem. Być może sprawdzi się u kogoś kto lub efekt brokatu na skórze, ale ja wolę delikatniejszy efekt. 


LACTACYD BODY CARE INTENSYWNE NAWILŻENIE KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC

19.99 zł/ 300 ml

Lactacyd® to marka której zaufały miliony kobiet na całym świecie. Wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenie w opracowywaniu produktów dla najdelikatniejszej skóry okolic intymnych, stworzyła nową linię Lactacyd® Body Care dedykowaną pielęgnacji ciała.

Przyznam szczerze, że nie wiedziałam, że Lactacyd produkuje również żele pod prysznic, do tej pory kupowałam tylko żele do higieny intymnej, ale przyznam, że jestem ich bardzo ciekawa i na pewno będzie kolejny do użycia, jak tylko wykończę obecny. 



DERMIKA LIPID INTELLIGENCE NAWILŻAJĄCY KREM LIPIDOWY POD OCZY

49,99 zł/ 15 ml

Skóra w okolicy oczu jest wyjątkowo delikatna. Kiedy jest przesuszona, zwiększa się jej podatność na podrażnienia oraz przedwczesne pojawianie się zmarszczek. Nawilżający krem lipidowy pod oczy z systemem lipid-restart, hydro-iq i olejem welwetowym natychmiast nawilża i odczuwalnie natłuszcza skórę, aby przywrócić jej komfort oraz korygować widoczne oznaki starzenia.

Dawno nie używałam kosmetyków Dermika i cieszę się, że będę miała okazję do nich wrócić. Krem pod oczy to niezbędny produkt na półce każdej kobiety. Ja nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez kremu pod oczy.


DR IRENA ERIS POMADKA MATUJĄCA Z WITAMINAMI REAL MATT LIPSTICK – ESOTERIC ROUGE N° 609

65 zł/ 4,3 g

Pomadka matująca z wysoką koncentracją pigmentów dla zapewnienia głębokich, trwałych odcieni, które utrzymują się ponad 5 godzin. Formuła odporna na ścieranie i rozmazywanie bez wysuszania ust. Duża zawartość składników odżywczych i nawilżających zapewnia ustom właściwą pielęgnację i ochronę. Kremowe, matowe wykończenie makijażu, mocne krycie.

Ta sama wersja pomadki była już w którymś boxie, tym razem mamy inną wersję kolorystyczną, Jak dla mnie ta mi bardziej odpowiada, jest to piękny, ciemny róż. Jednak wydaje mi się, że bardziej będzie pasował na jesień.
 


MUSTELA SERUM NA ROZSTĘPY

59,99 zł/ 45 ml

Serum na rozstępy dla kobiet w ciąży, młodych mam, młodzieży w okresie dojrzewania oraz osób aktywnych fizycznie. Poprawia wygląd rozstępów, zmniejszając ich długość, szerokość, kolor i strukturę. Szybko się wchłania i pozostawia skórę jedwabiście gładką i odżywioną, jednocześnie wzmacniając jej elastyczność. Butelka nadaje się do recyklingu.

Serum na rozstępy przyda się każdemu kto ma problem z rozstępami. Ja na razie jestem na etapie szczotkowania ciała więc wstrzymuje się z innymi produktami, ale na pewno znajdzie się wielu chętnych na serum więc pójdzie w bardziej potrzebujące ręce. ;)


CHANGE LINGERIE KARTA ZAPACHOWA – EDYCJA LIMITOWANA

Wprowadź harmonijnie zbalansowany, zmysłowy i kobiecy zapach do swojej szafy, szuflady z bielizną, auta lub torebki. Otul się zapachem stworzonym specjalnie dla salonów CHANGE Lingerie.

Karta zapachowa to prawdziwe cudo, ma bardzo ładny, intensywny zapach, który szybko rozchodzi się po pomieszczeniu. Moja już znalazła swoje miejsce w samochodzie i uprzyjemnia mi codzienną jazdę. Chętnie kupiłabym również inne wersje zapachowe, jakby były dostępne.
Na stronie www.change.com z kodem: PUREBEAUTY otrzymacie 50% rabatu na wszystko do 31 sierpnia 2021 roku!



DERMIKA NAWILŻAJĄCA MASKA NA TKANINIE – SOK ALOESOWY

19,99 zł/ szt.

Maski hydrolatowe Dermika to wyjątkowe formuły, oparte o esencje, bogate w składniki aktywne prosto z natury. Aby zapewnić jak najwyższą zawartość substancji pielęgnujących jako bazę zastosowano hydrolaty, powstające w procesie destylacji świeżych roślin z parą wodną.

Maseczki w upały to prawdziwe wybawienie, dlatego u mnie idą jak woda. Uwielbiam je nakładać i zużywam je w naprawdę dużych ilościach. Ta maseczka idealnie wpasowała się w okres upałów, bo przynosi prawdziwe ukojenie rozgrzanej skórze.
 

ISDIN FOTOPROTECTOR ISDIN FUSION WATER SPF 50 UVB UVA

103,99 zł / 50 ml

Fotoprotector Isdin Fusion Water SPF 50 UVB UVA to ultralekki krem, który w optymalny sposób łączy intensywne, 12-godzinne nawilżenie skóry z ochroną przed promieniowaniem UV, by cieszyć się słońcem podczas zajęć na świeżym powietrzu.


Podsumowując, po raz kolejny okazuje się, że Pure Beauty trzyma poziom. Produkty w pudełkach są różnorodne i wiele z nich to całkowite nowości dla mnie, co mnie bardzo cieszy, bo lubię poznawać nowe kosmetyki. Z niecierpliwością czekam na kolejną edycję i wierzę, że i tym razem ekipa Pure Beauty zaskoczy nas pozytywnie. 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger