Dresslink - moje zamówienie
Czysta ciekawość pociągnęła mnie do złożenia zamówienia na Dresslink. Rzeczy na zdjęciach prezentują się pięknie, ale czyż nie takie są właśnie uroki zakupów internetowych? Na zdjęciu widzimy ładny produkt, poprawiony, a raczej może zrobiony w programie graficznym, a kiedy przychodzi paczka rozpakowujemy z niedowierzaniem czy ktoś aby na pewno się nie pomylił. Przechodziłam to już kilka razy, ale nic mnie to nie nauczyło i próbuję dalej. ;) Tym bardziej, że widziałam już kilka zamówień właśnie z tej strony i rzeczy prezentowały się całkiem nieźle.
Dzisiaj to ja chciałam pokazać Wam moje zamówienie i porównać je ze zdjęciami w sklepie, a także opisać moje wrażenia. Zapraszam. ;)
Jako pierwsza i jedyna rzecz dla mnie to portfel, przekopałam wiele modeli, ale właśnie te wpadły mi w oko. Jeżeli chodzi o zgodność ze zdjęciem to jak najbardziej otrzymałam to na co się nastawiłam. Dodatkowo materiał jest dość miękki więc nie ma problemu ze "sztywnością" portfela i irytacją przy wyciąganiu monet.
SUKIENKA
Sukienka jest uszyta z bardzo przyjemnego materiału, bez wystających nitek czy innych niedociągnięć. Jedyne co mi w niej przeszkadza to golf, który na zdjęciu w sklepie prezentuje się ładnie, a na żywo wygląda już dużo gorzej. Nie jest z tych lejących się, a wygląda po prostu jak rozciągnięty.
Cenę i wymiary możecie podejrzeć tutaj: klik.
SPÓDNICZKA
A tutaj spódniczka, która jest bardzo ładna, ale na zdjęciu wygląda na pożal się Boże. Musicie uwierzyć na słowo ;) Zresztą moja córka jest nią zachwycona, co mówi samo za siebie. ;)
Cenę i wymiary możecie podejrzeć tutaj: klik.
KOMPLET Z MYSZKĄ
Z kompletu jestem zadowolona pół na pół. O ile bluzka jest bardzo fajna, uszyta z przyjemnego materiału i dobrze prezentująca się to już z wykonaniem spódniczki jest dużo gorzej. Nie dobrze się układa przez dość sztywny materiał i nie jest za porządnie uszyta.
Cenę i wymiary możecie podejrzeć tutaj: klik.
LEGGINSY ZE SPÓDNICZKĄ
Z legginsów za to jestem bardzo zadowolona, wyglądają tak samo jak na zdjęciu, są dobrze uszyte i bardzo ciepłe. Aparat trochę przekłamał kolory, bo legginsy są ciemnoszare takie jak w sklepie. ;)
Cenę i wymiary możecie podejrzeć tutaj: klik.
Dziękuję ;)
Szare legginsy ze spódniczką - KLIK
Portfel - KLIK
Sukienka z panterką - KLIK
Oferty wyprzedażowe - KLIK
Podobają się Wam rzeczy z Dresslink?
śliczny portfel.
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy. Fajnie, że pokrywają się w rzeczywistości z tym co jest na stronie sklepu :)
OdpowiedzUsuńPortfel jest cudny ;) Podoba mi się też komplecik z myszką ;)
OdpowiedzUsuńtez mi się podoba portfel :)
OdpowiedzUsuńfajny portfel, :) mnie mikołaj przyniósł
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do tego typu stron :/
OdpowiedzUsuńSuper, że przedmioty są zgodne z opisem. Dziecięce ubranka są urocze :) i ładny portfel ;)
OdpowiedzUsuńKomplet z myszką przesłodki :)
OdpowiedzUsuńprzesłodka jest ta spódniczka *.*
OdpowiedzUsuńKomplet z myszka najbardziej mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńSlodkie te ciuszki :D
OdpowiedzUsuńKomplet z myszką jest fajny ;)
OdpowiedzUsuńAle ładne rzeczy :) Ostatnie leginsy fajowskie :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikałam , miłego noszenia ubranek :)
OdpowiedzUsuńPortfel i spódniczka jak dla mnie rewelacja!!!! Aż zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku
(więcej życzeń u nas w blogu, więc się nie rozpisuję)!
Monika
Portfel bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty na ten portfel :)
OdpowiedzUsuń