Bubble tea - molekularna fabryka smaku

Bubble tea - molekularna fabryka smaku

Bubble tea jest pewnie większości z Was znana, ja również o niej słyszałam, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować. Choć przyznam, że już sama nazwa brzmi zachęcająco. Bąbelkowa herbata przywędrowała do nas aż z Tajwanu i staje się coraz bardziej popularna. Jest to o tyle świetna sprawa, że możemy stworzyć naprawdę wiele przeróżnych kombinacji smakowych i odkrywać coraz to nowe połączenia smakowe. 





MOLECULA Molekularna Fabryka Smaku specjalizuje się w produkcji dwóch głównych składników do Bubble Tea: koncentratów owocowych i molekularnych kulek. Nasze produkty mogą być spożywane przez weganów.


W sklepie Bubble Tea mamy do wyboru całą masę przeróżnych syropów oraz molekularnego kawioru, smaków jest tyle, że ciężko zdecydować się na jeden konkretny. 

A czym w ogóle jest molekularny kawior? Molekularny kawior to małe kuleczki wypełnione syropem owocowym, które po przegryzieniu delikatnej osłonki jadalnej wypełniają twoje usta wspaniałym smakiem prosto z natury. Produkt znany jest szerzej jako kulki do Bubble Tea, niezwykle popularnego napoju stanowiącego absolutny hit każdej galerii handlowej czy punktu gastronomicznego.



Napój Bubble tea powstaje na bazie herbaty, to nasza baza. Możemy dodać również mleko lub jogurt. Ja lubię również same mleko jako bazę. Dodatkowo potrzebujemy również kulek czyli molekularnego kawioru oraz syropu owocowego. Całość tworzy nie tylko ucztę dla zmysłów, ale również frajdę z samego przygotowania. 
To od nas zależy czy napój będzie wodnisty czy zawiesisty jak smoothie. My latem jesteśmy stałymy bywalcami budki z lodami, gdzie kupujemy właśnie smoothie i tutaj również wersja z mlekiem najbardziej nam podpasowała. Teraz pijemy letnie, ale latem idealna będzie z kostkami lodu.


Warto podkreślić, że firma nie używa w swoich produktach barwników ani syropu glukozowo fruktozowego. Produkty wytwarzane są tylko z naturalnych składników.

Znacie Bubble tea?
Lubicie?

ALA NATURAL BEAUTY polska marka naturalnych kosmetyków

ALA NATURAL BEAUTY polska marka naturalnych kosmetyków

Lubię odkrywać nowe, polskie marki kosmetyków, szczególnie jak są naturalne. Marka została założona przez modelkę Kasię Struss, a jej nazwa pochodzi od imienia jej córki - Alice. Uwielbiam takie nazwy, które nie tylko coś znaczą, ale są tworzone z miłością. 
Szata graficzna marki jest totalnie minimalistyczna i to właśnie do niej przyciąga. Czarne opakowania z ciemnego szkła, dodają im elegancji, ale również sugerują naturalność kosmetyków. Markę ala natural beauty tworzy na razie 8 kosmetyków, jednak są na tyle przemyślane, że tworzą całą, podstawową pielęgnację twarzy. A dodatkowo są przeznaczone dla wszystkich, bez względu na wiek czy rodzaj skóry, cudownie prawda? 
Od prawie 3 miesięcy testuję kosmetyki ala i chciałabym opowiedzieć Wam coś bliżej o nich.

"Marka miała swoją premierę w czerwcu 2020 roku i jej założycielką jest polska modelka, Kasia Struss. ala powstawała w czasie, gdy Kasia była w ciąży ze swoim pierwszym dzieckiem, dlatego też nazwa marki pochodzi od najczystszej formy matczynej miłości oraz największej inspiracji modelki – jej córki, Alice." 


Skin Stick wielofunkcyjny sztyft do twarzy i ciała

Wielofunkcyjny sztyft do twarzy i ciała głęboko nawilży, i ukoi przesuszoną oraz podrażnioną skórę. Dzięki zawartości botanicznych olejków i naturalnych wosków odżywia i widocznie regeneruje przesuszoną skórę, np. na dłoniach czy ustach. Za sprawą wyjątkowych olejków eterycznych m.in. z wetywerii pachnącej, patchouli i geranium, ma naturalnie piękny, aromaterapeutyczny zapach i relaksujące działanie.

Zacznę od sztyftu, bo to on zaciekawił mnie najbardziej. Opakowanie nie posiada wykręcanego mechanizmu, ale po prostu wypychamy od dołu produkt palcem. Warto podkreślić, że kartonik nadaje się w 100% do recyklingu. 
Struktura sztyftu jest zbita, ale zarazem mocno natłuszczająca. Jest on idealny właśnie w tym okresie, kiedy moja skóra jest mocno napięta i potrzebuje natłuszczenia i dogłębnego nawilżenia. Sztyft sprawdził się w pielęgnacji ust oraz suchych miejsc na ciele, a przede wszystkim uratował skórę wokół paznokci, która pęka mimo ciągłego kremowania. Łady zapach jest tylko dopełnieniem jego właściwości. 




REWITALIZUJĄCE SERUM DO TWARZY

Jest to innowacyjny preparat o skoncentrowanej formule, bogaty w aktywne substancje ujędrniające i regenerujące naskórek. Swoje odmładzające właściwości zawdzięcza komórkom macierzystym z jabłek i kolagenowi. Preparat wnika w głębsze warstwy skóry, błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia oleistej poświaty. Jest przeznaczony dla każdego rodzaju cery.

O oleju nie będę się rozwodzić, bo olej jak olej u mnie stosowany jest praktycznie do wszystkiego, a przede wszystkim do olejowania włosów. Chociaż przyznaję, że teraz mam na to zdecydowanie mniej czasu niż kiedyś. 
Serum jest praktycznie bezzapachowe, o dość bogatej konsystencji, wystarczy naprawdę mała ilość na pokrycie twarzy i szyi. Skóra po aplikacji jest nawilżona, a rano jest bardzo miękka i odżywiona. 
Serum świetnie sprawdza się z lekkim kremem nawilżającym i choć na mrozy wydawałby się za słaby, tak wcześniej używałam go codziennie. 
Oba produkty tworzą zestaw idealny, serum idealnie przygotowuje skórę na przyjęcie kremu, a całość sprawia, że skóra odzyskuje nawilżenie i gładkość. 
Krem bardzo dobrze współpracuje z makijażem, ze względu na swoją lekką konsystencję. Wchłania się bardzo szybko, nie pozostawiając na skórze filmu. Stosowany codziennie nie powoduje zapchania ani podrażnień.



Organiczny hydrolat z róży damasceńskiej

Organiczny hydrolat z róży damasceńskiej koi, nawilża, wygładza, napina i regeneruje skórę, a także chroni ją przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i czynników zewnętrznych. Doskonale odświeża skórę i zwiększa trwałość makijażu. Subtelny zapach płatków róż dodatkowo relaksuje i zapewnia uczucie odprężenia. Hydrolat przeznaczony jest do każdego rodzaju cery.

Hydrolaty stosuję niezmiennie od kilku lat, to właśnie dla nich całkowicie porzuciłam stosowanie toników. Hydrolatu używam zarówno rano jak i wieczorem do odświeżenia twarzy, a w okresie letnim również w ciągu dnia. Woda różana ma bardzo delikatny i przyjemny zapach, lekka mgiełka jest idealna do pobudzenia z rana. 




ŁAGODNY PEELING DO TWARZY

Ten łagodny, drobnoziarnisty peeling do twarzy jest kombinacją kwasu jabłkowego i drobinek z pestek moreli. Łączy w sobie zalety złuszczającego peelingu i nawilżającej maski. Delikatnie złuszcza i usuwa martwy naskórek, stymuluje i przyspiesza odnowę skóry, a także nawilża i dodaje skórze blasku. Jest przeznaczony do każdego rodzaju cery, szczególnie problematycznej, zmęczonej i tej z przebarwieniami.

Ostatnim bardzo ciekawym produktem jest peeling do twarzy. Pomarańczowy kolor, który kojarzy się z dodającymi energii produktami, jednak zapach jest cytrusowo- męski, bardzo trudny do określenia, ale intrygujący. Peeling ma lejącą się konsystencję i jest bardzo delikatny, nie podrażnia skóry, ale zostawia ją gładką i oczyszczoną, czuć, że peeling zadziałał i skóra jest dokładnie oczyszczona i wygładzona. Peeling nie ma drobinek, ponieważ jest na bazie pudru z moreli oraz kwasu jabłkowego. 





Podsumowując, kosmetyki Ala natual beauty to produkty, które dbają o naszą skórę, ale również i o środowisko. Stworzone z miłości do ukochanej osoby nie mogły być czymś przeciętnym. Ładny design oraz naturalne składy składają się na produkty idealne dla każdego w każdym wieku. 

Znacie markę ala?
Stosujecie naturalne kosmetyki czy nie zwracacie na to uwagi?

'Szóste dziecko' J. D. Barker

'Szóste dziecko' J. D. Barker

Tak dobrze się trzymaliśmy całą zimę bez chorób, to w końcu musiało nas położyć, praktycznie od razu po feriach. Nie mniej jednak cieszę się, że chociaż trochę dane było dzieciom skorzystać z uroków śniegu. Ciepła zima jest fajna, ale mało zdrowa, dlatego mimo, że jestem zdecydowanie ciepłolubna, to cieszę się zimowym obrazkiem za oknem. 
Zima ma jeszcze jeden urok, można bezkarnie wylegiwać się pod kocem z książką i kubkiem ciepłej herbaty. To mój czas na nadrobienie książkowych zaległości, na które latem mam zdecydowanie za mało czasu, dlatego staram się jak najwięcej czytać jesienią i zimą. 

Szóste dziecko to zakończenie trylogii, na którą składa się jeszcze powieść 'Czwarta małpa' i 'Piąta ofiara'. Mogłam w sumie zaopatrzyć się najpierw w pierwsze dwie części, ale nic straconego, nadrobię na pewno wcześniejsze części. Okazuje się jednak, że części są ze sobą powiązane, ale to ciekawe doświadczenie czytać książkę ostatniej części sagi. Kiedyś zanim zaczęłam czytać książkę przewracałam na sam koniec, żeby poznać zakończenie, dlatego to może jakieś naleciałości z poprzedniego czytania. ;)

Nie mniej jednak powieść jest pełna akcji, nie mamy czasu na zastanawianie się, bo akcja cały czas pędzi do przodu, dodatkowo autor tak opisuje krzywdy poszczególnych bohaterów, że sami jesteśmy w stanie je odczuć. 
'Ojcze, wybacz mi' te właśnie słowa są dołączone do zwłok, które są 'porozrzucane' po całych Stanach Zjednoczonych. Książka rozpoczyna się tym, że pojawiają się dowody na winę detektywa policji Sama Portera, który bardzo chciał dopaść Ansona Bishopa, głównego podejrzanego o zabójstwo. 

Mnogość wątków oraz zawiłość fabuły powoduje, że można się w tym wszystkim pogubić. Jednak analizując fakty, wszystko jest ze sobą sprytnie połączone. Powieść pokazuje mnóstwo cierpienia dzieci, przemocy i okrucieństwa. Mnie jako matki serce nie raz bolało czytając niektóre wątki, bo powieść jest napisana bardzo realistycznie. 
Nie mniej jednak zakończenie jest dość zawiłe i ni jak nie byłam w stanie się go domyślić. Mnóstwo teorii spiskowych i nowe światło rzucone na sprawę, sprawiają, że trochę się pogubiłam i nie do końca wiem czy takie zakończenie mnie przekonuje. Jednak polecam sięgnięcie po całą serię ( od początku ;)), bo sama historia jest niesamowicie wciągająca i pełna akcji. 


Detektywowi Samowi Porterowi słowa „Ojcze, wybacz mi” przywołują dawno zapomniane wspomnienia; celowo pogrzebaną przeszłość. Dla Ansona Bishopa stają się pomostem łączącym dzieciństwo z teraźniejszością i powodem do ujawnienia ukrytej od dawna prawdy. Kilka słów, zapisanych obok każdego ciała, łączy ofiary z nieuchwytnym mordercą, w tym samym momencie pozostawiającym po sobie trupy na przestrzeni całych Stanów Zjednoczonych. FBI wpada w panikę – tym bardziej że w jego szeregach szerzy się korupcja. Kiedy Anson Bishop, główny podejrzany w sprawie Zabójcy Czwartej Małpy, ujawni swoją historię, zmieni zupełnie nie tylko kierunek śledztwa, ale też życie wszystkich zaangażowanych.




Książkę możecie zamówić na stronie Wydawnictwa Czarna Owca, aktualnie jest w promocji. 


Noworoczne odchudzanie - jak wytrwać w postanowieniu?

Noworoczne odchudzanie - jak wytrwać w postanowieniu?

Nowy Rok za nami, a wraz z nim noworoczne postanowienia. Biorąc pod uwagę, że nadwaga i otyłość są obecnie chorobami cywilizacyjnymi, to można przypuszczać, że co drugi z nas na jednym z pierwszych miejsc listy z postanowieniami ma zapisane: schudnąć. Dla każdego oczywiście schudnięcie oznacza coś innego: jednego uszczęśliwi pięć kilogramów mniej na wadze, drugi oczekuje, że kolejnego Sylwestra będzie świętować lżejszy o 30 kg. Każdy z nas ma inne ciało, potrzeby i oczekiwania, ale to, co nas wszystkich w tym postanowieniu łączy, to chęć, aby w nim wytrwać. A to łatwe nie jest!


Wiedzą to ci, dla których nie jest to pierwsze podejście do diety, a poprzednie zakończyli fiaskiem, lecz mimo to niezłomnie próbują po raz kolejny. I tutaj powinniśmy się na chwilę zatrzymać i zadać sobie pytanie: dlaczego pomimo faktu, że poprzednie próby zmiany nawyków żywieniowych przegrały z próbą czasu, nadal powracamy do zmierzenia się z nimi i oczekujemy, że TYM RAZEM nam się uda?

Jest to tzw. efekt czystej karty. Koniec starego roku i początek nowego symbolizuje pewien przełom. Mamy poczucie, że coś się kończy, a coś zaczyna. Tak naprawdę decyzję o odchudzaniu możemy podjąć w każdym momencie, jednak to czas przetasowania ostatnich cyferek w dacie wybieramy najczęściej. Symbolicznie chcemy “zacząć od początku”. Warto uświadomić sobie, że żadna zmiana nie dzieje się samoistnie tylko dlatego, że nadaliśmy magiczne znaczenie okolicznościom, które jej towarzyszą. Kluczem do sukcesu jest wewnętrzna motywacja. Sama okazja do podjęcia jakiegoś kroku, nawet jeśli byłaby to bardzo podniosła chwila, nie sprawi, że podejmując go, zapewniamy sobie gwarancję sukcesu.

Krok za krokiem

Skoro wiemy już, że nie należy obiecywać sobie czegoś pod wpływem chwili, przejdźmy do wspomnianej wewnętrznej motywacji. Dlaczego szybko się wypala? Jedną z przyczyn jest to, że to co nas motywuje tak dalece odbiega od realnych możliwości, że dzień po dniu nie przybliża nas do celu ani na jotę. A przynajmniej tak nam się wydaje, bo dajemy sobie na osiągnięcie planu za mało czasu. Pozbycie się otyłości może być motywacją, ale długoterminową. Jeżeli powiemy sobie: chcę pozbyć się dwudziestu kilogramów - to oczami wyobraźni zobaczymy szczupłą osobę, ale nie zobaczymy tego, że być może kilogram będzie gubiony raz na dwa tygodnie. Po dwóch miesiącach diety stajemy przed lustrem i wciąż nie widzimy szczupłego ciała, jakie pragnęliśmy zobaczyć - a w naszej głowie skutkuje to prostym komunikatem - moje wysiłki nie przynoszą skutku, to trwa zbyt długo, odchudzanie nie ma sensu. Zamiast więc mieć na horyzoncie dużą zmianę, warto raczej iść do przodu małymi krokami - “co miesiąc o kilogram mniej” - trzymać się tego przez cały rok. Takie podejście do odchudzania to większa szansa na to, że nie będziemy się zrażać brakiem efektu tu i teraz.

Jak ustalić prawidłowe menu

Kolejna sprawa, o której warto pamiętać, aby wytrwać w postanowieniu, to fakt, że odchudzanie wymaga nie tylko zmniejszonej podaży energii, ale i umiejętności takiego skomponowania niskokalorycznego posiłku, aby zaspokajał potrzeby organizmu na makro- i mikroelementy. Wielu z nas nie ma problemu z tym, że porcje są mniejsze a kaloryczność poniżej dotychczasowej, jednak utrapieniem okazuje się brak pomysłu na dania oraz brak wiedzy o tym, jak zawrzeć w dietetycznym obiedzie wszystko, co potrzeba. A jeśli organizmowi będzie brakować np. witamin, szybko da o tym znać, podkręcając nasz apetyt i zniechęcając nas do diety. Może warto rozważyć wówczas catering dietetyczny? Opcje kaloryczne diet pudełkowych pozostawiają ogromny wybór, posiłki zaspokajają wszystkie potrzeby organizmu na niezbędne składniki, a przy tym jest niezwykle smacznie, jak z restauracji!
Aby wytrwać w noworocznym postanowieniu odchudzania powinniśmy mieć wewnętrzną motywację do zgubienia zbędnych kilogramów. Jeśli już ją mamy, stawiajmy sobie cele, które są możliwe do zrealizowania. Metodą małych sukcesów osiągniemy duży triumf. Stosując dietę dostarczajmy organizmowi wszystkiego, czego potrzebuje, inaczej szybko porzucimy starania.

Propozycje prezentów na Walentynki Dla Niej

Propozycje prezentów na Walentynki Dla Niej

Po Nowym Roku czas jakoś szybciej płynie, dni są coraz dłuższe i jakoś ogólnie mniej ponuro. No i zdecydowanie bliżej wiosny, chociaż zwały śniegu za oknem nie wskazują na szybkie ocieplenie, ale cieszę się, że chociaż kilka dni dzieci mają radochę. Niedługo luty, a w raz z nim Walentynki, tegoroczne na pewno będą inne, bo wiele miejsc będzie zamkniętych i pary będą miały problem ze znalezieniem miejsca. Szkoda jest również tych wszystkich przedsiębiorców, dla których to kluczowy okres w handlu. 
 
Prezenty na Walentynki nie jednemu spędzają sen z powiek, z jednej strony się nie dziwie, bo to ważny dzień szczególnie dla nastolatków. Sama nigdy nie 'obchodziłam' Walentynek, ale faktycznie daje się odczuć ten klimat wszechobecnej 'miłości'. Chyba najbardziej popularnym prezentem na Walentynki jest bukiet czerwonych róż, ładne, ale dość mocno oklepane. Warto podarować ukochanej osobie coś spersonalizowanego, co nie będzie kupione w przypadkowym sklepie na ostatnią chwilę. Co jednak kiedy znacie się dość krótko, a tu za pasem święto zakochanych. Wtedy warto postawić na coś bezpiecznego, lepiej nie kupować bielizny czy innych nadto osobistych rzeczy, takie prezenty zdecydowanie później. 



Kobiety kochają biżuterię, jednak warto wiedzieć jaki gust ma nasza wybranka. Ja jestem zwolenniczką delikatnej biżuterii, ale wiele kobiet woli bardziej okazałe błyskotki. Ładna biżuteria, to zawsze dobry pomysł na prezent, szczególnie na Walentynki. 



Kto nie lubi poduszek? U nas ze względu na dzieci tych poduszek jest cała masa, bo nie mogą oprzeć się nowej. Fajną sprawą jest kupienie dwóch poduszek dla niej i dla niego, możecie je mieć u siebie lub u jednej osoby zestaw. Jeżeli mieszkacie razem to świetna opcja urozmaicenia wyglądu łóżka śmiesznymi poduszkami. Ogólnie wzorów jest tyle do wyboru, że każdy znajdzie odpowiednią opcję dla siebie. 



Jeżeli znacie się już długo, a przede wszystkim wiesz jaki rozmiar bielizny nosi partnerka to można pomyśleć o jakimś ładnym komplecie. A może zamiast prezentu warto podarować bon podarunkowy i dołączyć do niego jakiś drobiazg?



Nowe perfumy cieszą każdą kobietę. Mój mąż na 2 opakowania, u mnie jest to kilkanaście, a było kilkadziesiąt, bo musiałam wykończyć niektóre, żeby nie wietrzały. Powiem Wam, że coś w tym jest, że perfum nigdy dość, ja uwielbiam nowe zapachy, mając przy tym zapas swoich ulubionych.


Można też pójść w bardziej praktyczną stronę i sprezentować ukochanej wymarzoną torebkę czy buty, na które poluje od dawna. Wyjście do kina jest fajnym pomysłem, ale niestety kina i teatry są zamknięte na cztery spusty. 
Mnie na pewno ucieszyłaby nowa książka, bo każda okazja, żeby dostać książkę jest dobra. Istnieje też opcja zrobienia sobie samej prezentu na Walentynki, bo kto powiedział, że prezent musimy dostać od kogoś? Równie dobrze możemy sprezentować sobie coś same ;))
Ile osób tyle pomysłów na prezent, grunt to poznać upodobania obdarowywanej osoby, wtedy na pewno nie zaliczycie prezentowej wpadki.

 


Obchodzicie Walentynki czy ten okres już dawno za Wami?
Integracja online w czasach pandemii

Integracja online w czasach pandemii

Przyszły ciężkie czasy, gdzie wszystko aktualnie odbywa się 'online'. To trochę taki paradoks, bo wiele rzeczy, których wcześniej nie było możliwości załatwić online i trzeba było się fatygować osobiście, teraz można bez problemu załatwić przez internet. Wychodzi na to, że potrzeba tylko chęci i wszystko się da. 
Dla introwertyków bardzo mało się zmieniło, jednak wydaje mi się, że większość ludzi jest jednak ekstrawertykami i bardzo potrzebują tej integracji. Dopiero teraz doceniamy rzeczy, które wcześniej były oczywiste. Tak jak wyjście na kawę do miasta, czy do kina z dziećmi. Zostało nam to odebrane i dopiero teraz odczuwamy tego brak. Mamy duży problem z organizacją ferii, bo wszystko jest pozamykane więc zostaje nam zabawa na śniegu oraz organizowanie czasu w domu. Szkoda, bo ferie przeważnie spędzaliśmy na wszelkiego rodzaju wyjściach. Nie mniej jednak uważam, że takie sytuacje najbardziej uczą doceniania tego co mamy, bo bardzo często mamy z tym problem. 

Sporo osób aktualnie jest na pracy zdalnej. Wiadomo, jednych taka forma pracy cieszy, inni pragną już wrócenia do normalności. Ja jestem z tych, których praca zdalna męczy, zupełnie inaczej organizuje się pracę w biurze, a inaczej w domu. Wbrew pozorom w domu jest zdecydowanie gorzej z organizacją. 

Praca, pracą, ale najbardziej brakuje nam jednak spotkań. Wiadomo, że można spotkać się w domowym zaciszu, jednak wyjście na kawę czy do kina, jest jednak bardziej atrakcyjne. Przeszliśmy praktycznie całkowicie na tryb online, więc zamiast walczyć warto skorzystać z możliwości jakie daje integracja online

Wiele aktywności przenosi się do świata wirtualnego i myślę, że warto z tego korzystać. Zamiast narzekać, warto spożytkować tą energię na działanie. Istnieje wiele miejsc, w których możemy rozwijać swoje pasje, a także nauczyć się czegoś nowego. Dodatkowo warto wspierać firmy, które przez decyzję o zamknięciu muszą teraz ratować się działalnością online. 


Ograniczone są również loty między krajami, a wiadomo, że wielu z nas ma znajomych za granicą i już dłuższy czas jest pozbawiona kontaktu. Jest świetne wyjście z tej sytuacji, zaproponujmy zorganizowanie imprezy online. Tak często korzystamy z portali społecznościowych oraz komunikatorów, dlatego warto ten czas spożytkować na zabawę oraz integrację.  

Imprezy integracyjne mogą urozmaicić czas w każdej firmie, ale także wśród znajomych. Zasady są bardzo proste, do wszelkiego rodzaju warsztatów jakie są oferowane przez firmy, które organizują takie aktywności potrzebujemy tylko komputera lub telefonu, materiały mamy dostarczane przez firmę. Do wyboru mamy przeróżne warsztaty, zaczynając od warsztatów kulinarnych, w trakcie, których możemy poznać różne kuchnie świata, a także warsztaty z wirtualnym ogrodnikiem, podczas których możemy stworzyć własny las w słoiku oraz dowiedzieć się o różnych technikach pielęgnacji oraz sadzenia roślin. Przyznam, ze na takie warsztaty sama z chęcią bym się zapisała, bo weszłam z etap 'zakwiecania' mieszkania, a dobre wskazówki zawsze są w cenie. 



Ciekawą sprawą jest również wirtualny escape room, bo kto powiedział, że pokój zagadek musi być tylko w świecie rzeczywistym. Z pomocą przychodzą nam firmy oferujące atrakcje online. Siedząc w wygodnym fotelu możemy się przenieść do wirtualnego escape room'u, rozwiązywać zagadki i zadania, przybliżające nas do wyjścia z pokoju. To bardzo dobra opcja na integrowanie się z grupą, a także oderwanie od codzienności i świetna zabawa. 

Fabryka Atrakcji organizuje integracje online, na stronie znajdziecie wiele ciekawych propozycji i na pewno znajdziecie coś dla siebie, polecam skorzystanie i wspieranie naszych biznesów. 

PURE BEAUTY Winter Glam zawartość pudełka

PURE BEAUTY Winter Glam zawartość pudełka

Najlepszą wiadomością tygodnia jest to, że dzieci wracają do szkoły. Nareszcie, bo mam już dość. U nas niestety wyglądało to tak, że to głównie rodzice uczyli swoje dzieci. Córka była zawalona nauką, a dzieci niewiele wynoszą z nauki online więc muszę nadrabiać z nią. Mam tylko nadzieję, że nie skończy się na dwóch miesiącach i powrocie na zdalną. 

Jakiś czas temu mówiłam o nowym pudełku Pure Beauty, które pojawiło się na polskim rynku kosmetycznym. O możliwościach jego zamówienia możecie przeczytać we wcześniejszym wpisie: grudniowe pudełko Pure Beauty. To już drugie pudełko i muszę przyznać, że jestem zachwycona, zawartość bardzo ciekawa, a pudełko wypchane tak, że potrzebny był dodatkowy kartonik. ;)
Minimalistyczna grafika idealnie nawiązuje do pięknej zimy, a kartoniki są bardzo funkcjonalne, na pewno wykorzystamy je do czegoś.




Przyznacie, że całość wygląda imponująco ;)


HERLA Żurawina & Kwiat Wiśni, Odżywczy Peeling do Ciała

Odżywczy peeling do ciała o delikatnej, kremowej konsystencji, w której zanurzone są pestki żurawiny oraz cząsteczki sproszkowanych pestek z oliwki i bambusa. Drobinki łagodnie złuszczają martwy naskórek, wygładzając skórę i zapobiegając procesowi jej przedwczesnego starzenia się. Luksusowa formuła peelingu została wzbogacona o Oleje Młodości – olej z pestek czerwonych winogron, malin, granatu oraz dzikiej róży, które przywracają skórze naturalny blask, jędrność i elastyczność oraz posiadają silne właściwości antyoksydacyjne.

Peelingi są bardzo dobrą opcją w pudełkach, większość z nas ich używa, a fajnie jest poznawać nowe marki. Herla jest właśnie dla mnie nowością i jak zerknęłam na ich stronę to mają bardzo ciekawe produkty, na pewno zaopatrzę się na początku w produkty do pielęgnacji twarzy. Peeling bardzo ładnie pachnie, jest gruboziarnisty więc mam nadzieję, że się polubimy. 


MEDIHEAL ROZŚWIETLAJĄCA MASKA W PŁACHCIE + SERUM W AMPUŁCE Z GLUTATIONEM - 200 ml

Maska dogłębnie nawilży, poprawi koloryt i wygładzi Twoją skórę oraz wzbogaci ją w cenne składniki. Dołączone do maski serum z glutationem zmniejszy widoczność zmarszczek i śladów zmęczenia, pozostawi Twoją cerę promienną i rozświetloną. Maska dostępna jest w perfumeriach Douglas.

Maski w płachcie schodzą u mnie jak woda, uwielbiam efekt jaki dają i każda nowa maska to powód do radości. Szczególnie teraz kiedy nasza skóra narażona jest na zmiany temperatury, widzę, że regularne nakładanie masek przynosi dużo korzyści. 


SESDERMA Ampułki Efekt Flash 2x2 ml

Zestaw stanowi połączenie ampułek Acglicolic, bogatych w kwas glikolowy (10%), z C-VIT – serum zawierającym wysokie stężenie czystej witaminy C (12%), zapewnia on natychmiastowy efekt rozświetlenia skóry. To pielęgnacja, która da każdej skórze jędrność, elastyczność, nawilżenie i blask. Kwas glikolowy napina i odżywia skórę, z kolei skoncentrowana dawka witaminy C rozświetla, dodaje blasku oraz zmniejsza widoczność zmarszczek.


ORIENTANA Naturalny kompleksowy bio krem pod oczy - 15 ml

Jest to lekki, naturalny krem o delikatnym kwiatowym zapachu. Zawiera wyciąg z wiciokrzewu japońskiego wspartego działaniem Bhringraj, olejem awokado oraz kwasem hialuronowym. Krem rozjaśnia i rozświetla skórę wokół oczu, długotrwale oraz skutecznie nawilża.


COOLCOOLA sól do kąpieli - 320 g

Nasza sól do kąpieli ma postać dwukolorowych, gruboziarnistych kryształków. Przeplatają się w niej zapachy lawendy i róży – oba o wspaniałym działaniu aromaterapeutycznym. Lawenda koi układ nerwowy, pomaga wrócić do harmonii i równowagi emocjonalnej. Róża również przynosi głębokie ukojenie, relaksuje i bardzo przyjemnie pobudza zmysły, przywracając pewność siebie. Kąpiel z dodatkiem naszej soli przyjemnie odpręży ciało, zmiękczy i nawilży skórę. Zadziała delikatnie detoksykująco. Przyniesie relaks i ukojenie.

Ta sól jest tak urocza, że aż nie chce się jej używać. Pachnie przecudownie i już mogę sobie wyobrazić całą łazienkę wypełnioną tym zapachem. Swoją drogą nawet nie wiedziałam o istnieniu firmy CoolCoola, dlatego pudełka kosmetyczne są idealną możliwością do poznania nowych marek. A w sklepie CoolCoola znajdziecie całe mnóstwo kolorowych produktów do pielęgnacji, raj dla zmysłów. 


MEDIHEAL – SERUM W AMPUŁKACH POREMINOR SHOT ZWĘŻAJĄCE PORY - 3x4 ml

Serum o wysokim stężeniu składników aktywnych, dozowane za pomocą specjalnej ampułki. Jego formuła z ekstraktem z oczaru wirginijskiego, bodziszka plamistego i argininy zmniejsza widoczność porów, łagodzi podrażnienia, reguluje wydzielanie sebum i poprawia strukturę skóry.


INVEO naturalne serum do rzęs odbudowujące i odżywcze - 3,5 ml

Polecane do pielęgnacji kruchych, wypadających, przerzedzonych i osłabionych rzęs, jak również do utrzymywania ich w doskonałej kondycji. Serum efektywnie wzmacnia rzęsy, uelastycznia je, nadaje im zdrowy blask, a także stymuluje ich wzrost.

Miałam kiedyś serum do rzęs tej marki, ale wersję hipoalergiczną, z tego co pamiętam to byłam zadowolona z efektów. Aktualnie używam odżywki Eveline, ale chętnie wypróbuję również serum. 


EQUILIBRA OCZYSZCZAJĄCY ŻEL POD PRYSZNIC Z AKTYWNYM WĘGLEM - 100 ml

delikatny, oczyszczający żel, idealny do mycia skóry. Zawarty w nim aktywny węgiel, usuwa zanieczyszczenia i toksyny, zapewniając czystość i świeżość. Olej ze słodkich migdałów oraz ekstrakt z soku z cytryny zmiękczają i nawilżają skórę. Gliceryna roślinna oraz lipidy pochodzenia naturalnego nawilżają i chronią skórę.


ARTEGO TOUCH NO LIMITS PUDER ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ 

Jest lekki jak piórko a zdziała cuda. Doskonale unosi włosy, sprawiając, że stają się puszyste a jednocześnie długotrwale utrwalone bez obciążania. Jego formuła wzbogacona jest w pantenol oraz składniki aktywne: ekstrakt z drzewa oliwnego i nasion jęczmienia, które chronią przed promieniowaniem UV oraz utartą koloru. Stosuj go podczas stylizacji, wstrząśnij i nasyp niewielką ilość pudru bezpośrednio na suche włosy u nasady, a następnie uformuj pożądaną fryzurę.

Myję włosy codziennie, dlatego dość rzadko używam produktów przedłużających świeżość włosów. Jednak uważam, że zawsze warto mieć coś w zapasie, w razie potrzeby. Do tej pory używałam suchych szamponów, ale chętnie wypróbuję również puder. 


Killian My Kind of Love - próbka zapachu

W poprzedniej wersji znalazła się, próbka innego zapachu z tej serii i to ona mnie zachwyciła. Ta jest zdecydowanie nie w moim guście, ale po to jest różnorodność, żeby każdy wybrał coś dla siebie. 


Dermedic Angio Preventi Krem korygujący zaczerwienienia na dzień SPF 20 + IR – 40ml

Jego lekka formuła idealnie sprawdzi się jako baza pod makijaż. Krem zapobiega przeznaskórkowej utracie wody, zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia oraz chroni i regeneruje barierę ochronną skóry. Zmniejsza nadreaktywność komórek naskórka, wycisza i zmniejsza widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych, a także redukuje obrzęk. Zawiera filtry UVA, UVB SPF 20 + IR.


MELLI care Krem do rąk Patchouli & Lemon – 50 ml

awiera certyfikowane masło shea, znane ze swoich właściwości zmiękczających, łagodzących i ochronnych. Krem wspaniale koi podrażnioną skórę rąk. Dzięki zawartym w nim olejkom z migdała i awokado skóra szybko się regeneruje. Mocznik silnie ją nawilża, a alantoina i ekstrakt z płatków nagietka – łagodzą podrażnienia, pielęgnując skórę szorstką, popękaną i zniszczoną. Krem tworzy także film ochronny, zabezpieczający przed niekorzystnymi czynnikami, takimi jak: wiatr, mróz, detergenty.

Krem tej marki był już w poprzedniej edycji, ale w wersji do stóp. Tą wersję już znam, jednak nie podpasowała mi zapachowo, nie mniej jednak dla fanów cytrusowych zapachów powinna się spodobać. Ja jestem zadowolona z zapachu kremu do stóp i to właśnie jego używać do pielęgnacji dłoni. 


Dermedic Normacne krem ultranawilżający 3x2,5 ml

Poprawiający elastyczność i kondycję skóry krem. Wzmacnia naturalną barierę ochronną, intensywnie i dogłębnie nawilża skórę, przynosząc jednocześnie natychmiastowe złagodzenie podrażnień. Zmniejsza ogniska trądzikowych zmian zapalnych, zwęża rozszerzone pory oraz minimalizuje przebarwienia potrądzikowe.



PERWOLL RENEW & REPAIR płyn do prania - prezent

Płyn, który chroni, naprawia oraz odnawia wyblakłe kolory Twoich ubrań i sprawia, że wyglądają jak nowe. Olśniewające kolory to jedna z przyjemności życia, dlatego zaawansowana formuła pielęgnacyjna Perwoll zawiera technologię Repair-Complex. Dzięki niej materiały poddane są odnowie intensywności kolorów, wygładzane są zniszczone włókna, a zarazem wzmacniana jest ich elastyczność, zapobiegając utracie wytrzymałości, dzięki naprawie mikrouszkodzeń.


Podsumowując, za 79 zł otrzymujemy naprawdę świetne produkty i to znacznie przewyższającą jego faktyczną wartość. Boxy kosmetyczne to także świetna okazja do okrywania nowych marek i poznawania ciekawych produktów. 


Jestem ciekawa jak Wam się podoba grudniowy box Pure Beauty?


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger